Wojna między Sandrą Kubicką a Baronem trwa. Muzyk odpowiedział byłej partnerce na (bolesną) zaczepkę
Choć Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron oficjalnie się rozstali, ich relacje wciąż budzą emocje. Ostatni wpis modelki o ojcostwie wywołał burzę w sieci. Po raz kolejny wbiła ona szpilę muzykowi, a ten, tym razem, szybko odpowiedział. Wojna między ex trwa.

- Redakcja
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron jeszcze do niedawna tworzyli jedną z najbardziej medialnych par w polskim show-biznesie. W maju ubiegłego roku powitali na świecie swojego syna, Leonarda, który stał się ich oczkiem w głowie. Niestety, już kilka miesięcy później ich związek zaczął się rozpadać. W grudniu 2024 modelka złożyła papiery rozwodowe, a w marcu 2025 publicznie poinformowała o rozstaniu. Od tego czasu oboje skupiają się na wychowaniu dziecka, dzieląc się opieką, jednak ich wzajemne relacje nie pozostają bez echa w mediach społecznościowych. Celebrytka po raz kolejny wbiła szpilę muzykowi. Tym razem postanowił on jednak odpowiedzieć.
Sandra Kubicka opublikowała Instastory o ojcostwie. To ukryta wiadomość do Barona
Niedawno na Instagramie modelki pojawiło się wymowne zdjęcie, które wielu internautów odebrało jako bezpośrednią aluzję do jej (jeszcze) męża. Grafika udostępniona na Instastory, dotyczyła roli ojca w opiece nad dziećmi i społecznego podejścia do jego zaangażowania. Zobaczcie.
Tata dziś zajmuje się dzieckiem? Nie. Jest po prostu rodzicem. Robi dokładnie to, co ja, z tą różnicą, że kiedy ja wypełniam te obowiązki - nikt nie klaszcze. Musimy przestać nazywać to pomocą, kiedy ojciec pojawia się dla swojego dziecka. Nie jest bohaterem, robiąc absolutne minimum. Jest rodzicem

Choć modelka nie napisała nic więcej, obserwujący szybko połączyli wpis z Baronem, z którym ma przecież syna Leonarda. Co więcej, gdy Kubicka informowała o rozwodzie, niedosłownie, ale jednak, wyznała że jej partner nie był wcale obecnym ojcem i przez cały czas zajmowała się synem sama. Myślicie, że skierowała te słowa do swojego ex?
Baron odpowiedział na zaczepki Sandry Kubickiej. Chce udowodnić, że jest najlepszym ojcem
Na reakcję gwiazdora nie musieliśmy wcale długo czekać. Zaledwie kilka godzin po publikacji cytatu przez Kubicką, zamieścił on na Instastory zdjęcie, na którym widzimy jego cień, jak trzyma na rękach Leonarda. Uroczy kadr podpisał tylko: Moje najlepsze momenty.

Internauci szybko odczytali to jako subtelną, ale dosadną odpowiedź na słowa byłej partnerki. Baron, który dotąd unikał publicznych komentarzy na temat relacji z Kubicką, tym razem postanowił jednak „zabrać głos”. To jednak nie wszystko. Kilkanaście godzin temu na Instagramie członka zespołu Afromental pojawił się słodki filmik z basenu. Widzimy na nim bawiących się w wodzie ojca i syna. Fani wydają się być zachwyceni.
Fajnie, że się starasz być fajnym tatą. Najważniejsze, że po prostu jesteś.
Słodziaki.
Nie superbohater, nie czarodziej. Po prostu tata. I to wystarczy.
Z tatusiem najlepiej
Od czasu ogłoszenia przez Sandrę Kubicką rozwodu, Baron wyraźnie częściej zaczął spędzać czas (lub po prostu to dokumentować) z synem. Niemal wszystkie posty, które udostępnił od marca, związane są właśnie z chłopcem. Myślicie, że muzyk za wszelką cenę próbuje udowodnić, że jest dobrym ojcem? A może po prostu, najzwyczajniej w świecie – chce mieć dobry kontakt z Leonardem.