Po letnich wakacjach pełnych słońca i zabawy moje włosy były w dramatycznym stanie. Godziny spędzone w słonej wodzie, silne słońce, częste noszenie czapki i brak rutyny w pielęgnacji podczas wyjazdów spowodowały, że kosmyki były przesuszone, pozbawione blasku i elastyczności, a końcówki zaczęły się rozdwajać. Byłam zdeterminowana, by znaleźć sposób na ich szybką regenerację, który jednocześnie odpowiadałby moim wartościom ekologicznym. Dlatego właśnie szukałam marek, oferujących naturalne i wegańskie kosmetyki, dostosowane do potrzeb zniszczonych i farbowanych włosów, czyli takich jak moje.

Jednym z najważniejszych aspektów, na które zwracam uwagę przy zakupie nowych kosmetyków, jest zaangażowanie w etykę i zrównoważony rozwój. Dokładnie sprawdzam, czy wszystkie produkty są wytwarzane bez użycia składników pochodzenia zwierzęcego, a także czy nie są testowane na zwierzętach. Moje średnioporowate włosy, które uwielbiają się kręcić, wymagają dużo pracy i codziennej stylizacji, tak więc są podwójnie narażone na zniszczenie. Dodatkowo zmagam się z suchą skórą głowy, więc delikatny skład kosmetyku jest niezwykle ważny. Unikam wszelkich SLS i innych nienaturalnych spieniaczy.

mat. własne

To właśnie dobry skład i zaangażowanie etyczne sprawiły, że przetestowałam kosmetyki NEBOA. Słyszałam już o nich wcześniej, a przepiękne pastelowe opakowania wykonane w 50% z materiałów z recyklingu, zawsze przykuwały moją uwagę w drogeriach. Do testów wybrałam szampon, odżywkę i serum silikonowe z linii Repair. Dodatkowo zdecydowałam się sprawdzić wcierkę do skóry głowy oraz kwasowy peeling z serii Trichological Care.

Szybka regeneracja włosów z marką NEBOA

Pierwszym krokiem było oczyszczenie skóry głowy peelingiem kwasowym. To, co od razu zwróciło moją uwagę, to przyjemny zapach produktu, wyróżniający go na tle innych kosmetyków tego typu. Zawarte w nim kwasy AHA działają już po 5 min, więc nie trzeba długo czekać na efekt. Włosy szybko zostają uniesione u nasady. Peeling oczyścił skórę głowy, ponadto liczę, że przy dłuższym stosowaniu zmniejszy też powstawanie łupieżu. Produkt idealny do moich potrzeb.

mat. własne

Kolejnym krokiem było użycie szamponu NEBOA. Moje włosy były pełne pozostałości po produktach do stylizacji. Wprowadzając do pielęgnacji szampon marki miałam pewne obawy, ale od razu poczułam różnicę. Jego delikatna formuła pozwoliła mi dokładnie oczyścić kosmyki, nadmiernie ich nie obciążając. Po spłukaniu włosy były gładkie, lekkie i przyjemnie miękkie w dotyku - efekt, którego nie doświadczyłam od dawna. Oleje roślinne oraz adaptogeny obecne w produkcie, dostarczyły im odżywienia i nawilżenia, przywracając włosom zdrowy wygląd. Lekka formuła tego produktu sprawia, że jest przyjazny dla osób o wrażliwej skórze głowy. Nie uczuliła mnie i nie spowodowała podrażnień.

Odżywienie i nawilżenie za pomocą Odżywki NEBOA repair & shine

Odżywka NEBOA była dla moich włosów prawdziwym zbawieniem. Już podczas pierwszego użycia czułam, jak dosłownie wnika w moje włosy. Nie obciążała ich, ale natychmiast przywróciła miękkość i elastyczność. Olej z brokuła wygładził i nadał włosom naturalnego blasku. Zauważyłam, że moje kosmyki są mniej podatne na łamanie się i rozdwajanie końcówek. Odżywkę stosowałam przy każdym myciu, pozostawiając ją na włosach na około 3 min. Pomagała w rozczesywaniu na mokro moich drobnych loków, nie plącząc ich.

Ostatnim krokiem pielęgnacji było ochronne serum silikonowe NEBOA. Stosowałam je, aby zabezpieczyć końcówki przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Jego lekka, nieobciążająca formuła dodała włosom zdrowego blasku, a jednocześnie chroniła je przed negatywnym wpływem środowiska. Końcówki sprawiały wrażenie elastycznych, a kosmyki na całej długości były mniej spuszone i nie elektryzowały się, co jest częstym problemem przy kręconych włosach.

mat. własne

Codziennie rano na suche, czyste włosy stosowałam również naturalną wcierkę Trichological Care. Słona woda oraz krem SPF przedostający się na skórę głowy spowodowały, że moje włosy miały tendencję do nadmiernego wypadania. Ceublki potrzebowały mocnego wzmocnienia. Jak cała seria, również wcierka zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego, więc nie obawiałam się, że mnie podrażni. Po tygodniu stosowania włosy wydają się być w lepszej kondycji. Mam nadzieję, że długofalowo produkt spowoduje wzrost nowych włosów.

Czy polecam kosmetyki NEBOA?

Marka NEBOA i jej naturalne kosmetyki do włosów zniszczonych i farbowanych stały się niezastąpionym sprzymierzeńcem w szybkiej regeneracji. Dzięki nim mój upragniony efekt zdrowych i lśniących włosów jest w zasięgu ręki. Nie można również pominąć przyjemnego zapachu kosmetyków, który sprawił, że pielęgnacja włosów stała się relaksującym doświadczeniem. Opakowania są minimalistyczne i ekologiczne, co podkreśla zaangażowanie marki w dbałość o środowisko. Jeśli szukacie produktów, które pomogą wam odzyskać zdrowie i piękno swoich włosów, marka NEBOA jest godna uwagi.

Efekty stosowania produktów Neboa: włosy przed (lewa strona) i po (prawa strona) stosowaniu kosmetyków / mat. własne