Michael Kors kupuje markę Jimmy Choo
Cena? Zwala z nóg!

Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy, że Michael Kors odnotował kolejny, siódmy spadek sprzedaży swoich produktów w ostatnich ośmiu kwartałach, czego efektem było zamknięcie ponad 100 sklepów na całym świecie. W kwietniu całkowita sprzedaż produktów marki spadła o 11,2% do 1 miliarda dolarów, a obroty sklepów zmalały o ponad 14%. Eksperci specjalizujący się w sprzedaży marek luksusowych grzmią, że tak katastrofalne wyniki amerykańskiej marki, i pomimo zapewnień ze strony firmy, że program pobudzania jest na dobrej drodze, nie wróżą jej świetlanych perspektyw.
I kiedy niektórzy zaczęli już być może spisywać firmę Michael Kors Holdings Ltd. na straty, ta właśnie weszła w posiadanie innej znanej marki i ewidentnie zamierza walczyć o swoją pozycję na rynku. Za niebagatelną sumę 1,2 miliarda dolarów kupiła brand Jimmy Choo, producenta butów, a przede wszystkim szpilek, torebek oraz perfum.
To już nie pierwszy raz, kiedy marka założona w 1996 roku przez malezyjskiego szewca Jimmy'ego Choo i redaktorkę magazynu Vogue, Brytyjkę Tamarę Mellon, zmienia właściciela. Wcześniej trzykrotnie przejmowana była przez prywatne fundusze kapitałowe. W 2011 roku za pół miliarda funtów trafiła pod skrzydła firmy JAB Holdings, która trzy lata później zdecydowała się pchnąć Jimmy Choo na giełdę, zachowując 68-procentowy pakiet akcji spółki. W kwietniu tego roku Jimmy Choo znowu wystawiono na sprzedaż, aby, jak argumentowano - „zmaksymalizować jej wartość dla udziałowców". Jak ta kolejna zmiana wpłynie na funkcjonowanie obu brandów? Przekonamy się zapewne już niebawem!
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.