Taylor Swift i Joe Alwyn nie są już razem

Taylor Swift znów jest singielką. Tak przynajmniej twierdzą amerykańskie media, które w przedświąteczną sobotę ogłosiły, że jedna z najpopularniejszych piosenkarek na świecie rozstała się ze swoim długoletnim partnerem. Szokującą dla wielu osób wiadomość o zakończeniu związku trzydziestotrzyletniej autorki hitu „Anti-Hero” i młodszego o rok aktora Joe Alwyna jako pierwszy podał serwis Entertainment Tonight. 

Rozstanie było polubowne i niedramatyczne – ujawnia źródło ET.

Do rozstania pary rzekomo doszło kilka tygodni temu. To właśnie dlatego gwiazdora filmów „Faworyta”, „Maria, królowa Szkotów” i „Wymazać siebie” do tej pory nie wypatrzono na żadnym z koncertów ze spektakularnej trasy koncertowej Swift o nazwie The Eras Tour. Doniesienia o zakończeniu sześcioletniego związku wokalistki i jej ukochanego potwierdziła także redakcja magazynu „People”.

Ich związek dobiegł końca. To dlatego nie było go na żadnym z występów – czytamy.

Dlaczego Taylor Swift rozstała się ze swoim partnerem?

Ani Taylor Swift, ani Joe Alwyn na razie nie skomentowali medialnych doniesień na temat swojego rozstania. Trudno się jednak temu dziwić. Mimo gigantycznego zainteresowania ze strony mediów, tych dwoje od samego początku starało się nie afiszować swoim uczuciem. Para nigdy nie udzielała wspólnych wywiadów, nie pozowała do wspólnych zdjęć na ściankach ani nie opowiadała w prasie o intymnych szczegółach swojej relacji.

Wątek związku z Alwynem artystka wyjątkowo poruszyła jakiś czas temu przy okazji premiery swojego dziesiątego studyjnego albumu pt. „Midnights”. Jednym z utworów promujących bestsellerową płytę jest hitowy singiel „Lavender Haze”, który opowiada o wyzwaniach, z jakimi od samego początku mierzyła się para.

Musieliśmy unikać dziwnych plotek, tabloidów. Ta piosenka jest o ignorowaniu tych rzeczy, aby chronić to, co prawdziwe – wyjaśniła.


Taylor Swift i Joe Alwyn zaczęli się ze sobą spotykać we wrześniu 2016 roku. Od tamtego czasu w mediach wielokrotnie pojawiały się plotki na temat ich rzekomych zaręczyn oraz sekretnych zaślubin. Aktor odniósł się do tego w jednym z wywiadów. 

Gdybym dostawał funta za każdym razem, gdy powiedziano mi, że jestem zaręczony, miałbym teraz naprawdę dużo pieniędzy – zażartował.

Czy Joe faktycznie oświadczył się Taylor? Anglik dał wówczas jasno do zrozumienia, że nie ma zamiaru dzielić się tą informacją z opinią publiczną.

Zobacz także:

Prawda jest taka, że gdyby odpowiedź brzmiała „tak”, nie powiedziałbym tego, a gdyby odpowiedź brzmiała „nie”, też bym tego nie powiedział – dodał.