Poruszająca opowieść o kobietach. Ze znakomitym scenariuszem. Wciąga od pierwszej sceny!
Są seriale, które ogląda się z dystansu – i takie, które wciągają cię od pierwszej sceny. „Kobiety na wojnie” należą zdecydowanie do tej drugiej kategorii. Francuska produkcja pokazuje, że historia I wojny światowej może być opowiedziana nie przez pryzmat bitew, ale losów kobiet, które musiały zmierzyć się z wojną na własnych zasadach – bez munduru, ale z nie mniejszą odwagą.

W tym artykule:
1. „Kobiety na wojnie” – fabuła
2. „Kobiety na wojnie” – obsada i twórcy
3. „Kobiety na wojnie” – recenzja
4. „Kobiety na wojnie” – gdzie obejrzeć?
Znakomicie napisany scenariusz, wartka akcja i bohaterki z krwi i kości sprawiają, że osiem odcinków mija błyskawicznie. To opowieść o codziennym heroizmie, stracie, ale też sile i solidarności. Jeśli szukasz emocji, które zostają z tobą na dłużej – ten serial zasługuje na twoją uwagę.
„Kobiety na wojnie” – fabuła
Akcja serialu rozgrywa się we Francji w 1914 roku, tuż po wybuchu I wojny światowej. W cieniu frontu, w niewielkim miasteczku Saint-Pauli, splatają się losy czterech zupełnie różnych kobiet. Caroline musi przejąć zarządzanie fabryką po tym, jak jej mąż zostaje powołany do wojska. Suzanne, ścigana przez wymiar sprawiedliwości, próbuje odnaleźć spokój, pracując jako pielęgniarka. Agnes, matka przełożona lokalnego klasztoru, konfrontuje się z wojenną brutalnością, która wdziera się w jej dotychczasowy porządek. Marguerite, pracownica seksualna, która podróżuje wzdłuż linii frontu, wciąż szuka swojego dawno porzuconego syna. Choć każda z nich pochodzi z innego świata, łączy je jedno – wojna zmusza je do działania, odwagi i przekraczania granic, które wcześniej były dla nich nie do przekroczenia.
„Kobiety na wojnie” – obsada i twórcy
W serialu „Kobiety na wojnie” w głównych rolach występują: Audrey Fleurot, Julie De Bona, Camille Lou i Sofia Essaïdi. W obsadzie znaleźli się także Sandrine Bonnaire, Tchéky Karyo, Laurent Gerra, Tom Leeb, Yannick Choirat i Grégoire Colin. Serial wyreżyserował Alexandre Laurent, a scenariusz napisała Cécile Lorne. Za zdjęcia odpowiada Jean-Philippe Gosselin, muzykę skomponował François Liétout, a scenografię przygotował Hervé Gallet.
Ten koreański thriller psychologiczny ogląda się bez wytchnienia. Najgorsze dopiero nadchodzi
Niech cię nie zwiedzie ładna buzia głównej bohaterki ani pozornie spokojny rytm pierwszych scen. „Chwała” to serial, który wbija się pod skórę powoli, ale boleśnie. I nie chodzi tylko o fabularną zemstę – choć ta rzeczywiście jest precyzyjna jak chirurgiczny skalpel – lecz o emocjonalny rollercoaster.
„Kobiety na wojnie” – recenzja
„Kobiety na wojnie” to poruszający melodramat, który pokazuje wojnę z perspektywy kobiet – nie żołnierek, lecz tych, które muszą przetrwać w cieniu frontu. Choć nie wszystkie wątki są równie pogłębione, a niektóre postaci mogą wydawać się schematyczne, serial dobrze oddaje atmosferę chaosu i bezradności tamtych czasów. To historia o codziennej odwadze, lojalności, utracie i próbie odnalezienia siebie w świecie, który właśnie się rozpada. Co o serialu sądzą widzowie? Georg124 na portalu Filmweb napisał:
Obejrzałem w dwa popołudnia i nie żałuję (…) Okrucieństwa wojny, miłość właściwa i zakazana, zdrady i sztuka wybaczania. W tle pytanie: gdzie w takich sytuacjach był Bóg? Nie oczekuję odpowiedzi.
Produkcję pochwalił także Jacek_Litwin_2:
Najważniejsze w każdym filmie, książce, sztuce, jest opowieść o czymś interesującym, ważnym, gdzie przedstawiony świat nas wciąga, jesteśmy tam obok, kibicujemy. Tutaj udało się to w 100 procentach.
Dodał również:
Znakomity scenariusz, realia, i bohaterki z krwi i kości.
Nie wszyscy jednak wypowiadają się przychylie. Southyasunari napisał:
Cukierkowy film wojenny, który udaje, że dotyka spraw kobiet.
„Kobiety na wojnie” – gdzie obejrzeć?
Serial „Kobiety na wojnie” można obejrzeć na platformie Netflix. Wszystkie osiem odcinków dostępne jest z polskim lektorem i z napisami.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.

