Sos Rescue Cream polskiej marki Resibo – to właśnie ten krem najczęściej polecają sobie internautki na Facebooku w grupach poświęconym kosmetykom. I polecają go zarówno do twarzy jak i do dłoni. Warto im zaufać, bo teraz wysuszona od środków do dezynfekcji skóra dłoni i przesuszona od ciągłego siedzenia w domu cera, szczególnie go teraz potrzebuje. Dlaczego warto wezwać na ratunek SOS Rescue Cream od Resibo? Już wyjaśniamy!
Krem ratunkowy SOS Rescue Cream marki Resibo – Na czym polega jego fenomen?
Po pierwsze, SOS Rescue Cream od Resibo można stosować nie tylko na twarz i dłonie, ale właściwie na każdą część ciała, której skóra tego potrzebuje. Krem nie tylko chroni, ale i wzmacnia naturalną barierę skóry, a przede wszystkim – łagodzi podrażnienia, zmniejsza zaczerwienienia, zapobiega utracie wody i działa kojąco. Nadaje się więc także do cery ze skłonnością do niedoskonałości – zwłaszcza, że nie pozostawia na skórze tłustego filmu.
Dzięki zawartości naturalnych maseł – shea, mango, cupuacu i kokum – ratunkowy krem SOS od Resibo nie tylko doskonale nawilża, ale i odżywia skórę (m.in. dzięki zawartości witaminy E). Zmiękcza i wygładza skórę, dodając jej elastyczności, a przy tym spowalnia procesy starzenia i chroni przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB (dzięki naturalnym filtrom przeciwsłonecznym). A to jeszcze nie wszystko! Zawarty w kremie olej abisyński (drugi obok łagodzącego oleju z czarnej porzeczki) regeneruje przesuszoną skórę, redukując zmarszczki i stanowiąc barierę dla szkodliwych czynników atmosferycznych, takich jak wiatr czy słońce. Podobne działanie ma zresztą także zawarty w kremie beta glukan z owsa, który dodatkowo stymuluje produkcję kolagenu i wyrównuje koloryt cery. To naprawdę kosmetyk do zadań specjalnych!
Ten żel do mycia twarzy ma praktycznie same pozytywne oceny! W dodatku jest polskiej marki >>>
„ŻADEN krem przez 22 lata mojego życia nie zrobił takiej pozytywnej niespodzianki na twarzy po przebudzeniu jak on” – napisała o kremie SOS od Resibo Porucznik Zuzanna w grupie „Składy kosmetyków przestaną być niewiadomą”. I w swojej euforii nie jest odosobniona. Takich opinii jest dużo, dużo więcej. Sprawdzicie na własnej skórze?
