Reklama

Ambra to jeden z najbardziej rozpoznawalnych aromatów w perfumerii, który nie jest pojedynczym składnikiem a akordem zapachowym. Na jej woń składają się zazwyczaj: żywica, wanilia, tonka, labdanum i piżmo. Przy ich pomocy można uzyskać zapachy ciepłe i kremowe, słodko–żywiczne, lekko pudrowe, zmysłowe i głębokie. Ambra jest wielowymiarowa, dzięki czemu można tworzyć z nią niezliczoną ilość zupełnie różnych perfum, opartych na tym akordzie. W sezonie jesienno-zimowym chętniej powracamy do głębokich zapachów, które dają efekt przyjemnego otulenia. Przedstawiam wam mocną 7 ambrowych zapachów, którymi warto zainteresować się zimą.

Christian Dior Ambre Nuit

Ta kompozycja Diora uznawana jest jeden z najbardziej klasycznych zapachów ambrowych. Łączy w sobie świeżość bergamotki i grejpfruta z głęboką, aksamitną nutą róży damasceńskiej i różowego pieprzu. W bazie rozwija się ciepła, otulająca ambra połączona z drzewnym charakterem cedru, paczuli i drewna gwajakowego. To zapach zmysłowy, wyrafinowany i idealny na chłodniejsze miesiące. Dla wszystkich, którzy szukają ponadczasowego klasyka.

fot. materiały prasowe

Le Labo Santal 33

Ten zapach jest niezwykle przyciągający. Dominują w nim nuty cedru, sandałowca i skóry, które łączą się z kardamonem, nutą fiołka i oczywiście ambrą, nadającą im głębi, przez którą cały czas chce się je wąchać! Choć są dość wyraziste, to świetnie sprawdzają się na co dzień, ale też i na wieczór. Ich otulający aromat doskonale wpisuje się w zimową aurę. „Ten zapach nie traci na intensywności, trzyma się na ubraniach, i nie opuszcza nas na krok, otulając nas przez cały dzień” – skomentowała jedna z wizażanek.

fot. materiały prasowe

Maison Francis Kurkdjian, Grand Soir

To zapach stworzony do celebrowania jesienno-zimowego sezonu. W jego sercu znajduje się ciepła, otulająca ambra, która idealnie łączy się z aksamitną wanilią i delikatną słodyczą bobu tonka, tworząc wrażenie luksusu i przytulności. Zapach jest głęboki i utrzymuje się na skórze przez wiele godzin, zmieniając z czasem swoją woń. Grand Soir jest zmysłowy i subtelny. Na wizaz.pl też się nim zachwycacie! „Absolutnie cudowny zapach, ciepły, balsamiczny i przyjemnie rozgrzewający. Idealny otulacz na wieczorne spacery, cudownie współgra z kaszmirowym płaszczem, miękkim szalem i szeleszczącymi liśćmi pod stopami” – skomentowała użytkowniczka.

fot. materiały prasowe

Yves Saint Laurent, Opium

Uwielbiam ten zapach! Głównie za sprawą orientalno-ambrowych nut, dzięki którym ma zmysłowy charakter. Zachwyca swoją „przyprawową teksturą”: goździkami i cynamonem, które nadają mu korzenny, pikantny akcent. Jego woń idealnie uzupełniają kwiaty jaśminu i mirry, połączone z ciepłem ambry, wanilii i paczuli. Każde psiknięcie tworzy głęboką, otulającą aurę. To perfumy wieczorowe, eleganckie i pełne tajemniczości, idealne na chłodniejsze dni, które zostają w pamięci na długo.

fot. materiały prasowe

Prada, Amber Femme Classic

Ten zapach powstał z myślą o kobietach, które lubią elegancję w klasycznym, ale nowoczesnym wydaniu. Kompozycja otwiera się delikatną świeżością cytrusów, która wprowadza lekkość i energię. W sercu wyczuwalne są subtelne akcenty kwiatowe, a baza rozwija się w ciepłą, otulającą ambrowo‑drzewną woń, uzupełnioną nutami paczuli i wanilii. „Mogę sobie wyobrazić, że noszę to w zimie przy kominku w miękkim, przytulnym swetrze” – napisała Agladka na wizaz.pl

fot. materiały prasowe

Kayali, Vanilla 28

To zapach dla wszystkich, którzy kochają wanilię. Jej wyraźne nuty otulają jak ulubiony, ciepły koc w chłodny dzień. Wanilia została połączona z jaśminem, tworząc kobiecą i elegancką aurę. W sercu wyczuwalne są delikatne akcenty brązowego cukru i bobu tonka, które nadają zapachowi ciepła i przytulnego charakteru. Baza łączy ambrowe drewno, paczulę i piżmo, dzięki czemu perfumy zyskują subtelną zmysłowość i głębię, pozostając przy tym eleganckie i idealne, gdy tylko zrobi się zimno.

fot. materiały prasowe

Byredo, Gypsy Water

Dzięki temu zapachowi możesz poczuć się jak podczas spaceru przez sosnowy las o poranku. Jest świeży, naturalny i lekko tajemniczy. Na początku czuć cytrusy (bergamotkę, cytrynę) i jałowiec z pikantnym akcentem pieprzu, które dają uczucie świeżości i przestrzeni. W sercu pojawiają się igły sosny, kadzidło i korzeń irysa, co wprowadza drzewny, lekko dymny klimat, przywołujący obrazy leśnych wędrówek i ognisk. Całość uzupełnia ciepła baza z bursztynu, drzewa sandałowego i wanilii, dzięki czemu perfumy pachną bardzo oryginalnie.

fot. materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama