Jest niezwykle zielone, czasem mówi się o nim „Miasto Ogrodów”. Jakiś czas temu pojawił się mem na Demotywatorach „Tak, to są Katowice. Zdziwiony?” I większość z nas pewnie rzeczywiście była. Dlaczego warto przyjechać do Katowic? Poniżej kilka powodów.

  1. Miasto Festiwali, Koncertów i Galerii

Festiwal Muzyki Świata Ogrody Dźwięków i Street Art Festiwal w czerwcu, Tauron Nowa Muzyka i Off Festival w sierpniu, Rawa Blues Festiwal w październiku, Mayday w listopadzie. Do tego liczne koncerty w Spodku i NOSPRze, czyli nowej postmodernistycznej siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. I galerie, również te mniej oczywiste, jak Galeria Szyb Wilson czy Strefa Centralna - lokal gastronomiczny i galeria neonów jednocześnieJ Warto śledzić na bieżąco, co się dzieje na Śląsku, aby nie ominąć jakichś gorących wydarzeń.

  1. Nikisz i Tauzen

Do Katowic można się też wybrać, by pozwiedzać. Zdecydowanie najpopularniejszym miejscem jest Nikiszowiec. To perełka architektoniczna i symbol Katowic. Dzielnica robotnicza powstała na początku XX w., gdy na sąsiednim Giszowcu brakowało już miejsca dla robotników. Dziś w powietrzu cały czas unosi się atmosfera dawnych lat, kiedy przedwojenny „Nikisz” tętnił gwarnym, górniczym życiem. Dzielnica przyciąga artystów i turystów, którzy pojawiają się tu, aby zobaczyć charakterystyczne czerwone okiennice. Dlaczego czerwone? To proste - farbę w takim kolorze górnicy mogli zdobyć za darmo w kopalni;)

Katowice są również rewelacyjnym miastem do zwiedzania na rowerze. Jedną z tras może być centrum – Osiedle Tysiąclecia – Park Śląski. Osiedle Tysiąclecia, zwane przez Ślązaków Tauzen, to po prostu osiedle mieszkaniowe, które powstało na 1000-lecie Państwa Polskiego. Jednak jego wyróżnikiem są 25-kondygnacyjne „kukurydze”, czyli wieżowce, które pięknie prezentują się na zdjęciach o zachodzie słońca. Wielu atrakcji tam nie znajdziesz, ale jeżeli lubisz „alternatywne zwiedzanie” – warto się tam wybrać, a potem skoczyć do pobliskiego Parku Śląskiego na piknik.

  1. Relaks na trawie

Wypoczynek na łonie natury to ulubione forma spędzania wolnego czasu nowoczesnych Ślązaków, szczególnie że mają z czego wybierać. Katowice, zaraz po Sopocie i Zielonej Górze, to jedno z najbardziej zielonych miast Polski - 40% jego powierzchni to tereny zielone i lasy (m.in. Las Murckowski, pozostałość Puszczy Śląskiej). Gdyby nie brać pod uwagę lasów – wówczas to Chorzów byłby liderem w tej kategorii. To właśnie w tym mieście znajduje się największy park miejski w Europie, czyli Park Kultury i Rekreacji. W Katowicach najlepiej wybrać się na Sztauwajery, czyli do Doliny 3 Stawów. To topowe miejsce na imprezę plenerową, piknik, letnią kąpiel czy wieczorną klubową imprezę na łonie natury. Poza plażą i czystą wodą powstały tu ostatnio również restauracje i kluby, więc towarzyskie życie kwitnie nawet po zmroku.

  1. Kawiarnie, restauracje, bary…

Tego nam z pewnością w Katowicach nie zabraknie! Centrum z ul. Mariacką na czele czy Nikiszowiec obfitują dziś w różne lokale, gdzie można dobrze i smacznie zjeść. Kultowy Złoty Osioł serwuje dania wege na każdą kieszeń. Na kawę można wybrać się do kameralnej kawiarni Kafej albo do eleganckiej Cafe Kattowitz w wiedeńskim stylu. Z Wiedniem związana jest też restauracja delight i Steak Corner by Jazz Bar w angelo by Vienna House Katowice, w samym centrum. Ta pierwsza wpisana jest na listę „Śląskie Smaki” i można tu spróbować regionalnych śląskich dań - żuru żeniatego, golonki wieprzowej z kapustą duszoną czy racuszków z zielonych jabłek z sosem waniliowym i jagodami. Z kolei Jazz Bar to jeden z najlepszych steakhousów w mieście. Jeżeli chcecie zaznać nieco luksusu i porządnie wypocząć po całodziennych szaleństwach, angelo to dobry pomysł na nocleg w designerskich wnętrzach. A śniadanie – palce lizać!

Fot: Angelo-Katowice-Jazz-Bar Vienna-House

  1. SILESIA BAZAAR w wersji standard, Kids i Dizajn. Kilka razy w roku MCK, czyli Międzynarodowe Centrum Kongresowe, architektoniczna ikona Katowic, zmienia się w mekkę polskiej i śląskiej mody, biżuterii i dizajnu. To tutaj niczym w galerii handlowej można przechadzać się alejkami stworzonymi ze stoisk wystawców i podziwiać kreatywny dorobek polskich niezależnych marek. I co ważne – organizatorzy nie zapomnieli o tym, że po zakupach człowiek robi się głodny. W strefie gastro pojawia się dobre i oryginalne jedzenie serwowane przez lokalnych przedsiębiorców. Najbliższe edycje: Dizajn - 18 września, Kids – 13 listopada, SILESIA BAZAAR – 10-11 grudnia 2016. Wskazówka: na co dzień w poszukiwaniu dobrego designu warto zajrzeć do sklepu Geszeft (ul. Morcinka).

Zobacz także: