Nicole Kidman od zawsze nosi peruki! Tak wyglądają jej prawdziwe włosy
Nicole Kidman to ikona kina, elegancji i nienagannego wizerunku — także tego fryzjerskiego. Przez lata zachwycała na czerwonym dywanie perfekcyjnymi falami, gładkim blondem lub klasycznym bobem. Jednak to nie były jej prawdziwe włosy!

Jak wyglądają naturalne włosy Nicole Kidman? Zupełnie inaczej niż te, które znamy z ekranu. Gładkie blond fale z „Moulin Rouge!”, kasztanowy bob z „The Hours” czy proste, długie włosy z „Big Little Lies” – w każdej z tych ról aktorka miała charakterystyczną fryzurę. Zmieniała się z filmu na film.
Nicole Kidman od lat nosi peruki
Okazuje się jednak, że większość z tych stylizacji powstała z pomocą… peruk. Stały się one jej narzędziem pracy, dzięki któremu nie tylko lepiej wcielała się w bohaterki, ale też zostawiała prawdziwą siebie poza planem zdjęciowym. Naturalnie Nicole Kidman ma mocno skręcone, niesforne loki w kolorze ciepłej rudości — zupełnie inne niż to, co przez dekady widzieliśmy na ekranie czy czerwonym dywanie. Na gali Kering Women in Motion Awards w Cannes gwiazda pojawiła się w koronkowej kreacji i perfekcyjnie (z pozoru) ułożonej fryzurze. Na zbliżeniach widać lekko odstającą linię włosów przez niewłaściwe mocowanie siateczki peruki.

Nicole Kidman uległa presji Hollywood?
Hollywood od zawsze stawiało aktorkom wysokie wymagania — nie tylko dotyczące talentu, ale też wyglądu. W przypadku Nicole Kidman, której znakiem rozpoznawczym na początku kariery były właśnie rude gęste loki (pamiętacie „Martwą ciszę”?), z biegiem lat przyszła potrzeba dopasowania się do ról i standardów „piękna”. Loków nie da się jednak prostować bez końca, nie obciążając przy tym ich, już i tak wymagającej, struktury. Nicole Kidman zdecydowała się je chronić — wybrała wygodę oraz kontrolę nad wizerunkiem. Stąd właśnie pomysł na peruki, które pozwalają tworzyć perfekcyjne fryzury bez niszczenia własnych włosów. Pamiętajcie, że za każdą stylizacją gwiazd stoi sztab ludzi, technologia, a czasem odrobina... iluzji.



