Skandal, szok i oburzenie. Miss Finlandii 2025 traci koronę przez kontrowersyjne zdjęcie!

Sarah Dzafce zaledwie trzy miesiące cieszyła się tytułem Miss Finlandii 2025. W czwartek organizacja Miss Suomi ogłosiła, że odbiera jej koronę. Decyzja ta była bezpośrednim skutkiem burzy, jaka rozpętała się po publikacji zdjęcia uznanego za obraźliwe wobec osób pochodzenia azjatyckiego. Sprawa błyskawicznie wyszła poza granice kraju i wywołała ogólnonarodową dyskusję o standardach, odpowiedzialności i reprezentowaniu Finlandii na międzynarodowej scenie.

Zachowanie Miss Finlandii 2025 uruchomiło lawinę krytyki

Pod koniec listopada w mediach społecznościowych pojawiła się fotografia przedstawiająca Sarah Dzafce wykonującą gest powszechnie uznawany za kpiący ze wschodnioazjatyckich cech wyglądu. W sieci szybko zaczęły krążyć zrzuty ekranu, a oburzenie rosło z każdą godziną. Pod zdjęciem widniał podpis: „Kiinalaisen kaa syömäs” („Jedzenie z Chińczykiem”). Napiętą sytuację pogorszył opublikowany przez Dzafce film z podróży w klasie biznes Finnair, w którym powiedziała: „ludzie rzucają nienawiścią, gdy jestem w klasie biznes Finnair”. Nagranie wielu internautów odebrało jako aroganckie. Dziewczyna szybko je usunęła, a następnie zamieściła przeprosiny, deklarując, że chce wyciągnąć wnioski z całej sytuacji.

W czwartek organizacja Miss Suomi ogłosiła, że odbiera jej koronę. Podczas konferencji prasowej prezeska, Sunneva Sjögren podkreśliła, że decyzja nie zapadła pochopnie. Organizacja prowadziła z Dzafce rozmowy od jej powrotu z Miss Universe. Narastające kontrowersje, w tym międzynarodowy rozgłos, sprawiły, że dalsze reprezentowanie Finlandii przez Dzafce uznano za niemożliwe. Sjögren zaznaczyła, że tytuł Miss Suomi wymaga postawy godnej zaufania oraz pełnego szacunku wobec wszystkich ludzi. Dopiero po szczegółowej analizie zdarzeń organizacja zdecydowała o odebraniu korony i przekazaniu jej pierwszej wicemiss, Tarze Lehtonen.

Miss Finlandii 2025 przeprasza i tłumaczy swój gest

Podczas konferencji prasowej Sarah Dzafce odniosła się do całej sytuacji. Podkreśliła, że decyzja została podjęta wspólnie z organizacją. Wyraziła żal wobec osób, które poczuły się dotknięte jej zachowaniem i zwróciła szczególną uwagę na społeczność azjatycką. Zaznaczyła również, że według niej gest był reakcją na ból głowy i ucisk w okolicach oczu podczas kolacji, a podpis pod zdjęciem miał zostać dodany przez koleżankę bez jej zgody. Mimo wyjaśnień nie udało jej się zatrzymać tytułu. Teraz planuje przerwę od mediów społecznościowych, aby „skupić się na swoim samopoczuciu”.