„Miło jest mówić, że ma się męża”. Marta Wierzbicka-Sokolik szczerze o małżeństwie, karierze i utrzymywaniu zdrowego balansu

Marta Wierzbicka-Sokolik to jedna z najpopularniejszych i najbardziej lubianych polskich aktorek. Od lat wciela się w rolę Oli Zimińskiej w kultowym serialu „Na wspólnej”. Od niedawna jest również mężatką. Co powiedziała nam na temat tego wyjątkowego dnia?

Myślę, że jest tak samo wyjątkowy jak dzisiejszy dzień, dzisiejsza okładka i ta sesja. Nie no, oczywiście, to zupełnie innej rangi wydarzenie, bo to takie moje prywatne. Rzeczywiście jest w tym coś takiego bardzo ekscytującego, stresującego, ale w taki bardzo pozytywny sposób. To jest taka pozytywna ekscytacja, pozytywny nerw

Na swoim profilu na Instagramie Marta napisała„Status: niezmiennie szczęśliwa”. A czy ślub zmienił coś w jej życiu?

Szczęście jest niezmienne. Wiesz co, zmienia się chyba jakiś taki mental. Poza tym miło jest mówić, że ma się męża. „To jest mój mąż”. Jest jednak inaczej, jest w tym coś fajnego.

Marta Wierzbicka-Sokolik: gdzie występuje?

Jesienią będziemy mogli oglądać ją w drugim sezonie „Szpitala św. Anny”, medycznego serialu TVN. Produkcja przedstawia historie pracowniczek krakowskiej placówki, które każdego dnia mierzą się z wyzwaniami — zarówno medycznymi jak i prywatnymi. Jesienią będziemy mogli również dalej oglądać serial „Na Wspólnej”.

Póki co, no z racji tego, że pracuję w dwóch produkcjach, które są produkcjami codziennymi, no to za wiele czasu nie ma na dodatkowe rzeczy. Poza tym dochodzą rzeczy na Instagramie, które też są bardzo czasochłonne. Oprócz tego są sztuki, które wiążą się z wyjazdami, ponieważ są to impresaryjne sztuki grane po Polsce. Zobaczymy, co czas przyniesie. Póki co absolutnie wystarcza mi to, co jest, bo nie ukrywam, że chciałabym też cieszyć się byciem w domu z moją rodziną

Cały wywiad już dostępny na Glamour.pl (na górze strony) i kanale Glamour Polska na YouTube