12 Małp (Twelve Monkeys), 1995, reż. Terry Gilliam 

12 Małp to jeden z największych hitów kinowych lat 90. Produkcja skupia się na tematyce związanej z wybuchem niezwykle groźnej epidemii. Wirus dziesiątkujący ludzkość, podróże w czasie, walka o przetrwanie  to najważniejsze wątki, wokół których zarysowuje się fabuła tego amerykańskiego filmu

12 Małp okazał się dużym sukcesem komercyjnym. Nominacje do Oscarów czy wygrane w Złotych Globach i Saturnach były nieprzypadkowe – film zachwycał fabułą, scenariuszem i wyśmienitą grą aktorską. Przełożyło się to na sukces finansowy produkcji.

W filmie wystąpiła śmietanka Hollywood – Bruce Willis i Brad Pitt doskonale odegrali swoje role, zachwycali również Madeleine Stowe, Christopher Plummer czy David Morse. 12 Małp to dziś jeden z najbardziej znanych filmów postapokaliptycznych. Produkcja doczekała się nawet serialowej wersji, która była emitowana w latach 2015-2018.
 

fot. materiały prasowe

28 dni później (28 days later...), 2002, reż. Danny Boyle 

W zestawieniu najlepszych filmów postapokaliptycznych nie mogło zabraknąć pozycji o zombie. 28 dni później opowiada o życiu młodego mężczyzny, który po przebudzeniu ze śpiączki odkrywa, że znalazł się w świecie opanowanym przez niezwykle agresywnych, żądnych krwi ludzi, zarażonych tajemniczym wirusem. Od tej pory rozpoczyna się nierówna walka o przetrwanie. 

28 dni później efektownie łączy horror z filmem postapo. Widzom spodobało się takie podejście do fabuły, w której atmosfera grozy przeplata się z ponurym klimatem, oddającym niepewne losy ludzkiego świata stojącego na krawędzi wymarcia. Nic dziwnego, że produkcja otrzymała liczne nominacje, sięgnęła też po Saturny.

Zobacz także:

Fani produkcji postapokaliptycznych docenili także grę aktorów. Cillian Murphy  znany później m.in. z popularnego serialu Peaky Blinders i kasowego filmu Incepcja  doskonale wcielił się w rolę głównego bohatera. Świetny występ zaliczył również Brendan Gleeson (m.in. Braveheart  Waleczne Serce, Na skraju jutra, Harry Potter i Insygnia Śmierci, Kalwaria). 
 

fot. materiały prasowe

Planeta Małp (Planet of the Apes), 1968, reż. Franklin J. Schaffner 

Planeta Małp to jedna z najbardziej klasycznych produkcji postapo. Film przedstawia losy astronautów, którzy trafiają na zamieszkałą przez inteligentne małpy planetę. Nowi przybysze są traktowani z nieufnością i muszą poradzić sobie w niezbyt przyjaznym świecie. 

Film został nakręcony w latach 60. i z miejsca zdobył uznanie widzów. Planeta Małp była produkcją na tyle popularną, że zdecydowano się na stworzenie kolejnych części, które ukazywały się już w kolejnej dekadzie. W XXI wieku powrócono do serii, w efekcie czego ukazały się m.in. dwie kasowe produkcje – Geneza Planety Małp z 2011 roku i wydana sześć lat później Wojna o Planetę Małp

Zarówno pierwowzór, jak i dzisiejsze filmy o planecie małp zachwycają fabułą, oryginalnym scenariuszem oraz doborową obsadą. W produkcji z lat 60. wystąpił m.in. Charlton Heston, znany z powodu licznych ról i Oscara za grę aktorską w filmie Ben Hur
 

fot. materiały prasowe

Droga (The Road ), 2009, reż. John Hillcoat 

Droga jest adaptacją dobrze przyjętej powieści Cormaca McCarthy'ego o tym samym tytule, która ukazała się w 2006 roku. Historia koncentruje się na losach ojca, który wraz ze swoim synem przemierza niemal wyludnioną, postapokaliptyczną Amerykę. Ich podróż jest z każdym dniem coraz bardziej niebezpieczna z powodu okrucieństwa i bezwzględności ocalałych przy życiu ludzi.

