Ten polski serial dorównuje skandynawskim hitom. „Nieobecni” z Danutą Stenką wciąga jak „Most nad Sundem”
Tajemnicze zaginięcia, silne kobiece bohaterki i śledczy w spektrum autyzmu – ta historia nie boi się trudnych wątków i nie ucieka od emocji. Z każdą sceną zagęszcza się atmosfera, a pozornie zwyczajna opowieść o rodzinie z prowincji zamienia się w pełnoprawny thriller psychologiczny...

W tym artykule:
1. „Nieobecni” – fabuła, obsada i twórcy
2. „Nieobecni” – recenzja
3. „Nieobecni” – gdzie obejrzeć?
Jeśli macie słabość do mrocznych kryminałów w klimacie „Mostu nad Sundem” i lubicie zagłębiać się w zawiłe historie, ten tytuł powinien trafić na waszą listę „do obejrzenia”. Polska produkcja „Nieobecni” z Danutą Stenką i Piotrem Głowackim to serial godny polecenia.
„Nieobecni” – fabuła, obsada i twórcy
Główna bohaterka, Mila Gajda, to tancerka i performerka z wyższej klasy średniej, kobieta niezależna, a jednocześnie wciąż nosząca w sobie niezaleczone blizny z przeszłości. W wigilijny wieczór, kierowana niejasnym przeczuciem, odwiedza rodzinny dom, z którym od dawna utrzymywała tylko symboliczny kontakt. Na miejscu odkrywa coś, co wygląda jak scena z horroru: puste pokoje, niedojedzone potrawy, zaparzona herbata wciąż paruje w filiżankach. Tyle że nikogo nie ma. Znika ojciec – poważany prawnik, jego nowa żona i przyrodni brat Mili. Czyżby obrazek idealnej, zamożnej rodziny był tylko dobrze utrzymaną fasadą? Zaginięcie to tylko początek lawiny dramatów, która ujawnia głęboko skrywane rodzinne sekrety.
W roli głównej występuje Justyna Wasilewska (Mila). Partnerują jej Piotr Głowacki jako Filip Zachara i Danuta Stenka w roli komisarz Elżbiety Zawady. Na ekranie pojawiają się także m.in.: Izabela Kuna, Anna Dymna, Grzegorz Damięcki, Łukasz Garlicki, Zbigniew Stryj, Tomasz Włosok, Piotr Bajor i Mateusz Czułowski.
„Nieobecni” – recenzja
Scenarzyści od początku rzucają nas na głęboką wodę. Pilot ma zaledwie 40 minut, ale to wystarcza, by zasiać niepokój i zaciekawić. Nie tylko samą zagadką zniknięcia, lecz przede wszystkim niewypowiedzianymi napięciami między postaciami. Pozornie spokojna okolica skrywa więcej tajemnic, niż Mila była gotowa przyjąć. Gdy zaczynają wypływać sekrety rodziny, pytania mnożą się szybciej, niż odpowiedzi...
Filip Zachara, introwertyczny, niemal pozbawiony ekspresji detektyw, u którego z czasem dowiadujemy się o zespole Aspergera, to postać unikatowa na tle przerysowanych ekranowych policjantów — nieobecny w towarzyskich interakcjach, ale przenikliwy w analizie faktów. Znakomita kreacja Piotra Głowackiego sprawia, że Filip unika typowych pułapek aktorskiego „udawania zaburzenia”. To rola zbudowana na powściągliwości, nie manieryzmie.
Na tle fabularnej intrygi nie mniej istotne są wątki społeczne i psychologiczne. „Nieobecni” nie próbują być tylko kolejnym kryminałem „do odhaczenia”. To serial, który naprawdę stara się dotknąć tematu zaginięcia jako traumy – nie tylko jednostkowej, ale też wspólnotowej. Każdy sąsiad, każdy członek dalszej rodziny Gajdów wydaje się mieć jakąś rolę do odegrania. A Mila – choć na początku widzom przedstawiona jako outsiderka – okazuje się jedyną osobą, która potrafi zburzyć tę starannie zbudowaną fasadę prowincjonalnego porządku. Twórcy deklarowali inspiracje prawdziwymi sprawami zaginięć, ale więcej tu echa Cobena niż dziennikarskiego realizmu. I dobrze — ten styl, utrzymany w półcieniach, niedopowiedzeniach i psychologicznym napięciu, działa dużo lepiej niż sucha rekonstrukcja.
„Nieobecni” to serial, który warto zobaczyć nie tylko dla zagadki, ale i dla atmosfery. To opowieść o pustce, która zostaje po zniknięciu bliskich – tej fizycznej, i tej emocjonalnej. Czasem napięcie spada, niektóre wątki można byłoby rozwinąć szerzej, ale całościowo to jedna z ciekawszych polskich produkcji ostatnich lat.
„Nieobecni” – gdzie obejrzeć?
Serial dostępny jest za pośrednictwem serwisu Player.pl i na platformie Max.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.



