Reklama

W tym artykule:
1. „Wiking” – fabuła, obsada i twórcy
2. „Wiking” – recenzja
3. „Wiking” – gdzie obejrzeć?

Już od pierwszych minut wiadomo, że mamy do czynienia z mocną produkcją. „Wiking” (org. The Northman) serwuje widzom krwawą, emocjonalnie intensywną podróż przez świat staroskandynawskich mitów. Film błyskawicznie trafił na szczyty list oglądalności HBO Max i stał się jednym z najchętniej komentowanych tytułów lipca.

„Wiking” – fabuła, obsada i twórcy

Historia rozpoczyna się w surowej, dzikiej Islandii, gdzie młody książę Amleth staje się świadkiem potwornej zdrady – jego ojciec zostaje brutalnie zamordowany przez wuja, a matka porwana. Chłopcu udaje się uciec, ale przysięga, że kiedyś wróci, by pomścić ojca, ocalić matkę i odzyskać to, co mu odebrano. Gdy po latach powraca jako dorosły wojownik, jest gotów zrealizować swoją zemstę, bez względu na koszty.

Choć opowieść oparta jest na staroskandynawskim micie o Amlecie – pierwowzorze szekspirowskiego Hamleta – Eggers nadaje jej brutalny, realistyczny ton. Nie ma tu miejsca na patos czy romantyzm. Zamiast tego dostajemy historię, która pulsuje bólem, przemocą i gniewem, a jednocześnie dotyka tematów lojalności, zdrady i trudnych relacji rodzinnych.

W roli Amletha występuje Alexander Skarsgård. W rolę jego matki wciela się Nicole Kidman. Na ekranie pojawiają się także Ethan Hawke jako król Aurvandil, Anya Taylor-Joy jako tajemnicza sojuszniczka Amletha oraz Willem Dafoe w roli mistycznego kapłana. Za reżyserię odpowiada Robert Eggers.

„Wiking” – recenzja

„Wiking” to brutalny, surowy i hipnotyzujący spektakl – mitologiczna saga zrealizowana z obsesyjną dbałością o szczegóły. Fabuła filmu inspirowana jest legendą o Amletusie – tej samej, która dała początek Hamletowi Szekspira. Alexander Skarsgård wciela się w Amletha, księcia, który po śmierci ojca (Ethan Hawke) ucieka z ojczyzny i wraca po latach jako dziki wojownik, by pomścić zamordowanego rodzica i ocalić matkę (Nicole Kidman). Jego misja to brutalna podróż przez spaloną ogniem i przesiąkniętą krwią ziemię – pełną rytuałów, wizji i nadludzkiej determinacji.

W warstwie wizualnej „Wiking” to arcydzieło. Każdy kadr przypomina obraz olejny – nasycony zimnym światłem, mgłą i ogniem. Kamera śledzi bohaterów w długich, płynnych ujęciach, potęgując wrażenie osaczenia i rytualności. Eggers nie idzie na kompromisy – to kino, które nieustannie balansuje między realizmem a transowym symbolizmem. Mamy tu odrealnione wizje, spotkania z nordyckimi bogami, rytuały przejścia i pełne znaczenia sny.

Alexander Skarsgård całkowicie zanurza się w swojej roli – fizycznie i emocjonalnie. Jego Amleth to człowiek zredukowany do instynktu, przypominający bardziej wilka niż człowieka. W jego spojrzeniu widać szaleństwo i rozpacz, a jego ciało mówi więcej niż słowa. Nicole Kidman zaskakuje rolą pełną dwuznaczności, a Anya Taylor-Joy jako tajemnicza Olga dodaje historii lekkości i magii.

To nie jest typowy film akcji ani lekka historyczna opowieść. „Wiking” to surowa, często brutalna i powolna medytacja o przeznaczeniu, przemocy i tożsamości. Momentami przytłacza intensywnością, ale jeśli widz pozwoli się pochłonąć, zostanie nagrodzony doświadczeniem niemal teatralnym – czymś pomiędzy dramatem szekspirowskim a rytuałem pogańskim.

„Wiking” – gdzie obejrzeć?

Film „Wiking” jest dostępny na platformie HBO Max, gdzie można go obejrzeć w ramach subskrypcji. Produkcja trafiła do katalogu 11 lipca 2025 roku i od razu znalazła się na pierwszym miejscu najczęściej oglądanych tytułów. Topową pozycją jest aktualnie w kilkunastu krajach.

AAAABbdVnzaiVkX102CLa3pz3svWpmlCOx5SaSnCjSGWbtBfyEvPSX9C88-aB0JsqIwPKP5PpzkSF321QLcSUrNiW29MIQdLZh5Q98ME
„Wiking”, fot. mat. prasowe
„Wiking”, fot. mat. prasowe
„Wiking”, fot. mat. prasowe
„Wiking”, fot. mat. prasowe
„Wiking”, fot. mat. prasowe
„Wiking”, fot. mat. prasowe
„Wiking”, fot. mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama