Zimą nosimy wysokogatunkowe szale, latem chętnie sięgamy po okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV. Wiosną wyciągamy z szafy piękne apaszki, a jesienią decydujemy się na cienkie rękawiczki, które idealnie idą w parze z ponadczasowym trenczem, czyli płaszczem z brytyjskim rodowodem, który nigdy nie wychodzi z mody. Czy istnieje dodatek, który gości w naszych stylizacjach codziennie, niezależnie od warunków pogodowych, pory roku, okazji czy temperatury za oknem? Tak! Z pewnością każda z nas nie wyobraża sobie wyjść z domu bez torebki. Jeśli zastanawiacie się, na jaki model postawić w czasie tegorocznego sezonu wiosna/lato – ten artykuł jest dla was. Co więcej, wybrany przez nas fason cieszy się popularnością już ponad dwie dekady, więc macie pewność, że torebka nie powędruje na dno szafy za kilka miesięcy.

Ulubiona torebka Kai Gerber to klasyk z 25-letnim stażem

By wytłumaczyć fenomen bagietki należy cofnąć się o 25 lat. Wówczas jedna z najpopularniejszych felietonistek na świecie za sprawą jednego zdania rozsławiła model z włoskim rodowodem na kolejne dekady. To nie jest zwykła torba! To bagietka – wykrzyczała w 1998 roku Carrie Bradshaw, czyli główna bohaterka serialu „Seks w wielkim mieście” do złodzieja, który zażądał oddania torebki. Był to wówczas model, który dopiero co wchodził na rynek, bowiem Baguette po raz pierwszy zaprezentowany został zaledwie rok przed słynnymi słowami okradzionej dziennikarki. 

Projekt Silvii Venturini, czyli jednej z sióstr Fendi stojącej za marką, powstał pod wpływem inspiracji paryżankami, które przemykały po mieście z bagietką pod pachą. Stąd nazwa torebki, a także jej podłużny kształt. No i niezbyt długi pasek umożliwiający zawieszenie torebki na ramieniu – właśnie tuż pod pachą. Projekt uważano wówczas za ekstrawagancji, jednak szybko znalazł swoje grono fanek. Pod koniec lat 90. z bagietką paradowały Jennifer Lopez, Julia Roberts, Naomi Campbell, Paris Hilton czy Kate Moss. Trend na bagietkę nie minął jednak wraz z nadejściem nowego milenium. Wręcz przeciwnie. W latach 2000. był to fason, który gościł w szafie każdej entuzjastki mody. Zwłaszcza, że podłużne torebki na ramię do swoich kolekcji wprowadziły także inne marki, a nazwą „bagietka” określa się już nie tyle model co właśnie fason.

Słuch po bagietkach zaginął na kilka lat, by znów zrobiło się o nich głośno pod koniec 2020 roku. Wówczas, na pozór niepraktyczne torebki, wróciły ze zdwojoną siłą i niemalże natychmiast zagościły w stylizacjach takich gwiazd jak Kendall Jenner, Bella Hadid czy Kaia Gerber. Wszystko za sprawą powracającego trendu na modę w stylu Y2K (czyli z początku lat 2000.), którym pokierowała się nie tylko marka Fendi (reaktywując słynny model oraz tworząc kampanię, do której zaangażowano Sarę Jessikę Parker), ale też inne domy mody, w tym Bottega Veneta.

I choć obecność nieśmiertelnej torebki w outfitach Belli Hadid czy Kendall Jenner nie powinna dziwić nikogo (bowiem modelki lubią podążać za nowinkami ze świata mody), tak wybór Kai Gerber mógłby dziwić i zastanawiać. W końcu 21-letnia modelka nie od dziś znana jest jako czołowa minimalistka w zagranicznym show-biznesie i zagorzała fanka klasyki. Co więc skłoniło córkę Cindy Crawford do uwzględnienia bagietki w swojej szafie kapsułowej? Przede wszystkim jej maksymalna uniwersalność. Kaia nosi model na krótkim pasku zawsze i do wszystkiego. Towarzyszy jej w drodze na siłownię, podczas tygodnia mody, spotkań z przyjaciółmi czy spacerów po ulicach Nowego Jorku. Bez wątpienia zachęcający jest również wachlarz kolorów i wzorów, w jakich dziś możemy znaleźć w sklepach kultową torebkę. Dzięki temu maksymalistki mogą postawić na interesujące printy, a minimalistki (w tym Kaia Gerber) na ponadczasową klasykę tj. gładkie modele w stonowanych kolorach

fot. Getty Images / Gotham

fot. Getty Images / MEGA

Zobacz także:

Jak stylizować klasyczną bagietkę? – do garnituru

Torebka bagietka bez dwóch zdań lubi towarzystwo elegancji i ponadczasowej klasyki. Z tego względu Kaia Gerber łączy nieśmiertelną torebkę m.in. z spodniami garniturowymi, prostą koszulą lub marynarką. My podążamy śladami 21-modelki, jednak idziemy krok dalej i łączymy wszystkie szykowne elementy garderoby w jedną stylizację. Baguette i garnitur (koniecznie w zestawie ze spodniami z szeroką nogawką) to połączenie, które sprawdzi się nie tylko wieczorową porą w towarzystwie Mary-Jane lub sandałek na obcasie. To także komplet, który coraz częściej nosimy w causalowym wydaniu ze sneakersami lub ulubionymi trampkami. Do wyboru, do koloru. W końcu bagietka pasuje do wszystkiego.

Jak stylizować klasyczną bagietkę? – do kwiecistej sukienki

Florals? For Spring? Groundbreaking – mawiała ironicznie Miranda Priestly, redaktor naczelna magazynu modowego w filmie „Diabeł ubiera się u Prady”. Noszenie kwiecistych printów wiosną być może należy do banałów i oczywistych rozwiązań, jednak niech pierwsza rzuci kamień osoba, która nigdy nie skusiła się na sukienkę maxi we wzór, który przypomina pełną dzikich kwiatów łąkę. Niezależnie od tego, czy założycie suknię wieczorową porą do obcasów, czy z samego rana do ulubionych trampek lub balerin, nie ma wątpliwości, że w przypadku dodatków to bagietka sprawdzi się tu na piątkę z plusem.

Jak stylizować klasyczną bagietkę? – do trencza i jeansów

Nie ma nic bardziej nieśmiertelnego na wiosnę niż beżowy płaszcz z brytyjskim rodowodem, pagonami i charakterystycznym paskiem w talii. Mowa naturalnie o trenczu, który od lat nie wychodzi z mody i uważany jest za absolutne must have w szafie każdej entuzjastki mody na okres przejściowy. Z czym najchętniej nosimy kultowe okrycie? Propozycji jest nieskończenie wiele, jednak idąc w ślad za stylowymi Brytyjkami, najczęściej sięgamy po klasyczne jeansy. Jest to zestaw typu „klasyka do kwadratu”. Czemu więc nie podnieść jej do sześcianu? Aby to zrobić wystarczy dodać do nieśmiertelnego połączenia torebkę bagietkę et voila!