Polski krem BB przebija nawet koreańskie hity. Cudownie wygląda na cerze dojrzałej, nawilża jak serum i wygładza
Ten krem BB polskiej marki bez jakichkolwiek kompleksów może stać obok najpopularniejszych koreańskich produktów. Pielęgnuje, upiększa i jest niewidoczny na skórze.

Kocham patrzeć na to, jak zmienia się rynek kosmetyków. Chyba każda z nas pamięta czasy, gdy makijaż oznaczał stosowanie klasycznego podkład, który niejednokrotnie znacząco odznaczał się na skórze, przesuszał i po całym dniu pracy, zamiast upiększać, dawał efekt zmęczonej i nieświeżej cery. Następnie ogromną popularnością zaczęły cieszyć się koreańskie kremy BB, które, niestety, bardzo często miały odcienie zupełnie niepasujące do karnacji dużej części z nas. Teraz mamy jednak 2025 rok i mogę powiedzieć, że żyjemy w kosmetycznym raju. Na drogeryjnych półkach znajdziemy dziesiątki kremów BB, w tym... polski perełki. Jedną z nich pokażę wam dzisiaj.
Polski krem BB Self Love Resibo — lekkość i upiększenie
Po nałożeniu kremu możemy poczuć, że skóra oddycha. I jest to uczucie genialne, zwłaszcza jeśli nie lubimy lub nie jesteśmy przyzwyczajone do tego, że „mamy coś na twarzy”. Formuła idealnie wtapia się w cerę, pozostawiając ją wygładzona, promienną i świeżą. Koloryt zostaje ujednolicony, ale wciąż widać naturalną strukturę skóry, czyli piegi, subtelne zaczerwienienia, pory i wszelkie nierówności, które są w pełni naturalne. Nie, tym produktem nie osiągniemy pełnego czy nawet średniego krycia. To raczej efekt delikatnego filtra upiększającego, który podkreśla naturalną urodę i delikatnie maskuje niedoskonałości. Dodatkowo, cera jest cudownie (choć naturalnie!) rozświetlona, dzięki czemu drobne zmarszczki mimiczne czy nierówności w strukturze skóry są optycznie „rozmazane”. Wciąż je widać, ale nie rzucają się w oczy i nie przyciągają uwagi.
Jeśli chcecie zakryć większe wypryski, zamiast stosowania kryjącego podkładu, lepiej punktowo nałożyć korektor. Dużym stopniem krycia i naturalnym efektem charakteryzuje się m.in. korektor w płynie z kultowej serii Wonder Match od Eveline Cosmetics. Jego cena na promocji nie przekracza 20 zł, a zachowuje się jak dużo droższe kosmetyki. Nic dziwnego, ze to bestseller.
Polski krem BB Self Love Resibo — makijaż i pielęgnacja w jednym
Resibo Self Love zdecydowanie wpisuje się w nowoczesny trend makeup-meets-skincare, w którym makijaż nie jest jedynie kamuflażem, ale narzędziem wspierającym kondycję skóry. Dowód? Formuła kremu wypełniona składnikami o działaniu nawilżającym, kojącym i regenerującym
- Curcuma Longa Root Extract (ekstrakt z kurkumy) wyrównuje koloryt, dodaje zdrowego blasku i wspiera procesy depigmentacyjne.
- SPF 6 zapewnia podstawową ochronę przed promieniowaniem UV, co w codziennych miejskich warunkach jest kluczowe.
- Helianthus Annuus Seed Oil (olej z nasion słonecznika) – bogaty w kwasy tłuszczowe i witaminę E, wzmacnia barierę ochronną skóry, zapobiega utracie wilgoci i działa antyoksydacyjnie, chroniąc cerę przed przedwczesnym starzeniem.
- Pulmonaria Officinalis Extract (ekstrakt z miodunki plamistej) – łagodzi podrażnienia, wspomaga regenerację skóry i działa kojąco, co sprawia, że produkt jest przyjazny nawet dla cery wrażliwej.
- Jojoba Esters (estry jojoby) – zapewniają miękkość i gładkość skóry, pomagają zatrzymać nawilżenie i nadają aksamitne wykończenie bez uczucia tłustości.
Polski krem BB Self Love Resibo — opinie
Wśród użytkowniczek Resibo Self Love krem BB trudno znaleźć głosy krytyczne. Użytkowniczki i użytkownicy podkreślają, że kosmetyk doskonale stapia się z cerą, dając efekt „drugiej skóry” bez widocznej warstwy makijażu. Chwalą jego lekkość i komfort noszenia nawet przez wiele godzin, bez uczucia ściągnięcia czy przesuszenia. Wiele osób zwraca też uwagę na subtelny, zdrowy blask, który utrzymuje się od rana do wieczora. Użytkownicy doceniają również właściwości nawilżające i łagodzące, które czynią ten krem odpowiedni nawet dla wrażliwej skóry. W podsumowaniu większość recenzji określa ten krem jako produkt, który z powodzeniem może zastąpić codzienny makijaż.
Dzięki temu produktowi już chyba nigdy nie wrócę do normalnego podkładu. Jest to moje 5 opakowanie i na pewno będzie więcej. Naturalny wygląd, wspaniale świetliste wykończenie sprawia, że podkład wygląda mega naturalnie.
Mimo tego, że jest lekki i nie kryje tak bardzo mocno, to ten efekt i delikatność, jaką pozostawia jest dla mnie w 100% wystarczający - cera jest świeża, kolor wyrównany, a nie ma efektu tapety!