Trend No Buy 2025, czyli jak świadomie zarządzać budżetem. 7 wskazówek, dzięki którym odkryjesz, gdzie „uciekają” twoje pieniądze
Oszczędzanie Ci nie wychodzi? Zamiast rosnącego salda na koncie widzisz tylko powiadomienia o kolejnych płatnościach, a frustracja rośnie z każdym dniem? Może czas zmienić perspektywę? Wyobraź sobie, że świadomie zarządzasz swoim budżetem. Wydajesz na to, co jest Ci naprawdę potrzebne i wiesz, z jakich zakupów możesz zrezygnować bez większych wyrzeczeń. Może wybierzesz domowy obiad zamiast jedzenia zamówionego w restauracji nieopodal firmy. Teoretycznie to raptem około 30 zł dziennie. W skali tygodnia? 150 zł. Miesiąca? 600 zł. A w ciągu roku — uwaga — 7200 zł. Brzmi lepiej, gdy przeliczysz to na tygodniowe wakacje w Grecji, prawda?

Oszczędzanie często kojarzy się z czymś przykrym. W końcu, czy jeśli zamiast kupić nową sukienkę, wyjść z przyjaciółką na sushi czy zamówić kolejne latte z syropem karmelowym, odkładasz pieniądze, to coś tracisz…? Odpowiedź nie jest jednak taka oczywista. Klucz tkwi w zmianie perspektywy. Wyrzeczenie może być tylko pozorne, jeśli za nim stoi większy plan. Rezygnujesz z czegoś, ale z drugiej strony inwestujesz w coś, co naprawdę Cię ucieszy. Może to być wyjazd na festiwal, kurs językowy w Hiszpanii, wymarzona wycieczka, a może nawet wkład na własne mieszkanie. Gdy spojrzysz na to w ten sposób, każda niekupiona rzecz staje się małą cegiełką w realizacji większego marzenia.
Odkryj, gdzie „uciekają” pieniądze
Pierwszy krok do oszczędzania to szczera rozmowa… ze swoim kontem bankowym. Otwórz historię transakcji i prześledź ostatnie tygodnie. Zobacz, ile wydajesz na rzeczy stałe (czynsz, ratę kredytu, rachunki, zakupy spożywcze), a ile na te, które kupujesz pod wpływem chwili. Często dopiero wtedy wychodzi, że w ubiegłym miesiącu zostawiłaś w kawiarni równowartość weekendowego wyjazdu w góry, a na kosmetyki — mimo że masz ich pełne półki — poszło tyle, co na miesięczny abonament za siłownię. Takie odkrycia bywają bolesne, ale działają jak reset. Bo jeśli wiesz, gdzie uciekają pieniądze, łatwiej je zatrzymać u siebie.

Małe kwoty, duży efekt
Nie musisz od razu stawać się finansowym ninją i odkładać połowę pensji. Wystarczy, że zaczniesz od małych, ale regularnych kroków. Odkładanie 50 czy 100 zł miesięcznie może brzmieć jak drobnostka, ale po roku to już kilkaset lub nawet ponad tysiąc złotych. Najważniejsze jest to, żeby odseparować te środki od bieżących wydatków. Konto oszczędnościowe może Ci w tym pomóc i stać się najlepszym przyjacielem w oszczędzaniu. Nie kusi tak bardzo, bo nie jest „pod ręką”, a dodatkowo wiesz, że Twoje ciężko zarobione pieniądze pracują każdego dnia. Masz na horyzoncie konkretne cele — korzystaj ze Skarbonek w Banku Pekao S.A., które pozwalają Ci śledzić na bieżąco postępy w zbieraniu funduszy na realizację każdego z nich osobno. To trochę jak odliczanie dni do wyjazdu — im bliżej, tym większa ekscytacja.

