Tak zachowuje się osoba, która boi się związku. Podświadomie stosuje 3 strategie
Mimo że większość z nas pragnie miłości, to samo jej znalezienie nie jest gwarancją sukcesu. I nie jest to zawsze zależne od tego, z kim się wiążemy, czasami sytuację komplikują nasze własne demony, które potrafią bardzo namącić w głowie. U niektórych osób może wtedy objawić się tendencja do pewnych strategii sabotażu. Trwają w związku, ale dużym kosztem.
W tym artykule:
- Style przywiązania a sabotowanie związku
- Zazdrość lub niepewność bez konkretnego powodu
- Atakowanie i obwinianie partnera
- Próba dostosowania partnera pod swoje wyobrażenia
Szukamy miłości, mamy o niej pewne wyobrażenie, listę cech wymarzonego partnera, rozwijamy się emocjonalnie, dlatego można pomyśleć, że znalezienie jej zapewni nam szczęście na długo (najlepiej całe życie). Jesteśmy świadomi, że kłótnie i problemy mogą się pojawić, ale dzięki głębokiemu uczuciu powinniśmy sobie poradzić. Tak wygląda teoria, jednak w praktyce rodzaj problemów, jakich doświadczamy w związku, jest dużo bardziej zniuansowany. Nie zawsze przyczyna jest konkretna, za to często emocje są bardzo złym doradcą. W czasach, gdy narcyzm stał się przedmiotem intensywnej dyskusji i zaistniała tendencja do diagnozy bez specjalisty, niejako zdejmujemy z siebie odpowiedzialność za problemy związku. Wydaje się, że za nasze złe samopoczucie w relacji odpowiada druga osoba, bo któż by inny? Jednak w grę może wchodzić wróg o pochodzeniu bardzo wewnętrznym, a jest to podświadomy sabotowanie związku.
Romantyczne gesty, które wzmocnią wasze relacje w związku. Wasza miłość wzniesie się na wyższy poziom
Małe gesty w związku mają ogromną moc. Czasem znaczą nawet więcej niż duże słowa czy poważne czyny. Dlatego właśnie tak warto dbać o ten romantyzm, pamiętać o małych gestach i doceniać je. Oto kilka z nich, które sprawią, że wasza miłość wzniesie się na wyższy poziom.
Style przywiązania a sabotowanie związku
Sabotaż związku jest jak wróg, którego nie dostrzegamy, za to jego specyficzne negatywne działanie, przypisujemy partnerowi. Mieliśmy czuć się przy nim dobrze, a jednak tak nie jest, a więc łatwo o pewien skrót myślowy i ukierunkowania swoich frustracji na drugą osobę. W rzeczywistości jednak nikt nie jest w stanie zapełnić naszych wewnętrznych braków, nawet najbardziej kochający partner. Dopóki trwamy w hormonalnym haju na etapie zakochaniam owe deficyty nie są widoczne, ale gdy tylko nadchodzi spokojniejszy etap, możemy poczuć się zdezorientowani. Świadomość odpowiedzialności za swoje szczęście jest bardzo ważna, dzięki temu można rozwijać się i ruszyć ku przepracowaniu traum. Sytuację utrudniają wzorce, jakie wyciągnęliśmy z dzieciństwa np. lękowy lub unikowy styl przywiązania. Oba z nich powodują, że w związku nie czujemy się dobrze, dlatego szukamy punktów zaczepienia, który wprowadzą nas w znajomy z dzieciństwa dyskomfort. To, co znajome, nawet jeśli jest bardzo toksyczne, wydaje się bardziej bezpieczne, niż zdrowa relacja. To wręcz pierwotna reakcja, głęboko zakodowana w naszym mózgu.
Terapeuta par radzi, czego lepiej nie robić na początkowym etapie związku. Motylki w brzuchu są złym doradcą
Specjaliści mówią, że etap zakochania może trwać od 4 do 9 miesięcy, ale zdarza się i dłużej. Jest to czas wręcz odurzający i z biologicznego punktu widzenia, wydzielające się w mózgu hormony, naprawdę tak działają. Znany psychoterapeuta podzielił się swoimi refleksjami na temat tego, czego lepiej nie robić na początkowym etapie związku.
