Polski krem CC z peptydem miedziowym i SPF 50 upiększa jak podkład. Daje natychmiastowy efekt naturalnego wygładzenia!
Ten krem CC to nie kolejny produkt, który tylko z nazwy ma upiększać i pielęgnować. W przypadku tego polskiego kosmetyku mamy do czynienia z formułą, która realnie wygładza i nawilża skórę, dając przy tym efekt widocznego ujednolicenia i wygładzenia cery. Na co dzień to ideał.

Mikrosferyczny upiększający krem CC Beauty Perfector SPF 50 PA++++ marki Christian Laurent to kosmetyk, który odpowiada na potrzeby współczesnych kobiet. Łączy w sobie ochronę przed promieniowaniem UV, pielęgnację i subtelny efekt makijażowy.
Polski krem CC Beauty Perfector Christian Laurent
Dzięki zastosowaniu mikrosfer krem natychmiastowo wyrównuje koloryt cery, maskując drobne niedoskonałości, takie jak zaczerwienienia, pory czy nierówności skóry. Dodatkowo to właśnie mikrosfery odbijają światło, co optycznie wygładza skórę, nadając jej naturalny, zdrowy blask. Efekt jest subtelny i świeży, bez efektu maski czy bielenia, co sprawia, że cera wygląda promiennie, ale w pełni naturalnie. Krem wtapia się w skórę, oferując jednocześnie satynowe wykończenie, które jest najmodniejszym efektem 2025 roku.
Dodatkowo krem doskonale sprawdza się zarówno jako samodzielny produkt, nadając skórze piękny wygląd, jak i jako baza pod dalszy makijaż, tworząc doskonałą bazę pod podkład. Dzięki swojej lekkiej formule będzie idealny również na upalne dni, gdy zależy nam na uczuciu komfortu.
Polski krem CC Beauty Perfector – SPF 50 i działanie pielęgnacyjne
W składzie kosmetyku znajdziesz m.in. enkapsulowaną witaminę C, która rozjaśnia cerę i przywraca jej naturalny blask, oraz witaminę E, która chroni skórę przed stresem oksydacyjnym i pomaga utrzymać jej odpowiedni poziom nawilżenia. Dzięki Kompleksowi OmegaLight zmniejsza się produkcja melaniny, co skutecznie przeciwdziała powstawaniu nowych przebarwień i niweluje te już istniejące. Dodatkowo resweratrol działa jako silny antyoksydant, a peptyd miedziowy wspiera syntezę kolagenu i elastyny, poprawiając jędrność skóry.
Oczywiście nie możemy zapomnieć o zawartości wysokiego filtra przeciwsłonecznego na poziomie SPF 50 PA +++. Pamiętajmy jednak o tym, by w ciągu dnia dokonywać reaplikacji. A co, gdy mamy na sobie makijaż? W takim przypadku doskonale sprawdzają się mgiełki z SPF. W tym przypadku doskonale sprawdzi się produkt drogeryjny – mgiełka Garnier Ambre Solaire. Jej formuła jest lekka, hipoalergiczna i przyjemnie koi skórę.
Jeszcze inny pomysł? Puder prasowany Eveline z filtrem SPF 30 łączy właściwości makijażowe z ochroną przeciwsłoneczną. Zapewnia matowe wykończenie, które kontroluje świecenie skóry przez cały dzień. Chroni przed promieniowaniem UVA i UVB, co jest szczególnie ważne w słoneczne dni. Lekka formuła nie obciąża skóry, a kompaktowa forma sprawia, że jest wygodny w użyciu.