3 perfumy, które kochają zodiakalne Lwice. Hipnotyzujący efekt „femme fatale” utrzymuje się 24 godziny
Eleganckie i majestatyczne zodiakalne Lwice to osobowości, których nie da się przeoczyć. Takie też są ich perfumy, które przyciągają wręcz z magnetyczną siłą. Te 3 flakony z pewnością zawładną ich sercem.

Zodiakalne Lwice to wszechogarniająca duma i elegancja, która bije z każdego ich kroku. Ich poczucie sprawiedliwości nie ma granic, a jako lojalne przyjaciółki oddadzą wam ostatnią parę skarpetek. Zranione, długo chowają urazę, ale z godnością Lwa szybko podnoszą się z popiołów. Ten wyjątkowy charakter podkreślają zapachami, które na długo zapadają w pamięci.
Aqua Allegoria Nettare di Sole Guerlain - perfumy dla zodiakalnego Lwa
Charakterystyczny flakon ze złotym zdobieniem w kształcie plastra miodu to coś, co wyróżnia Allegorię. Wyczuwalne nuty kwiatu pomarańczy łączą się z bergamotką i pachnącą magnolią. Całość zamyka róża wraz ze słodkimi akordami miodu w nutach bazy.
Nettare di Sole otwiera się akordami kwiatów, miodu i nut cytrusowych, które w połączeniu tworzą zapach subtelny, ale trwały. Miód dodaje kompozycji delikatnej słodyczy, a nuty cytrusowe nadają lekkości, sprawiając, że całość jest nieprzytłaczająca i świeża. Z czasem wyłaniają się nuty białych kwiatów, które dodają zmysłowej głębi i elegancji.
wspomina użytkowniczka na łamach KWC
Magnolia Bliss Juliette Has A Gun — perfumy dla Lwic
Wyczuwalne akordy cytrusowe łącza się z wyraźnym imbirem. W akordach serca wyczuwalna renkloda tworzy mariaż z frezją i nektarynką. Całość zwieńczona jest ciepłym i otulającym piżmem oraz wanilią.
W tym zapachu zakochałam się od pierwszego powąchania. Soczysta woń śliwki mirabelki przypomina mi wspaniałe chwile z dzieciństwa. Wyjątkowe połączenie nut oraz bardzo dobra trwałość. Magnolia Bliss to moim zdaniem must have na wiosnę/lato.
wspomina użytkowniczka na stronie Sephora
Never-ending Summer Maison Martin Margiela — perfumy dla zodiakalnego Lwa
Gorzka pomarańcza wraz z kieliszkiem Aperolu wybrzmiewa w pierwszych sekundach, zaraz po psiknięciu. Towarzyszą mu nuty herbaty earl grey i gałki muszkatołowej, która dodaje pikanterii. Na koniec mariaż wetywerii i drewna kaszmirowego mocno wybija się przed szereg, tworząc niepowtarzalną kompozycję.
Zapach przez większość czasu utrzymuje się w podobnym klimacie - nie zmienia się zbytnio. Po mniej więcej godzinie ostre nuty zaczynają łagodnieć, robi się cieplej i bardziej kremowo. Aperol jest cały czas obecny, ale nie dominuje - przyjemnie wtapia się w kompozycję.
wspomina zadowolona użytkowniczka na łamach KWC