Zazdrość lub niepewność bez konkretnego powodu
Zazdrość jest przejawem lękowego stylu przywiązania. Mimo najlepszych starań, prawdomówności, zapewnień partnera osoba lękowa nie potrafi uporać się z zazdrością i zagrożenie widzi wręcz na każdym kroku. Nie dociera do niej prawda o partnerze i jego oddaniu. To bardzo trudne dla obu stron, tak właśnie wygląda sabotaż w związku. Niepewność wyciągnięta z dzieciństwa przenika do związku miłosnego. Osoba o lękowym stylu przywiązanie nie czuje się wystarczająco dobrze i boi się, że partner ją opuści. Trudno jest się połączyć, jeśli boimy się, że partner nas opuści, obawiając się, że znajdzie kogoś lepszego. Jeśli oskarżysz ich o to, że cię nie chcą, możesz ich odpędzić. Nieświadomie możesz wierzyć, że nie zasługujesz na miłość, mimo że tak bardzo chcesz być kochana. W końcu obwiniasz swojego partnera za to, jak się czujesz, myśląc, że cię porzuca lub odrzuca, przenosząc na niego swoje lęki przed porzuceniem. Myślisz, że to ona cię odrzuca, wczytując się w rzeczy, których tam nie ma, aby nie czuć się opuszczonym. Twój strach przed utratą partnera, skłania cię do wczytywania się w rzeczy, które nie istnieją, dlatego obwiniasz go i oskarżasz go o rzeczy, których nawet nie zrobił.
Najbardziej niedoceniana cecha, której należy szukać u partnera na całe życie. To najważniejszy element zdrowego związku
Każdy z nas ma jakąś listę pożądanych cech, które powinien posiadać nasz wymarzony partner. Często też zapominamy o nich pod wpływem zauroczenia. Warto jednak zsynchronizować porywy serca z podpowiedziami rozumu, ponieważ w ten sposób możemy uniknąć ogromnego rozczarowania. Pewna cecha charakteru znacząco zwiększa szanse na związek na całe życie.
Atakowanie i obwinianie partnera
Gdy w związku przychodzi etap spokojnej stabilizacji, osoba z lękowym lub unikowym stylem przywiązania, może przestać się odnajdywać. Czuje niepokój, bo spokój nie jest dla niej naturalnym stanem, Wtedy właśnie może zacząć się wyszukiwanie powodów do kłótni, często bardzo błahych i irracjonalnych. Wiele osób o takiej sytuacji kieruje się powiedzeniem: „Jeśli mnie coś dotyka, to znaczy, że mnie to dotyczy”. To bardzo wyczerpujące dla drugiej strony, ponieważ nie widzi w tym logiki, ale obwinia się za coś, za co nie powinien się obarczać. Osoba, która boi się stabilizacji, może uciekać się do kłótni, ale również nagle się odsunąć, twierdząc, że partner jej nie rozumie. Niestety komunikacja w takiej sytuacji kuleje, dlatego staje się to błędnym kołem. Zamiast wzięcia odpowiedzialności za swoje emocje, taka osoba sabotuje związek.
10 małych, ale cudownych gestów, które mężczyźni kochają u kobiet. Od tego topnieją im serca
Niektóre gesty mają dużo większe znaczenie, niż by się wydawało. W związku zwracamy uwagę na detale, które wpływają na odbiór ukochanej osoby. Oto gesty, które mężczyźni kochają i od których absolutnie mięknie im serce.
Próba dostosowania partnera pod swoje wyobrażenia
Trzecia strategi polega na usilnym dopasowaniu partnera do swoich związków. W ten sposób pokazuje się, że tak naprawdę się go nie akceptuje, a jedynie chce zmienić pod swoje wyobrażenia o partnerze. Po czasie sielanki może to być bardzo dezorientujące dla drugiej strony, która nie rozumie, jak nagle może przeszkadzać jej tyle kwestii, które do tej pory nie były problemem. Sęk w tym, że jest to pewna obrona przed rzeczywistością i procesem rozwoju związku. Utyskiwanie na czyjś charakter ma bardzo negatywny wpływ na relację, choć zawsze warto komunikować, że czujemy się z czymś źle. Jeśli uniemożliwiasz się komuś bycie sobą, to w końcu doprowadzamy do tego, że wcale nie chce być w takim związku. Tak też może się objawiać sabotaż związku, który dobrze się zapowiadał.