Hanna Zborowska poddała 8-letnią córkę terapii hormonalnej. „Lekarze byli zgodni”
Hanna Zborowska podjęła kontrowersyjną, choć (jak zapewnia) konieczną decyzję. Po serii badań zdecydowała się poddać swoją 8-letnią córkę terapii hormonalnej. Poznajcie szczegóły.

- Łucja Jelonek
Hanna Zborowska pojawiła się w studiu „Pytania na śniadanie”, by opowiedzieć o trudnej decyzji, jaką musiała podjąć jako mama. W programie wyznała, że jej 8-letnia córka została poddana terapii hormonalnej z powodu przedwczesnego dojrzewania.
Problemy zdrowotne córki Hanny Zborowskiej
Na początku tego roku córka Hanny Zborowskiej zaczęła wykazywać objawy przedwczesnego dojrzewania. Zmiany wzbudziły niepokój zarówno u mamy dziewczynki, jak i lekarzy, którzy postanowili przebadać dziewczynkę pod wieloma aspektami.
„Pediatrzy w Brazylii zlecają rentgen lewej dłoni, by ocenić wiek kostny. Robi się to mniej więcej od piątego roku życia. U mojej córki pierwsze badanie przeprowadzono w wieku sześciu lat. W wieku siedmiu wszystko było w porządku, ale w tym roku okazało się, że wiek kostny jest znacznie wyższy niż wiek chronologiczny” – wyznała Hanna Zborowska w programie „Pytanie na śniadanie”.
W następstwie wyników zlecono kolejne badania, m.in. USG macicy i jajników, które potwierdziły diagnozę.
Hanna Zborowska poddała 8-letnią córkę terapii hormonalnej. Jest komentarz lekarki
Po konsultacjach z lekarzami w Brazylii, Zborowska zdecydowała się na wdrożenie terapii hormonalnej. Zastrzyki mają być podawane co sześć miesięcy przez trzy lata, by opóźnić dojrzewanie do momentu, gdy dziewczynka osiągnie odpowiedni wiek biologiczny.
To są zastrzyki. Moja córka ma teraz osiem lat. W Brazylii jest taka możliwość, żeby dostać te zastrzyki od ichniejszego NFZ-u. Natomiast jest tam bardzo duża kolejka. Długo się czeka. Z moim byłym mężem zdecydowaliśmy, że damy prywatnie, na cito taki zastrzyk. To znaczy nie bezpośrednio my. Lekarze oczywiście potwierdzili to, że musi taki zastrzyk przyjąć. Teraz będzie wykonywany taki zastrzyk raz na pół roku, żeby po prostu nie dojrzeć za wcześnie
Zborowska nie ukrywa, że leczenie wiąże się z pewnymi niedogodnościami. Zastrzyk ma bardziej oleistą konsystencję, przez co może być bolesny. Istnieją też skutki uboczne, ale – jak podkreśla – ich ryzyko jest niewspółmiernie mniejsze niż potencjalne problemy wynikające z przedwczesnego dojrzewania.
Obecna w studiu dr Agnieszka Nalewczyńska przyznała, że taka interwencja była kluczowa. Przedwczesne dojrzewanie to poważna kwestia zdrowotna, która może prowadzić nie tylko do komplikacji fizjologicznych, ale również psychologicznych:
„Natura przewidziała, że proces dojrzewania powinien rozpocząć się po 8. roku życia u dziewczynek. Jeśli zaczyna się wcześniej, może dojść do problemów psychologicznych i zaburzeń wzrastania. Terapia hormonalna w takim przypadku jest skutecznym narzędziem wspomagającym prawidłowy rozwój” – podkreśliła ekspertka.
Dodała również, że dzięki szybkiej diagnozie i zgodnej decyzji rodziców, córka Hanny Zborowskiej ma dziś szansę na spokojne, zdrowe dzieciństwo i prawidłowy rozwój w przyszłości.