Robert Janowski i jego żona przez 12 żyli w strachu

Nie jest tajemnicą, że Robert Janowski i jego żona, Monika, na drodze do wspólnego szczęścia napotkali wiele przeszkód. Dla swojej ukochanej wokalista postarał się nawet o unieważnienie poprzedniego ślubu kościelnego. Dzięki temu 14 września 2013 roku para powiedziała sobie sakramentalne „tak” w kościele w Kazimierzu Dolnym. Mimo gorącego uczucia i sukcesów na polu zawodowym ich życie trudno jednak byłoby nazwać sielanką. Przez długie lata poczucie bezpieczeństwa jurora programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i jego ukochanej skutecznie zakłócała stalkerka. Psychofanka byłego prowadzącego show „Jaka to melodia?” przez 12 lat prześladowała go, nachodząc go w miejscu zamieszkaniu czy przesyłając osobliwe prezenty, takie jak gadżety erotyczne. Ofiarą kobiety, która ma obsesję na punkcie Janowskiego, stała się także żona wokalisty.

Raz chciała rowerem rozpędzonym przejechać moją żonę – wyznał kiedyś Janowski.

W Wielkanoc Monika Janowska opublikowała poruszający wpis, w którym żaliła się na brak konkretnych działań ze strony organów ścigania. Zdradziła, że kobieta nie stosuje się do nałożonego przez sąd zakazu zbliżania i w święta po raz kolejny pojawiła się przed ich domem.

Miesiąc, równiutki miesiąc temu odbyła się rozprawa sądowa dotycząca naszej PSYCHOFANKI, Pani Moniki Janus. 6 marca zostało wydane i przesłane do Was (komisariat Praga Północ) postanowienie o zastosowaniu natychmiastowego, tymczasowego aresztowania Oskarżonej na okres 3 miesięcy. 6 marca...dzisiaj mamy 9 dzień kwietnia. I co? I jajo! Wydmuszka wielkanocna , ot-co! Pani Janus też ma radochę. I swoje plany na święta. Postanowiła spędzić je z nami. Odkurzyła rower, kupiła czekoladki i wpadła zrobić ze mną porządek – żaliła się Monika Janowska.

Żona artysty wyjawiła, że otrzymuje od Moniki Janus groźby śmierci.

Siedzę zamknięta we własnym domu i próbuję nie dać się zabić tej Pani. Od 12 lat uciekam od kwasu, noża lub innego ,,nieszczęśliwego wypadku", który trzeba nazwać po imieniu Morderstwem. Ostatni mail Pani Janus to: ,,Życie, albo śmierć". Taki wydała wyrok – napisała.

Stalkerka Janowskich zatrzymana i osadzona

W miniony weekend Robert Janowski opublikował na swoim instagramowym profilu zdjęcie z żoną, które opatrzył obszernym wpisem. Gwiazdor przekazał w nim niezwykle radosne wieści.

TO JEST KONIEC! Nawet nie wiem, co napisać i jak ująć w słowa to, że po 12 latach życia w strachu, możemy wreszcie odetchnąć, pójść na spacer bez lęku, uśmiechnąć się do siebie i wiosny... Dla kogoś - wielkie nic, coś naturalnego, ot- dzień jak co dzień, kolejna niedziela... Dla nas SPOKÓJ - sen nierealny, nieosiągalny byt, spełnienie marzeń... – zaczął Janowski.

Okazało się, że stalkerka piosenkarza i jego żony trafiła w końcu za kratki.

„Szanowni Państwo,
Uprzejmie informuję, że oskarżona Monika Janus (...) została zatrzymana i osadzona w jednostce penitencjarnej.
Z poważaniem...
Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego”
– przekazał prezenter.

Janowski zwrócił się też bezpośrednio do swojej ukochanej, która przez długie lata znajdowała się na celowniku stalkerki.

Zobacz także:

I Monika, moja żona – z całego serca... z czułością i podziwem... DZIĘKUJĘ. Przez 12 lat nie dałaś mi odczuć, że cierpisz. Nawet raz nie obciążyłaś mnie odpowiedzialnością za sytuację, a to przecież właśnie TY byłaś „celem”, stworzyłaś bezpieczny DOM na gruncie niepewności... Jesteś Światłem – wyznał.