Supergwiazdy z USA ustąpiły Bollywood

Lady Gaga miała w tym roku szansę zdobyć swojego drugiego Oscara. Po dość pewnym zwycięstwie w 2019 roku za megahit „Shallow” do filmu „Narodziny gwiazdy” artystka tym razem stanęła w szranki m.in. z Rihanną. Powracająca po dłuższej przerwie na scenę Barbadoska została bowiem wyróżniona nominacją za swoją balladę „Lift Me Up” promującą film „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”.

Co ciekawe, w tym wypadku sprawdziło się powiedzenie „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”. Decyzją Amerykańskiej Akademii Filmowej, Oscar 2023 w kategorii „najlepsza piosenka” finalnie trafił do kawałka „Naatu Naatu”, który Rahul Sipligunj i Kaala Bhairavaead nagrali do indyjskiego filmu akcji pt. „RRR”.

Lady Gaga zachwyca prostotą

Choć Lady Gaga nie wróciła z 95. gali rozdania Oscarów ze statuetką, to właśnie o niej mówią dziś wszyscy. Znana ze swoich niesamowitych stylizacji ikona show-biznesu postanowiła zaprezentować się na scenie w zaskakującym wydaniu. Po zapozowaniu do zdjęć na czerwonym dywanie w wytwornej kreacji gwiazda na chwilę zasiadła na widowni, po czym zniknęła za kulisami, aby przygotować się do wyczekiwanego występu z utworem „Hold My Hand”.

Ku zaskoczeniu publiczności, Lady Gaga wyszła na scenę w wersji sauté. Z twarzy wokalistki zniknął misterny makijaż, a elegancką suknię i buty na obcasie zastąpiły T-shirt, dżinsy i trampki. Mother Monster postawiła jednak nie tylko na surowy look, ale i surowe emocje.

Nie pozostaje nam nic innego jak tylko powiedzieć: chapeau bas, a was zaprosić do obejrzenia tego niesamowitego występu.