Co mają wspólnego Emily w Paryżu i Blair Waldorf z „Plotkary”?

„Emily w Paryżu” i „Plotkara” mają ze sobą więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. Nie dość, że oba seriale w krótkim czasie zyskały ogromną popularność – zwłaszcza wśród fashionistek – tym samym stając się kultowe, to jeszcze ich główne bohaterki wykazały się podobnym gustem, jeśli chodzi o ubrania i dodatki. I mamy na to 7 dowodów (co najmniej). Do jakich ubrań i dodatków Emily i Blair Waldorf miały taką samą słabość? Mamy dla was listę (zakupów?), bo na pewno też je pokochacie. Zwłaszcza, że w tym sezonie nie mogłyby być bardziej zgodne z trendami. Zainspirujcie się! 

7 rzeczy, do których słabość ma zarówno Emily z Paryża, jak i Blair Waldorf z Plotkary

1. Różowy płaszcz

Nie dziwi nas wcale, że zarówno w szafie Blair Waldorf, jak i Emily Cooper (z Paryża) znalazł się płaszcz w intensywnie różowym kolorze. Wystarczy zarzucić go na ramiona, by zrobić piorunujące wrażenie i z łatwością wyróżnić się w tłumie. Niezależnie od tego, czy pod nim kryje się zwiewna minisukienka czy zwykłe jeansy i sweter. Alternatywa? Płaszcz w intensywnie zielonym odcieniu – jego też pokochały obie serialowe bohaterki. I nie są w tym odosobnione. Okrycia w intensywnych kolorach na sezon jesień-zima 2021/22 lansowali topowi projektanci mody – nie tylko ci z Paryża. 

fot. materiały prasowe Netflix

2. Beret – ulubione nakrycie głowy Blair Waldorf i Emily w Paryżu

A skoro już jesteśmy przy Paryżu, nie sposób nie wspomnieć o berecie – znaku rozpoznawczym Francuzek. To właśnie między innymi dlatego Emily praktycznie się z nim nie rozstaje (choć są wyjątki, o czym za chwilę) i w swojej szafie ma całą kolekcję: czerwony, żółty, różowy... Do wyboru do koloru! Blair Waldorf też nosiła berety, choć częściej niż modele wełniane wybierała berety z dzianiny (jak na zdjęciu poniżej). Nie ma to jednak większego znaczenia – w tym sezonie oba są równie modne.

fot. materiały prasowe 

3. Bucket hat – alternatywa dla beretu

Podobnie jak bucket hat, czyli kapelusz w kształcie wiaderka. Do jego fanek należą nie tylko Emily z Paryża i Blair Waldorf, ale i prawdziwe współczesne it-girls: Bella Hadid, Kendall Jenner czy Jessica Mercedes. Zimą hitem są bucket hats z kolorowego sztucznego futerka, ale serialowe bohaterki równie chętnie noszą modele skórzane czy bawełniane. Monochromatyczne (Emily najczęściej stawia na róż, Blair na błękit) albo wzorzyste – szczególnie w ultramodną teraz szachownicę. 


fot. materiały prasowe Netflix

Zobacz także:

4. Pepitka

Szachownica to jednak nie jedyny modny wzór, który zawrócił w głowie Emily Cooper. Kolejny to kurza stopka lub inaczej pepitka. Social media ninja nosi go najczęściej na wspomnianych już nakryciach głowy, za to Blair Waldorf poszła o krok dalej i postawiła na bluzkę z fontaziem w ten deseń (do której dobrała czarną minispódniczkę). Obie kochają jednak pepitkę w czarno-białym kolorze. Klas(yk)a! Nie bez powodu słabość do niej ma także Sylvie z agencji Savoir. 

fot. materiały prasowe Netflix

5. Minisukienka we wzory

Zarówno Blair Waldorf, jak i Emily Cooper noszą również minisukienki – a konkretnie minisukienki wzorzyste i kolorowe. Uszyte ze zwiewnych tkanin i zdobione drobnymi falbankami albo prostsze – choć równie barwne – trapezowe modele. Najchętniej na gołe ciało – do sandałków z cienkich pasków. Od czasu do czasu lubią jednak zarzucić na nie skórzaną kurtkę lub marynarkę. Jak nikt inny odważnie łącząc ze sobą wzory – nawet te pozornie do siebie niepasujące. 


fot. materiały prasowe

fot. materiały prasowe Netflix

6. Minispódniczka – znak rozpoznawczy Blair Waldorf i Emily Cooper

Mini jest zresztą ulubioną długością obu serialowych bohaterek, w swoich szafach mają więc także niezliczoną ilość spódniczek w tym wydaniu. Teraz to doskonały wybór, bo spódniczki mini powróciły do łask za sprawą mody z lat 60. Dobierzcie do nich kozaki z długą, luźną cholewą. 

7. Rozkloszowana sukienka z odkrytymi ramionami

Wybór Emily i Blair na większe wyjście? Mała czarna. Koniecznie w rozkloszowanym wydaniu i seksownie eksponująca ramiona – w iście hollywoodzkim stylu. Obie bohaterki czerń noszą zresztą bardzo chętnie – nierzadko w wydaniu od stóp do głów. 

fot. materiały prasowe 

fot. materiały prasowe Netflix