Reklama

Informacje o śmierci Nikodema Mareckiego wstrząsnęły opinią publiczną. 11-letni aktor zginął w wypadku, który miał miejsce 27 listopada w Małopolsce. Reżyser filmu „Biała Odwaga” potwierdził, że chłopiec został potrącony przez samochód. TVN24 podaje, że był ofiarą zdarzenia w Szczepanowicach.

Nikodem Marecki nie żyje. Tragiczny wypadek w Szczepanowicach

Według informacji przekazywanych przez TVN24 Nikodem Marecki zginął w wypadku samochodowym w miejscowości Szczepanowice w województwie małopolskim. 11-latek został potrącony przez samochód dostawczy. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby medyczne, niestety chłopca nie udało się uratować. Marcin Koszałka, reżyser „Białej Odwagi”, w której zagrał Nikodem, opublikował w mediach społecznościowych poruszający wpis. To właśnie ta wypowiedź po raz pierwszy jednoznacznie wskazała, w jakich okolicznościach doszło do śmiertelnego zdarzenia.

Nikodem wybiegł z autobusu szkolnego i potrącił go samochód. Straszne, wielkie, strata, był bardzo zdolny i świat się przed nim otwierał… Do zobaczenia.

Komenda Powiatowa Policji w Krakowie przekazała jedynie, że 27 listopada na terenie miejscowości Szczepanowice doszło do potrącenia 11-letniego chłopca przez samochód dostawczy. Z uwagi na ochronę danych osobowych funkcjonariusze nie potwierdzają, czy był to Nikodem Marecki. TVN24 informuje jednak, że to właśnie młody aktor był ofiarą wypadku.

Środowisko filmowe żegna Nikodema Mareckiego

W sieci pojawiło się wiele wpisów upamiętniających Nikodema. Kondolencje publikują zarówno twórcy „Białej Odwagi”, jak i aktorzy, którzy mieli okazję z nim pracować. W jednym z komentarzy Małgorzata Kożuchowska napisała: „Serce pęka”.

Na zdj.: Małgorzata Kożuchowska, Nikodem Marecki, Fot. Niemiec/AKPA
Na zdj.: Małgorzata Kożuchowska, Nikodem Marecki, Fot. Niemiec/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama