Jestem redaktorką mody a to są moje wymarzone kozaki na zimę. Znalazłam je w najnowszej kolekcji polskiej marki
Te kozaki na zimę 2025 po prostu mnie zachwyciły. Kuszą wysmakowanym czekoladowym kolorem i przyciągają uwagę za sprawą obcasa, który pomimo designerskiej formy, nie utrudnia chodzenia. Spektakularne i wygodne obcasy są już znakiem rozpoznawczym polskiej marki Vandy Novak. A to właśnie w jej najnowszej kolekcji wypatrzyłam te buty. Perełek jest zresztą więcej!

Brązowe kozaki z kolekcji Vandy Novak „Sacra moderna” to mój wybór na zimę 2025
Moje wymarzone kozaki to nowość, która na światło dzienne wyszła wraz z premierą kolekcji „Sacra moderna” – najnowszej kolekcji Vandy Novak – na jesień i zimę 2025/26. Wysoka cholewka w ultramodnym kolorze mlecznej czekolady – albo espresso z odrobiną mleka (do wyboru jest jeszcze kobalt oraz klasyczna czerń) – uszyta jest z wysokogatunkowej naturalnej skóry. Najbardziej charakterystycznym elementem modelu jest jednak siedmiocentymetrowy obcas o rzeźbiarskiej formie – recznie wykończony i ozdobiony 24-karatowym złotem. To marzenie chyba każdej fashionistki, zwłaszcza, że model pięknie podkreśla kształt łydki.
Ale to nie jedyna perełka w kolekcji Vandy Novak na jesień i zimę 2025/26
Ale kolekcja Vandy Novak na jesień i zimę 2025/26 „Sacra moderna” pełna jest takich perełek. W oko wpadły mi także kozaki i botki na niewysokiej drewnianej platformie (czarne lub brązowe do wyboru), skarpeto-buty o pięknym satynowym połysku i w kolorze czerwonego wina oraz klasyczne botki w szpic, zwieńczone metaliczną końcówką. Najlepiej zresztą zobaczcie same i sami:
Ale kolekcja Vandy Novak na jesień i zimę 2025, choć wpisuje się w trendy, jest czymś więcej niż sezonową propozycją. To pochwała rękodzieła i dowód na to, że w projektowaniu warto kierować się odwagą – w takich butach nie sposób przejść obojetnie! Bo choć są wygodne i praktyczne to prawdziwe dzieła sztuki użytkowej, które z powodzeniem przetrwają próbę czasu. Nie tracąc nic ze swojej nowoczesności. To także buty pełne kontrastów (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), bo obok kształtów prostych i geometrycznych pojawiają się także organiczne krzywizny, a chłodne w wyrazie gładkie skóry spotykają się ciepłem drewna dębowego, z którego zrobione są obcasy, co zresztą widać gołym okiem. Tylko spójrzcie na tę kampanię. Mówi sama za siebie. A my mówimy: wow!