Droga to znakomity przykład produkcji postapo, w której widzowie mają do czynienia z ponurym obrazem upadającej cywilizacji. Ciekawie skonstruowana fabuła w połączeniu z klimatyczną scenografią sprawiają, że Droga to film zapadający w pamięć

Warto również wspomnieć, że film jest popisem aktorskim znanych gwiazd. W tym kontekście trzeba wymienić Roberta Duvalla (m.in. Ojciec Chrzestny, Czas Apokalipsy, Upadek, 60 sekund), a zwłaszcza Viggo Mortensena, znanego m.in. z roli Aragorna we Władcy Pierścieni czy z oscarowego hitu Green Book.
 

fot. materiały prasowe

Jestem legendą (I Am Legend), 2007, reż. Francis Lawrence

Amerykańska produkcja z 2007 roku uchodzi za jeden z najlepszych filmów postapokaliptycznych pierwszej dekady XXI wieku. Jestem legendą to fascynująca opowieść o samotnym naukowcu, który żyje w świecie opanowanym przez krwiożercze istoty - zmutowanych ludzi, będących ofiarami tajemniczego wirusa. Naukowiec poszukuje sposobu na ocalenie ludzkości, mierząc się jednocześnie z hordami brutalnych stworzeń.

Jestem legendą okazał się dużym sukcesem. Liczne nominacje i nagrody (m.in. Saturn dla najlepszego aktora) potwierdziły wysoką jakość produkcji. Jestem legendą do dziś regularnie pojawia się w niemal wszystkich rankingach poświęconych produkcjom z gatunku postapo.

Doskonałą rolę w filmie zagrał Will Smith. Ten znany aktor wcielił się tutaj w rolę głównego bohatera, usiłującego sprostać skutkom niszczycielskiego wirusa, który opanował ludzkość. 
 

fot. materiały prasowe

Cloverfield Lane 10 (10 Cloverfield Lane), 2016, reż. Dan Trachtenberg

Jeśli mowa o filmach, które łączą w sobie wątki postapo z thrillerem, Sci-Fi i dramatem psychologicznym, to Cloverfield Lane 10 zajmuje jedną z czołowych pozycji. Ten amerykański film z 2016 roku jest poświęcony losom młodej dziewczyny, zamkniętej w podziemnym bunkrze wraz z tajemniczym gospodarzem i jego towarzyszem, ukrywającymi się przed skutkami ataku chemicznego. 

Film od początku spotkał się z dużym zainteresowaniem, a kilka wygranych w Saturnach potwierdziło, że jest to produkcja godna uwagi. Cloverfield Lane 10 to przede wszystkim oryginalny, wciągający scenariusz, mroczny klimat i bardzo dobra gra aktorska. 

Jeśli chodzi o obsadę, to na szczególne słowa uznania zasługuje duet John Goodman i Mary Elizabeth Winstead. Ten pierwszy, od wielu lat pojawiający się w znanych filmach, świetnie odnalazł się w roli tajemniczego i nieprzewidywalnego gospodarza podziemnego schronu. Z kolei Winstead perfekcyjnie odegrała rolę młodej kobiety, której zależy na ucieczce z podziemi i poznaniu prawdy. 
 

fot. materiały prasowe

Snowpiercer: Arka ludzkości (Snowpiercer), 2013, reż. Joon-ho Bong

Tym razem przenosimy się do krainy skutej lodem – Snowpiercer opowiada o pasażerach bardzo nowoczesnego pociągu, który przemierza Ziemię dotkniętą poważnymi przeobrażeniami klimatycznymi. Wieczna zima zmusza ocalałych do pozostawania w maszynie, w której dochodzi do licznych nadużyć ze strony uprzywilejowanych warstw społecznych.

Snowpiercer to intrygujące połączenie filmu postapokaliptycznego, thrillera i Sci-Fi. Specyficzna, oryginalna fabuła z wątkami społeczno-politycznymi zdobyła uznanie wielu miłośników kina. Warto odnotować, że niedawno nakręcono serial Snowpiercer, który nawiązuje do produkcji z 2013 roku.

W Snowpiercer zagrali m.in. John Hurt, Tilda Swinton czy Chris Evans, znany choćby z produkcji Kapitan Ameryka i serii Avengers. Aktorzy występujący w filmie byli nominowani do licznych nagród (m.in. Satelity, Critics Choice, Czarne Szpule).
 

fot. materiały prasowe

Wodny świat (Waterworld), 1995, reż. Kevin Costner, Kevin Reynolds 

Z mroźnej, zimowej scenerii przenosimy się do świata przypominającego wielki ocean. Fabuła produkcji z 1995 roku skupia się na losach kilku bohaterów, którzy poszukują stałego lądu. Kluczową rolę w poszukiwaniach odgrywa mała, niepozorna dziewczynka, która zaprzyjaźnia się z jednym z bohaterów.

Wodny świat cieszył się dużą popularnością i został doceniony przez ekspertów. Świadectwem tego były m.in. nominacje do Oscara i Saturnów. Widzowie zwracali uwagę głównie na efekty specjalne i muzykę, doceniając także znakomicie oddaną postapokaliptyczną wizję wodnego świata

Główną rolę w filmie zagrał Kevin Costner, znany z wielu kasowych produkcji. Towarzyszyli mu m.in. Dennis Hopper, Jeanne Tripplehorn i R.D. Call. 
 

fot. materiały prasowe