Małgorzata Rozenek nie mogła tego dłużej ukrywać! Nowy członek jej rodziny wywołał lawinę komentarzy

Małgorzata Rozenek podzieliła się radosną nowiną: jej rodzina powiększyła się o uroczą jamniczkę! Gwiazda zaprezentowała ją na instastories i natychmiast uprzedziła pytania fanów. Wyznała, skąd pochodzi szczeniak i dlaczego zdecydowała się go adoptować.

Małgorzata Rozenek podzieliła się radosną nowiną. Jej rodzina się powiększyła!

Do domu Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana wprowadziła się „długo wyczekiwana i bardzo kochana” Madlenka. „Od rana jakaś drama, więc... czemu nie zacząć drugiej? Poznajcie Madlenkę. Jest słodka, radosna i daje mnóstwo szczęścia. Ma jednak jedną poważną wadę” – napisała celebrytka. I od razu wyjaśniła, że jamnik nie został uratowany z interwencji, nie ma traumatycznej historii i nie był porzucony. Okazuje się, że pochodzi z jednej z najlepszych hodowli w Polsce. Rozenek spodziewała się, że decyzja o adopcji psa z hodowli, a nie ze schroniska, wywoła lawinę komentarzy. Postanowiła więc uprzedzić niepotrzebną dyskusję i dodała, że regularnie przekazuje fundusze na działa prozwierzęce i aktywnie angażuje się w walkę o ich prawa.

Madlenka nie jest uratowanym psem ze złych warunków. I wiem, że za chwilę rozpocznie się burza. Tylko w zeszłym roku przekazałam ponad 200 tys. zł na działania prozwierzęce, aktywnie wspieram walkę z bezdomnością zwierząt poprzez finansowanie kastracji, angażowałam się w działania legislacyjne.

Wygląda na to, że mała jamniczka całkowicie skradła jej serce. Małgorzata nie ukrywa, że jest w niej zakochana po uszy. „Tylko spójrzcie na tego małego słodziaka!” – rozczula się. I podkreśla, że adopcja Madlenki była decyzją „przemyślaną, odpowiedzialną i pełną miłości”.

Nie bój się wybierać swojej drogi — nawet jeśli komuś nie mieści się ona w jego wizji świata. Życie jest za krótkie, by przeżywać je według cudzych oczekiwań