Reklama

*Artykuł jest częścią akcji Glamour „Jestem OK!”, w której udział wzięło 6 wspaniałych osób: Darius, Jagna Niedzielska, Sandra Kubicka, Ewa Zakrzewska, Katarzyna Zillmann i Inez Lis. Razem pokazujemy, że potrzebujemy granic, a szacunek dla inności jest prawem każdego człowieka. Więcej na ten temat przeczytacie w → artykule ← Redaktor Naczelnej Glamour, Katarzyny Dąbrowskiej.

Nie chcę zrozumieć, dlaczego tak wiele osób mnie nie lubi

Zastanawiałam się nawet, czy nie powinnam zniknąć, by w końcu ludzie dali mi spokój. Doskonale pamiętam słowa, które raniły mnie jak ostrze noża. Chyba najbardziej w życiu zabolało mnie, gdy czytałam, że jestem złą matką albo że trzeba mi zabrać dziecko. Musiałam powiedzieć „dość”. Poszłam do sądu, usuwam obraźliwe komentarze, blokuję je. Nie chcę i nie będę obojętna. Od najmłodszych lat, kiedy dzieje się coś złego, działam tak, że najpierw płaczę, potem się wściekam, a ostatecznie wracam silniejsza – na zasadzie: ja wam jeszcze pokażę. Gdy otworzyłam kawiarnię z matchą Sandra’s Matcha, spadła na mnie lawina hejtu. Ludzie bezpodstawnie zarzucali mi, że ich oszukuję, że to nie jest prawdziwa japońska herbata, influencerzy nagrywali filmiki z opiniami, że jest ohydna. Non stop nasyłali na mnie przeróżne kontrole.

Tak mnie to doświadczyło, że uciekłam na miesiąc do Grecji, by ochłonąć, zniknąć. A potem powiedziałam „stop”. Nie pozwolę, by ktoś niszczył moją pracę, obrażał mnie, kłamał.

Wymyśliłam, że pojadę z moją matchą w Polskę, będę ją sprzedawała z food trucków. Efekt tego pomysłu przerósł moje oczekiwania. Bo z jednej strony jest okrutny świat hejtu, a z drugiej mam swoją wierną społeczność, ludzi, którzy mi ufają. Na nich chcę się teraz skupiać. Mam ogromne wsparcie bliskich, to od nich chcę czerpać miłość i energię. Dzięki nim się nie poddaję. Dziś przede wszystkim pracuję nad tym, by hejt mnie już nie dotykał, nie niszczył mi życia. Choć myślę, że zawsze będzie bolał.

Na terapii uczę się karmić siebie tylko tym, co dobre. Nie chcę zrozumieć, dlaczego wiele osób mnie nie lubi i dlaczego niektórym z nich przeszkadzam.

Długo starałam się sobie odpowiedzieć na to pytanie, ale chyba już nie chcę. Bo szukanie odpowiedzi zaprowadziło mnie do ciemnego miejsca i postanowiłam przestać. Przecież nie robię niczego złego. Żyję jak wiele innych osób, realizuję swoje marzenia. Jestem we wspaniałym momencie życia. Mam wszystko, o czym marzyłam, rodzinę i dziecko. To jest dla mnie najważniejsze. Pójdę dalej własną drogą z ludźmi, którzy są dla mnie ważni. Ale na hejt nie pozwolę, będę mówiła „dość”. Jestem OK dla siebie, dla bliskich. I dlatego nie pozwolę się krzywdzić.

*Artykuł ukazał się w grudniowo-styczniowym wydaniu magazynu Glamour z 2025 roku.

Poznajcie pozostałych bohaterów akcji Glamour „Jestem OK!”

Dariusz Różański, influencer z grupy Akademia Przedstawia, z którą był na okładce Glamour i nakręcił pierwszy polski serial na YouTube „Ostatni układ”.

Dariusz Różański o trudnym dorastaniu w małej miejscowości. „Byłem jedynym wyoutowanym gejem w szkole, kolorowym ptakiem”

Śmieję się, że mężczyźni, którzy mnie obrażają za to, jak wyglądam, sami są najmniej męscy, bo facet, który męskość ma w sobie, nie musi poniżać innych i na tym budować poczucia własnej wartości. Poza tym uważam, że najmniejsze pieski zawsze najgłośniej szczekają.
fot. Łukasz Dziewic

Ewa Zakrzewska, modelka, jurorka polsatowskiego show „Supermodelki Plus Size” i influencerka, która jako @ewokracja przekonuje na Instagramie, że bikini pasuje każdemu niezależnie od rozmiaru.

Ewa Zakrzewska przyznaje, że nie retuszowała zdjęć, ale robili to fotografowie. „Oswoiłam się z tym, jak wygląda moje ciało”

Nie zaklinam rzeczywistości. Wiem, że jestem gruba, ale ten przymiotnik już mnie nie obraża. Myślałam, że odczarowałam go lata temu, ale tak naprawdę stało się to dopiero niedawno. Długo publikowałam w sieci najlepsze ujęcia i najkorzystniejsze pozy.
fot. Łukasz Dziewic

Katarzyna Zillmann, wioślarka, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Działa na rzecz społeczności LGBT. Ostatnio podbiła serca widzów i internautów, występując w parze z Janją Lesar w „Tańcu z Gwiazdami.

Katarzyna Zillmann szczerze o odkrywaniu swojej tożsamości. „Wielu ludzi demonizuje osoby LGBT. Boją się tego, co obce, nieznane”

Wierzę, że dla każdego człowieka, zwłaszcza młodego, który dopiero odkrywa swoją tożsamość, ważne jest poczucie przyzwolenia od ważnych dla niego osób na bycie sobą. I to nie musi być rodzina, bo jej sobie nie wybieramy. Ale możemy za to wybrać, kogo obdarzymy zaufaniem. Warto mieć taką osobę obok siebie.
fot. Łukasz Dziewic

Jagna Niedzielska, influencerka kulinarna, promotorka kuchni zero waste i nasza felietonistka. Mówi o „macoszyństwie” i dzieli się swoim przepisem na życie w rodzinie patchworkowej, w której nieraz wrze od emocji.

Jagna Niedzielska o blaskach i cieniach bycia „macoszką”. „Nie jestem matką biologiczną, ale matką od serca i z wyboru”

Nie znoszę słowa „macocha”, kojarzy się ze złą czarownicą z bajek. Tak samo „pasierb”. Dlatego mój „semi-syn”, jak go nazywam, mówi o mnie „macoszka”. W domu zwraca się do mnie po imieniu, czasem wymsknie mu się „mama” i to jest OK. Nie jestem matką biologiczną, ale matką od serca i z wyboru.
fot. Łukasz Dziewic

Inez Lis, influencerka, członkini grupy #Dre$$code, w internecie publicznie opowiedziała o terapii i zmaganiach ze stanami lękowymi.

Inez Lis szczerze o zdrowiu psychicznym: „Pół roku temu z powodu stanów lękowych prawie nie wychodziłam z domu”

Jeszcze pół roku temu z powodu stanów lękowych prawie nie wychodziłam z domu. Zdawało mi się, że każda osoba, którą mijam na ulicy, wie, kim jestem, i albo z góry mnie oceni, albo zachowa się w sposób, który mnie przerazi. Te uczucia towarzyszą mi od zawsze, tylko gdy byłam młodsza, nikt nie mówił, że to są stany lękowe czy ataki paniki.
fot. Łukasz Dziewic
Reklama
Reklama
Reklama