Reklama

W tym artykule:

  1. „Tabu” – fabuła, obsada i twórcy
  2. „Tabu” – recenzja i opinie widzów
  3. „Tabu” – czy będzie drugi sezon?
  4. „Tabu” – gdzie obejrzeć?

W tle duszny Londyn XIX wieku i bezlitosna walka o władzę, w roli głównej Tom Hardy w najlepszym wydaniu.

„Tabu” – fabuła, obsada i twórcy

Serial rozpoczyna się w chwili, gdy James Keziah Delaney, uznany za zmarłego, nagle wraca do Londynu po latach spędzonych w Afryce. Jego pojawienie się wywołuje szok – nie tylko w rodzinie, ale też wśród przedstawicieli Kompanii Wschodnioindyjskiej i brytyjskiego rządu. Delaney przejmuje majątek po ojcu i szybko staje się centralną figurą w rozgrywce o kontrolę nad strategicznym kawałkiem ziemi – Nootką, kluczową dla szlaków handlowych między Anglią a Ameryką.

Nie jest to jednak klasyczna historia zemsty czy walki o schedę. „Tabu” miesza wątki historyczne z elementami okultyzmu, psychodramy i thrillera politycznego. James jest postacią niejednoznaczną – mroczną, charyzmatyczną, obdarzoną niemal nadprzyrodzoną siłą, która budzi respekt i strach. To bohater, który nie zawaha się sięgnąć po najbardziej brutalne środki, by osiągnąć cel.

Tom Hardy gra tu nie tylko główną rolę, ale też współtworzył scenariusz razem ze swoim ojcem, Chipsem Hardym i twórcą „Peaky Blinders”, Stevenem Knightem. W obsadzie pojawiają się też: Jessie Buckley, Stephen Graham, Jonathan Pryce, Tom Hollander i David Hayman.

„Tabu” – recenzja i opinie widzów

„Tabu” to mroczny, gęsty od atmosfery dramat historyczny, który wciąga widza w brutalny i brudny świat Londynu początku XIX wieku. Jego siłą jest specyficzny klimat – nie przypomina typowych dramatów kostiumowych. Londyn pokazany jest tu jako wilgotne, cuchnące bagno pełne spisków, krwi i szaleństwa. Scenografia, zdjęcia i muzyka (kompozycje Maxa Richtera) budują aurę niepokoju, która utrzymuje się od pierwszych scen aż po finał. To świat pełen przemocy, niepokoju i tajemnicy – niemal gotycki, a momentami wręcz halucynacyjny.

Tom Hardy, który współtworzył serial wraz z ojcem (Chips Hardy) i Stevenem Knightem (twórcą „Peaky Blinders”), stworzył postać, która fascynuje i przeraża zarazem. Jego James Delaney mówi niewiele, ale każde słowo waży tonę. To bohater, który nosi w sobie jakąś dziką, pierwotną siłę – jest jednocześnie antybohaterem, mścicielem, mistykiem i człowiekiem z przeszłością, której nie sposób jednoznacznie odczytać.

Fabuła rozwija się powoli i wymaga cierpliwości – to serial, który stawia na atmosferę i psychologiczne napięcie bardziej niż na szybkie zwroty akcji. Dla jednych może być to wadą, dla innych – największym atutem. Bo, nie da się ukryć, „Tabu” to produkcja dla widzów, którzy szukają czegoś więcej niż tylko rozrywki. To historia surowa, stylizowana i niepokojąca – pozostawiająca po sobie ślad.

Serial, choć od premiery minęło kilka lat, wciąż wywołuje emocje. Jedni go uwielbiają za gęstą atmosferę i magnetyzm Hardy’ego, inni krytykują za wolne tempo i momentami przerysowaną mroczność. Oceny jednak mówią same za siebie – średnia w serwisie Filmweb to 7,9/10.

Brodzący w błocie tajemnic, zemsty i przemocy historyczny gotyk, któremu Tom Hardy nadaje magnetycznych właściwości
- @MajkelBlack, Filmweb.pl.
Może nie śpieszy się z akcją, ale gęstnieje z każdą sceną. No hipnotyzujący
- Marta Urbański, Filmweb.pl.

„Tabu” – czy będzie drugi sezon?

Choć od premiery pierwszego sezonu minęło już 8 lat, fani „Tabu” wciąż czekają na kontynuację. I, wszystko wskazuje na to, że wkrótce będą mieli co oglądać. W kwietniu 2025 roku Tom Hardy potwierdził, że prace nad scenariuszem drugiego sezonu są w toku. Wcześniejsze opóźnienia były związane z pandemią oraz napiętym harmonogramem aktora, ale według doniesień od Stevena Knighta, kontynuacja ma w końcu ruszyć. Premiera najprawdopodobniej nastąpi w 2026 roku.

„Tabu” – gdzie obejrzeć?

Serial „Tabu” z Tomem Hardym jest dostępny na platformach Player oraz CDA Premium.

Fot. materiały prasowe
„Tabu”, fot. materiały prasowe
„Tabu”, fot. materiały prasowe
„Tabu”, fot. materiały prasowe
„Tabu”, fot. materiały prasowe
„Tabu”, fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
„Tabu”, fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
„Tabu”, fot. materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama