Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek ogłosili niedawno, że są parą. Telewizyjny duet wybrał się do Izraela z okazji 40. urodzin aktorki, skąd zamieścili wspólne zdjęcie z prostym podpisem „miłość”. Czy mieli w planach w ten sposób informować świat o swoim związku? Nie wiadomo. Wiemy jednak, że impulsem do rozwiania wszelkich domysłów i plotek były słowa byłej żony prezentera, Pauliny Smaszcz, która otwarcie skomentowała jedno ze zdjęć Cichopek – Cieszę się, że Maciej Kurzajewski zabrał ciebie do Izraela! Później dziennikarka poszła o krok dalej i zamieściła długi wpis na Instagramie, w którym zdradza szczegóły gorącego romansu byłego męża z młodszą koleżanką z pracy.

Paulina Smaszcz w długim wpisie o związku byłego męża z Kasią Cichopek

Od ogłoszenia głośnego związku prezenterów „Pytania na śniadanie” nie minęła jeszcze doba, gdy Paulina Smaszcz zdążyła udzielić wywiadu dla „Faktu”, pokłócić się z internautami i internautkami oraz zamieścić długi wpis, w którym nie przebiera w słowach na temat byłego męża i jej nowej wybranki. I choć tekst zaczyna się gratulacjami dla zakochanych, już w drugim zdaniu nie brakuje gorzkich słów sfrustrowania i goryczy.

 Życzę Kasi i Maćkowi, wszystkiego najlepszego i dużo szczęścia. Niech będą szczęśliwi dla spokoju mojego i moich synów. Ile można kłamać, oszukiwać, zdradzać, zaprzeczać, manipulować, zatajać, zapewniać, robić z gęby cholewę? No ile? Dla naszej całej rodziny ta sytuacja była już nie do zniesienia i zakłócała naszą codzienność.

Jeśli tak jak pisze Kasia, to miłość, to życie daje im drugą szansę, by teraz ta miłość była bez zdrad, kłamstw, manipulacji, oszukiwania partnera, partnerki, dzieci, rodziny, przyjaciół, znajomych, sąsiadów, osób, które im sprzyjają. Niech zbudują ją na dekalogu wiary katolickiej, którą tak gorliwie wyznają. Teraz w moim życiu i w życiu moich synów nowe, wspaniałe, życiowe wyzwania, a dla mnie zawsze dobro dzieci było i jest najważniejsze. Również dobro Kasi dzieci i pana Marcina Hakiela , który jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach, które trwały od realizacji programu CZAR PAR. Pan Marcin jest mądrym mężczyzną, który już buduje swoje szczęście i bardzo trzymam za niego kciuki. Na moich szkoleniach i warsztatach powtarzam kobietom, że zanim wejdą w kolejny związek muszą poznać partnera. Zapytać poprzednią partnerkę dlaczego od niego uciekła, porozmawiać z dziećmi, by sprawdzić jakim jest ojcem? Kobieta kobiecie winna jest tę prawdę. Mądra zrozumie, głupia odrzuci – kwituje Paulina Smaszcz.

Długi wpis byłej żony Macieja Kurzajewskiego nie spodobał się internautom i internautkom, którzy skrytykowali zachowanie dziennikarki w komentarzach. Ten post świadczy tylko o tym że nie przepracowała Pani tego tematu i nie jest Pani pogodzona z tym co się wydarzyło. Po co prać publicznie swoje brudy. Tak nie zachowuje się Kobieta Petarda, tak nie zachowuje się Kobieta z klasą. Najgorsze jest to że Pani prowadzi szkolenia dla innych kobiet, oby nie uczyła ich Pani takiej postawy. Naprawdę smutno się patrzy na takie wywlekanie sprawy prywatnych. Powinna być Pani ponad to wszystko – napisała jedna z obserwatorek Pauliny Smaszcz.

Dziennikarka nie pogodziła się jeszcze z rozpadem małżeństwa i nowym związkiem byłego męża? Jak myślicie?