Reklama

W tym artykule:
1. „Moje życie z Walterami” – fabuła
2. „Moje życie z Walterami” – obsada i twórcy
3. „Moje życie z Walterami” – recenzja
4. „Moje życie z Walterami” – gdzie obejrzeć?

Reklama

Śledząc losy Jackie Howard, trudno było nie płakać razem z nią i nie kibicować jej w walce o nowe życie. Każdy odcinek zostawiał mnie z burzą emocji – i nic dziwnego, że teraz odliczam dni do kolejnego sezonu.

„Moje życie z Walterami” – fabuła

Główna bohaterka, Jackie Howard, wiedzie uporządkowane, uprzywilejowane życie na Manhattanie – do chwili, gdy tragiczny wypadek odbiera jej rodzinę. Piętnastoletnia dziewczyna trafia pod opiekę przyjaciółki swojej matki, Katherine, która wraz z mężem i... dziesiątką dzieci mieszka w Kolorado. Jackie trafia więc do zupełnie nowej rzeczywistości – od prestiżowych szkół i apartamentów w centrum Nowego Jorku do wiejskiego chaosu pełnego emocji, hałasu i niespodziewanych zwrotów akcji.

Ten nowy film z Ramim Malekiem to kino akcji na miarę XXI wieku. Technologia wygrywa z siłą mięśni

W „Amatorze” Rami Malek wciela się w analityka CIA, który chce pomścić żonę. Nikt nie daje mu szans. Ale czy słusznie? Czy w tym wypadku liczy się wyłącznie siła i sprawność fizyczna?

fot. materiały prasowe

Z jednej strony Jackie marzy o studiach na Princeton. Z drugiej – wbrew sobie – wikła się w relację z dwoma synami Walterów: poukładanym, serdecznym Alexem oraz zbuntowanym i tajemniczym Cole’em. To właśnie ten trójkąt miłosny wkrótce zacznie dominować nad wszystkim, co Jackie planowała dla swojego życia.

„Moje życie z Walterami” – obsada i twórcy

Serial powstał na podstawie powieści Ali Novak, która początkowo zyskała popularność jako historia publikowana na Wattpadzie. W Jackie wciela się Nikki Rodriguez – świeża twarz na ekranie, której udało się zdobyć sympatię widzów mimo kontrowersji wokół samego serialu. W pozostałych rolach pojawiają się Noah LaLonde (Cole), Ashby Gentry (Alex) oraz Sarah Rafferty i Marc Blucas jako opiekunowie dziewczyny. Produkcja Netfliksa to klasyczny przykład adaptacji young adult – z wyraźnym ukierunkowaniem na młodsze widzki i widzów, którzy szukają emocji, dramatów i... romantycznych dylematów.

„Moje życie z Walterami” – recenzja

Choć „Moje życie z Walterami” ma wszystko, czego można się spodziewać po serialu YA – nastoletnią bohaterkę, wielką tragedię, skomplikowane uczucia i dwóch rywalizujących o jej serce chłopaków – to całość wypada raczej przeciętnie. Serial porusza ważne tematy, jak żałoba, samotność czy adaptacja do nowych warunków, ale robi to raczej powierzchownie. Zamiast pogłębić emocjonalny portret Jackie i ukazać jej dorastanie w nowym świecie, produkcja szybko skręca w stronę banalnych, znanych już schematów. Miłosny trójkąt, który miał być sercem historii, pozbawiony jest chemii i naturalności, przez co trudno się w niego zaangażować. Całość jest poprawna, momentami nawet wzruszająca, ale daleka od tego, co w gatunku YA można nazwać świeżym czy przełomowym.

Reklama
Serial jest niesamowity! Jest podobny do serialu „Tego lata stałam się piękna”, wiadomo inna fabuła, ale też trójkąt miłosny.
Ten serial jest bardzo wciągający, wiele uczy. Chciałbym, żeby powstały nowe odcinki. Już się nie mogę doczekać, kiedy zaczną kolejny sezon.
Lekki i przyjemny, a Netflix nie pozbywa się szybko takich seriali. Ludzie lubią przyjemne i odstresowujące kino i w dodatku ludzie w różnym wieku. Podobnie jak „Słodkie magnolie”, „Virgin river”, „Chesapeake shores”.

„Moje życie z Walterami” – gdzie obejrzeć?

Serial dostępny jest na platformie Netflix, a pierwszy sezon składa się z dziesięciu odcinków. Kontynuacja już wkrótce (przynajmniej tak zapowiada znana platforma streamingowa) – zakończenie zostawia otwartą furtkę, a fani (w tym ja!) już niecierpliwie czekają na dalszy ciąg losów Jackie i Walterów. Jeśli kochacie emocjonalne historie z wątkiem romantycznym w tle – warto dać mu szansę.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama