Wrzesień upłynął nam pod znakiem debat i rozmów na szczeblu europejskim, które dotyczyły zmiany czasu. Komisja Europejska przedstawiła wówczas projekt, który znosiłby konieczność przestawiania zegarków i dawał państwom członkowskim możliwość wybrania jednego czasu – letniego lub zimowego – w którym chciałyby funkcjonować. Pomysł ten związany jest z ankietą, którą przeprowadzono wśród obywateli UE. Wzięło w niej udział prawie 5 mln osób, z czego aż 84% potwierdziło, że chce zniesienia zmiany czasu. Sama inicjatywa nie jest jednak w żaden sposób wiążąca – by nowe regulacje weszły w życie musi zaakceptować je Parlament Europejski oraz same kraje członkowskie. Gdyby jednak projekt spotkał się z pozytywnym odbiorem, dziś po raz ostatni zmienimy czas z letniego na zimowy, a w marcu 2019 na stałe przestawimy się na czas letni.

Zmiana czasu – koniec przestawiania zegarków? Unia Europejska planuje zmiany >>>

Zmiana czasu na zimowy w nocy z 27 na 28 października

Zaskoczeni? Dziś pośpimy dłużej! Zmiana czasu na zimowy wypada tradycyjnie w październiku, w ostatni weekend miesiąca. W 2018 roku z czasu letniego na zimowy przechodzimy w nocy z 27 na 28 października. Zegarki należy przestawić o godzinę do tyłu z 3:00 na 2:00, co oznacza, że dostaniemy dodatkowe 60 minut snu. Czas letni obowiązywać będzie do ostatniej niedzieli marca 2019 roku. Po co jednak w ogóle cofamy wskazówki?
 

Przejście na czas zimowy– czy są z tego jakiekolwiek korzyści?

Wydawać by się mogło, że jedna godzina nic nie zmienia, a jednak jest ona szalenie istotna. Zwolennicy zmiany czasu przede wszystkim argumentują słuszność tego zwyczaju tym, że przestawienie zegarków pozwala nam na jak najdłuższe korzystanie ze światła słonecznego. A nie od dziś wiadomo, że wpływa ono pozytywnie na nasze samopoczucie i komfort życia, sprawia, że mamy więcej energii i chętniej spędzamy czas na świeżym powietrzu, z korzyścią dla naszego zdrowia.

Zobacz także: Unia Europejska wprowadza zakaz plastikowych słomek i sztućców >>>