Słodki i kojący hit lata! Lavender Milk Nails to manicure, który pokochała Selena Gomez (i ty też się od niego uzależnisz)
Lawendowy szał trwa! Lavender milk nails to manicure lata 2025 – słodki, pastelowy i kojący. Selena nosi te mleczne paznokcie i wygląda obłędnie. Zobacz, jak wykonać je krok po kroku i jakie lakiery wybrać.

Też marzysz o paznokciach, które są jednocześnie subtelne, kobiece i modne?
Bo ja tak – i kiedy zobaczyłam Lavender Milk Nails na Instagramie Seleny Gomez, wiedziałam, że na pewno je wypróbuję! To ten typ manicure, który po prostu poprawia humor. Słodki jak lawendowe latte i kojący niczym poranny spacer po polu kwiatów – idealny na lato. Nieważne czy upalne, czy chłodne (do puchatych sweterków jest wręcz stworzony).
Ostatnio testowałam ten trend przez dwa tygodnie i... zakochałam się, przyznam bez bicia. Ale ostrzegam: ten kolor uzależnia. Jeśli masz ochotę na coś pastelowego, ale nie nudnego, delikatnego, ale z efektem WOW – czytaj dalej. Opowiem ci wszystko, co musisz wiedzieć.
Jak wygląda manicure Lavender Milk Nails?
To połączenie mlecznego wykończenia i pastelowego odcienia fioletu. Efekt? Dziewczęcy, świeży i bardzo instagramowy. Pasuje absolutnie do wszystkiego – od białej lnianej sukienki po dżinsową kurtkę i trampki. To nie jest nowy trend – pojawił się już w zeszłym sezonie, ale teraz wraca z pełną mocą. Noszą go it-girls, influencerki i gwiazdy. Ale to lawendowy manicure Seleny zrobił furorę w sieci i nadał ton całemu sezonowi.
Selena Gomez i jej słodkie Lavender Milk Nails – historia jednej stylizacji
Wiesz, że każda stylizacja Seleny Gomez jest analizowana przez miliony fanek na całym świecie. A jej paznokcie? Prawdziwe dzieło sztuki! Ten konkretny manicure stworzył dla niej Tom Bachik – jej osobisty nail artysta i geniusz paznokci. Efekt? Lawendowy, półprzezroczysty lakier z kremowym, błyszczącym wykończeniem. Delikatny, ale nie nijaki. Dziewczęcy, ale z klasą. Totalnie zainspirował mnie do przetestowania tego looku.
Jak zrobić Lavender Milk Nails w domu? (to dużo prostsze niż myślisz!)
Przetestowałam kilka wersji i zebrałam najlepsze triki:
- Oczyść paznokcie antybakteryjnym mydłem (moja kosmetolożka zawsze powtarza: czystość to podstawa!);
- Przetrzyj płytkę alkoholem izopropylowym 75% – pozwala to osiągnąć idealne pH i usunąć wszystkie zanieczyszczenia;
- Nałóż bazę ochronną – to nie tylko wydłuża trwałość, ale chroni płytkę przed przebarwieniami.
- Sięgnij po pastelowy lakier w odcieniu lawendy z mlecznym wykończeniem. Mój typ? Chanel Le Vernis 135 Immortelle. Cudo!
- Na koniec top coat – najlepiej z wysokim połyskiem. I gotowe!
Mały trick ode mnie: jeśli twój lakier jest zbyt kryjący, dodaj do niego kropelkę zmywacza do paznokci. Zyskasz efekt lekkości i przezroczystości, który tak bardzo kochamy.
Moje ulubione lakiery do Lavender Milk Nails (sprawdzone i przetestowane)
Zrobiłam porządny research i oto lakiery, które naprawdę działają:
- CHANEL LE VERNIS 135 – Immortelle luksus w buteleczce
Testowałam wszystkie i każda wersja daje efekt WOW – zależnie od tego, czy chcesz czegoś bardziej różowego, chłodniejszego czy mlecznego.
Dlaczego Lavender Milk Nails to idealny manicure na wiosnę i lato?
- Po pierwsze: pasuje do wszystkiego. I mówię to z ręką na sercu – sprawdziłam na spotkaniach biznesowych, randce i pikniku w parku.
- Po drugie: daje efekt zadbanych dłoni bez przesady. Mleczne wykończenie optycznie wygładza płytkę i sprawia, że Twoje paznokcie wyglądają jak z salonu (nawet jeśli zrobiłaś je w 15 minut przed wyjściem).
- Po trzecie: jest niesamowicie relaksujący. Sama aplikacja działa jak mały rytuał self-care, a widok lawendowego połysku naprawdę koi nerwy.
Mój werdykt
Lavender Milk Nails to mój nowy manicure must have na 2025 rok. Uwielbiam go za wszystko: prostotę, elegancję, świeżość i ten słodki vibe. Jeśli jeszcze nie próbowałaś, koniecznie wypróbuj.