Lokata dla ceniących stabilność
Masz kwotę, którą możesz odłożyć na dłużej i oszczędzać z gwarancją konkretnego zysku? Lokata może być najlepszym i najprostszym rozwiązaniem. Działa prosto — wpłacasz określoną kwotę na wybrany czas i już w momencie podpisywania umowy wiesz, ile dostaniesz na koniec. To idealna opcja dla tych, którym trudno oprzeć się pokusie niepotrzebnych wydatków. Jasne, lokatę zawsze możesz wcześniej zerwać, ale wtedy tracisz naliczone odsetki, więc lepiej traktować to jak wyzwanie: „Wytrzymam do końca i odbiorę nagrodę”.
Kosmetyczka z umiarem
Twoja półka w łazience przypomina mini drogerię? Zamiast sięgać po kolejny krem „must have” z Instagrama, wykorzystaj te, które już masz. Wybierając jakość zamiast ilości, dbasz o siebie, a jednocześnie uczysz się mądrze planować zakupy. Możesz też spróbować własnych, prostych kosmetyków – maseczek, peelingów, toników – i odkryć, że domowe rytuały pielęgnacyjne z wykorzystaniem naturalnych składników mają w sobie wyjątkowy urok i są łagodne nie tylko dla budżetu, ale i Twojej skóry.
Inwestuj w jakość, a nie ilość
Szafa pęka w szwach, a Ty wciąż mówisz, że „nie masz się w co ubrać”? To klasyczny znak, że czas na modowy decluttering. Wyjmij wszystko z półek, zobacz, co naprawdę nosisz, a co tylko zajmuje miejsce. Zastanów się, jak połączyć posiadane elementy garderoby, aby móc je założyć na różne okazje. Ustal, się czego faktycznie potrzebujesz, żeby stworzyć ponadczasowe stylizacje i trzymaj się wytrwale tej listy. Promocje są świetne, ale tylko wtedy, gdy kupujesz rzeczy, które pasują do Twojej garderoby, a nie kolejną, setną koszulkę „bo była tania”. W ten sposób każda nowa rzecz będzie inwestycją w styl, a nie przypadkowym wydatkiem. Z pomocą przyjdą Ci dostępne w Internecie poradniki modowe stylistek. Moda na szafy kapsułowe i tworzenie wielu różnych stylizacji z bazowych zestawów pomoże Ci nie tylko dobrze wyglądać i dobrze się czuć, ale zaoszczędzić, na co jest trwalsze niż ubrania – na przykład Twój rozwój osobisty, budowanie wspomnień czy grona oddanych przyjaciół.
Zero waste w kuchni
Kuchnia to miejsce, w którym pieniądze mogą znikać niezauważenie. Ale odpowiednie planowanie pozwala je zatrzymać. Tworząc listę zakupów i trzymając się jej, zyskujesz kontrolę i odkrywasz radość z gotowania w domu. Każdy obiad przygotowany z produktów, które już masz, jest małym triumfem – zarówno dla portfela, jak i dla planety. Domowa kawa czy samodzielnie skomponowany zestaw lunchowy też stają się momentami, które pozwalają Ci cieszyć się smakiem i jednocześnie oszczędzać, a każde takie działanie to cegiełka w budowaniu finansowej wolności.
Subskrypcje i aplikacje
Netflix, Spotify, platforma do treningów, aplikacja z kursami językowymi, a do tego kilka usług, o których dawno zapomniałaś, ale co miesiąc pobierają z konta kilka lub kilkanaście złotych? Czas zrobić porządek także w świecie cyfrowym. Sprawdź listę aktywnych subskrypcji i zastanów się, z których naprawdę korzystasz regularnie. Często okazuje się, że połowę można spokojnie wyłączyć lub zamienić na tańsze (albo darmowe) alternatywy. Możesz też umawiać się z bliskimi na wspólne korzystanie z jednej platformy w ramach legalnego współdzielenia pakietów. Kilka takich decyzji w skali roku może oznaczać dodatkowy budżet na marzenia.

No Buy — nowa moda na TikToku, którą uwielbiamy
No Buy 2025 to coś więcej niż oszczędzanie — to świadome odwrócenie się od kompulsywnych zakupów i powrót do mądrego zarządzania tym, co już mamy. Ten trend, który szturmem zdobywa TikToka, polega na tym, by przez cały rok kupować tylko to, co naprawdę niezbędne. Jeśli podejmiesz wyzwanie świadomych wyborów nawet przez kilka miesięcy, to stanie się ono stylem Twojego życia, które oznacza małą rewolucję w codziennych nawykach. Zamiast kolejnej bluzki, odkrywasz na nowo swoją szafę i tworzysz z niej nieoczywiste połączenia. Zamiast wyrzucać nadmiar jedzenia, planujesz zakupy tak, aby zużyć wszystko do ostatniego kęsa. Zamiast gromadzić kolejne kosmetyki, zużywasz te, które stoją już na półce.
I wiesz co? Ta gra ma dwa poziomy wygranej. Po pierwsze — Twoje konto bankowe rośnie, bo każda odpuszczona zachcianka to realne złotówki w kieszeni. Po drugie — robisz coś dobrego dla planety, ograniczając nadprodukcję i marnotrawstwo. Nic dziwnego, że eksperci od finansów porównują No Buy 2025 do antidotum na słynny Efekt Latte, czyli zjawisko, w którym drobne, regularne wydatki (kawa na wynos, szybki lunch „na mieście”) potrafią wyczyścić budżet szybciej, niż zdążysz powiedzieć „flat white”. No Buy to trening silnej woli, świadomej konsumpcji i planowania.

Wybieraj mądrze, nie rezygnuj
Na końcu chodzi o to, żeby nauczyć się wybierać to, co naprawdę Ci służy i sprawia radość. Oszczędzanie nie musi być odmawianiem sobie wszystkiego, tylko filtrowaniem zachcianek. Dziś odpuszczasz drobny zakup, bo wiesz, że jutro zainwestujesz w coś, co da Ci o wiele większą satysfakcję. Może to być podróż, nowa umiejętność, wymarzone mieszkanie. Pieniądze, które zostają, dają Ci wolność. A wolność to najlepszy luksus, jaki możesz sobie kupić.
Ostatecznie to właśnie świadomość staje się pierwszym krokiem do zmian – bo dopiero rozumiejąc mechanizmy swojego działania, możemy świadomie kształtować nawyki, które będą nas wspierać, a nie ograniczać. Małe, codzienne wybory, powtarzane z konsekwencją, stają się fundamentem długotrwałych rezultatów. I choć droga do tego czasem wydaje się być wymagająca, to satysfakcja płynąca z poczucia sprawczości i harmonii w życiu jest nagrodą, której nie da się przecenić.
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat oszczędzania? Sprawdź poradnik Banku Pekao S.A.
Materiał promocyjny Banku Pekao S.A.