Nasz Open'er 2017 w 8 momentach
Dla nas był to szalony wyjazd!

Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
1 z 2

4. Spotkania z super ludźmi!
To jeden z najprzyjemniejszych aspektów pracy w terenie. Pod Dworcem Gdynia Główna, gdzie z marką Wrangler robiliśmy zdjęcia i rozdawaliśmy Wam super gadżety, mieliśmy okazję spotkać naszych czytelników, a także przypadkowe osoby, które dały nam ogromny zastrzyk energii! Humor i dobra zabawa - to na pewno zapamiętamy z tej akcji :)
2 z 2

8. Deszczowa piosenka
Niestety tegoroczna edycja Open'era upłynęła nam pod znakiem deszczu. Zmokliśmy i zmarzliśmy jak nigdy (tak, liczyliśmy na upały), ale bawiliśmy się tak, że na pewno wrócimy za rok! Jak widać na zdjęciu, niektóre wideo nagrywaliśmy w kaloszach i pelerynach. Płaszcz przeciwdeszczowy to prawdziwy must have każdego festiwalu ;)