Pewnie większość z was zauważyła, że w wielu częściach kraju, w strategicznych miejscach, wręcz jeden koło drugiego znajduje się plakat z przerośniętym płodem, który wygląda wręcz jak noworodek, napisem „życie” czy ze słowami kochajcie się, „mamo i tato”. Stoi za tym organizacja antyaborcyjna, która jednak określa się jako „pro-life”. To oczywiście poniekąd odpowiedź na protesty przeciwko zakazowi aborcji w naszym kraju i walkę o prawo do decydowania o swoim ciele. 

Aktywistki Paulina Zagórska (@doktorkanieuczka) i Martyna Kaczmarek (@martynakaczmarek)kilka dni temu policzyły, że akcja ta kosztować mogła nawet 5,5 mln złotych, które można było przeznaczyć znacznie lepiej i faktycznie wspierać życie, a nie triggerować wiele osób, które nawet kilka razy dziennie muszą mijać tego typu plakaty. Według aktywistek za wspomnianą kwotę można byłoby dożywić około 5 tysięcy dzieci przez rok, wypożyczyć specjalistyczne łóżka rehabilitacyjne czy zapewnić młodym ludziom 40 000 godzin pomocy psychologicznej. Faktycznie ratować i polepszać życie. Niestety antyaborcjoniści mają to do siebie, że nie martwią się o dzieci, które już są na świecie.

Szczęśliwie coraz więcej osób intensywnie myśli, jak odpowiedzieć na tę akcję i zrobić coś dobrego. Pierwsze kroki podjęły organizacje Miłość Nie Wyklucza i Grupa Stonewall, zakładając dwa dni temu zbiórkę na plakaty wspierające młode osoby LGBT+, które pojawią się najpierw w przestrzeni miejskiej Warszawy i Poznania, a potem w kolejnych miastach. „Cały kraj został zalany plakatami z antyaborcyjnym przesłaniem. Kolejna odsłona to hasło udające, że napisało je dziecko: >>kochajcie się, mamo i tato<<” – poinformowali organizatorzy i organizatorki. – „Naszym zdaniem najważniejsze jest to, żeby w pierwszej kolejności rodzice kochali swoje dziecko. Niestety – coś, co powinno być oczywiste, w przypadku dzieci LGBT+ wcale nie jest normą". Zbiórkę można wesprzeć poprzez stronę www.pomagam.pl/kochajciemnie.  

Warto dodać, że pomysłodawczynią całej akcji jest ilustratorka Karolina Plewińska (@szarosen_art), która pokazała na swoim instagramowym koncie rysunek spoliczkowanego chłopca z tęczową torbą. Podpisała go właśnie: „Kochajcie mnie, mamo i tato”. Ilustracja spotkała się z pozytywnym odbiorem a dzięki pomocy Grupy Stonewall i Miłość Nie wyklucza znajdzie się ona na ulicach naszych miast. W poście, w którym Plewińska informowała już o zbiórce, dodała, że 88 proc. wyoutowanych nastolatków LGBT nie jest akceptowanych przez swoich ojców a 75 proc. wyoutowanych nastolatków nie jest akceptowanych przez swoje matki. 70 proc. nastolatków LGBT ma myśli samobójcze. Dlatego właśnie nasze społeczeństwo powinno uczyć się akceptacji i walczyć o dzieciaki, które już żyją i zmagają się z odtrąceniem i to często ze strony najbliższych.