Kiedy w 2015 roku Rihanna została dyrektor kreatywną, marka Puma plasowała się daleko w tyle w walce o tytuł "najbardziej cool sportowej marki". Adidas i Nike od lat zdobywali laury na tym polu zatrudniając świetnych ambasadorów i produkując kampanie reklamowe, które w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniały się w social mediach. Po dwóch lata sporo w tym temacie się zmieniło.

A post shared by PUMA (@puma) on

Współpraca z Rihanną okazała się strzałem w dziesiątke zarówno pod kątem wizerunkowym, jak i finansowym. Puma opublikowała właśnie raporty finansowe za pierwszy kwartał 2017 roku i widnieje na nich 92% wzrost przychodów - obecnie marka zarabia około 54 milionów dolarów. Dane pokazują także, że sektor obuwia firmy wzrósł o prawie 25% w porównaniu do tego samego kwartału w ubiegłym roku, a sprzedaż wzrosła o 15%. 

W tym czasie do Rihanny w roli ambasadorek dołączyły Kylie Jenner i Cara Delevingne, których rozpoznawalność w social mediach sprawiły, że kampanie z ich udziałem efektywnie dotarły do grupy docelowej marki. Chyba nikomu nie trzeba przypominać, że flagowym projektem marki Puma od czterech sezonów jest kolekcja "Puma Fenty" zaprojektowana przez Barbadoskę.

"Po raz pierwszy w historii marki Puma udało nam się osiągnąć w ciągu kwartału sprzedaż przekraczającą 1 miliard Euro (około 1,1 miliarda dolarów). Nasz zysk operacyjny rozwinął się bardzo pozytywnie ze wzrostem 70% do 70 milionów Euro (około 76 milionów dolarów). Ten świetny początek pokazuje, że Puma jest na dobrej drodze" - sukces marki Puma skomentował jej prezes Bjørn Gulden.