Wcieram 2 krople we włosy i po 10 sekundach mam lśniącą taflę! Ten boski olejek jest jak fryzjerski zabieg
Ten drogeryjny olejek jest moim antidotum na suche i matowe włosy. Dosłownie 2 krople sprawiają, że pasma stają się lśniące i gładkie „jak z reklamy”. Co to za cudo? Sprawdźcie koniecznie!

Eliksir odżywczy z linii Magiczna Moc Olejków L’Oréal Paris, bo to o nim mowa, to produkt, który zdobył serca nawet najbardziej wymagających włosomaniaczek. Dowód? W katalogu kosmetyków KWC serwisu Wizaż.pl ma ponad 600 opinii, a jego ocena to 4,7 na 5 gwiazdek. Ale kochają go nie tylko Polki. Olejek stał się światowym bestsellerem i już od lat utrzymuje ten status. Aż żałuję, że zdecydowałam się na jego zakup tak późno.
Eliksir odżywczy z linii Magiczna Moc Olejków L’Oréal Paris – mój sposób na gładkie włosy
Kosmetyk został stworzony z myślą o włosach suchych i matowych. I właśnie w ich pielęgnacji sprawdza się doskonale. Efekt? Piorunujący! Porównałabym go z profesjonalną stylizacją w salonie, a co najważniejsze – widoczny jest już po pierwszym użyciu.
Ten eliksir jest cudowny, chroni końcówki, nawilża, nie obciąża. Zauważyłam, że regularne stosowanie tej odżywki ma pozytywny wpływ na moje włosy, które są były dosyć niesforne i przesuszone
Jest świetny! Ułatwia rozczesywanie, nawilża i spaja końcówki. Włosy pięknie się błyszczą i wyglądają zdrowo
Mam włosy do ramion. Nanoszę na nie dosłownie 2 krople olejku, a po kilku sekundach pasma stają się błyszczące, wygładzone i miękkie w dotyku. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że ogólna kondycja moich kosmyków uległa poprawie. Włosy nie rozdwajają się, są mniej podatne na złamania i błyszczą piękniej niż kiedykolwiek wcześniej. Z czystym sumieniem mogę napisać, że wyglądają po prostu lepiej.
Co ważne, kosmetyk nie obciąża włosów, chociaż ja zdecydowanie polecam rozwagę i niestosowanie większej ilości olejku. W końcu lepiej dołożyć kolejną kroplę, niż w pośpiechu myć włosy, prawda?
6 olejków w jednej buteleczce – skład eliksiru
Kompozycja oparta na sześciu olejkach kwiatowych o szerokim spektrum działania:
- olejek z kwiatu lotosu, który zmiękcza i uelastycznia,
- olejek z rumianku znany z właściwości kojących,
- olejek z kwiatu tiaré o działaniu odżywczym,
- olejek z róży nadający połysk,
- olejek z nasion lnu poprawiający strukturę,
- olejek ze stokrotki wspierający regenerację.
Połączenie tych składników tworzy kompleks pielęgnujący, który dba o pasma od wewnątrz – od ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi, przez wygładzenie, po działanie antyoksydacyjne. Co ważne, producent deklaruje także, że eliksir zapewnia także ochronę termiczną do 230 °C, co z pewnością jest ważną informacją dla osób, które regularnie używają sprzętu do stylizacji włosów.
Czy odżywka bez spłukiwania wystarczy?
Musimy sobie jednak powiedzieć jedną bardzo ważną rzecz. Olejek czy odżywka bez spłukiwania nie wystarczą. Podstawą pielęgnacji włosów musi być dobra odżywka stosowana po każdym myciu. Osobiście bardzo lubię się z Naturalną Odżywką do Włosów Super Smooth od YOPE. Ułatwia rozczesywanie włosów, dzięki czemu te są mniej podatne na uszkodzenia. Dodatkowo, ładnie dociąża puszące się pasma, ułatwia ich stylizację, pięknie pachnie i jest bardzo wydajna.
Raz na kilka dni warto również zaaplikować na pasma maskę do włosów. W ostatnim czasie moją ulubioną jest Maska do Włosów Arganowa od Nacomi. Intensywnie regeneruje pasma, ma działanie silnie nawilżające i sprawia, że kosmyki wręcz przelewają się przez palce. Uwielbiam ten efekt, zwłaszcza że mamy tu do czynienia z dość tanim produktem (a kto z nas nie lubi oszczędzać, prawda?).