Modowy cykl ABC stylu, w którym gwiazdy, influencerki, stylistki, a także właścicielki naszych ulubionych marek odpowiadają na pytania związane ze stylem i zakupami, powraca! Poniżej znajdziecie odpowiedzi Justyny Czerniak. Część z was na pewno obserwuje jej profil na Instagramie (@jc_lovfashion), gdzie regularnie dzieli się z followersami swoimi stylizacjami na co dzień, jak również na specjalne okazje. Sprawdźcie, z kim Justyna chciałaby zamienić się garderobą, od czego zaczyna tworzenie swoich looków, a także co zakłada, gdy pojawia się problem „nie mam się w co ubrać”.

1. Styl to dla mnie…

Styl to dla mnie sposób, w jaki kobieta chce wyrazić samą siebie. To sposób, w jaki łączy się elementy garderoby, dobiera dodatki, aby podkreślić konkretne zdarzenie, czas, miejsce a nawet emocje.

2. Trzy podstawowe rzeczy w mojej szafie:

Niebieskie jeansy, t-shirt i marynarka.

3. Z kim zamieniłabym się garderobą?

Obecnie jestem na etapie, że jestem bardzo zadowolona z zawartości swojej szafy ale myślę, że chętnie zobaczyłabym szafę Julie Pelipas. Uwielbiam jej minimalistyczny styl.

Zobacz także:

4. Najlepiej ubrana filmowa postać to…

Bardzo odpowiada mi styl Carrie Bradshaw. Odnoszę wrażenie, że cokolwiek ubierze wygląda zawsze cudownie. Jej kreacje są lekkie i stylowe i świetnie współgrają z jej energią życiową.

5. Ile mam par butów?

Nie aż tak wiele, jak można by przypuszczać i nie aż tak wiele, jakbym chciała. Zebrałoby się może kilkanaście par. Jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że nie ilość a jakość tworzy fajną kolekcję. Wolę czasami poczekać i zebrać fundusze sprawiając sobie przyjemność zakupem wymarzonych butów niż działać tak, jak kilka lat temu, gdy szafa pękała w szwach a faktycznie niewiele par nadawało się aby je założyć i czuć się z tego dumnym.

6. Ulubione marki:

jestem wielką fanką Bottega Veneta. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak nowy dyrektor kreatywny marki Daniel Lee w bardzo krótkim czasie odniósł tak spektakularny sukces swoimi kreatywnymi pomysłami.

7. Ostatnie modowe odkrycie:

To zdecydowanie letnia sukienka „SAUDADE” zaprojektowana przez Simona Porte Jacquemusa! Simona miałam okazję poznać na PFW w 2019 roku, kiedy gościłam na back-stage jego pokazu. Już wtedy zobaczyłam, że jest niezwykłym artystą, który projektuje poza istniejącymi trendami. Wypuścił wtedy miniaturowe torebki na punkcie których zwariowały dziewczyny na całym świecie. Kiedy zobaczyłam jego ostatni projekt w postaci letniej sukienki wiedziałam, że to właśnie to, czego szukałam. Sukienka łącząca delikatność, elegancję z ogromną dozą kobiecości.

8. Co zakładam w dni, kiedy patrzę na swoją szafę i myślę: „nie mam się w co ubrać”?

Wybór jest oczywisty: dżinsy, t-shirt i buty sportowe. Jeśli wypada zdecydowanie „nie mój dzień”, dokładam jeszcze bejsbolówkę. Prawdę mówiąc nie jest to wcale mój zestaw „ostatniej szansy”, bo bardzo lubię taki outfit – w przeciwieństwie do mojego męża, który woli mnie w zdecydowanie bardziej kobiecym wydaniu.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Sea side @dorotheeschumacher

Post udostępniony przez Justyna Czerniak (@jc_lovfashion) Cze 14, 2020 o 7:49 PDT

9. Moja największa modowa ekstrawagancja to:

Kiedyś wiele rzeczy uważałam za ekstrawagancję i nie lubiłam eksperymentować. Im bardziej jestem świadoma siebie, tym na więcej pomysłów modowych jestem otwarta. Czas spędzony w Paryżu i Kopenhadze nauczył mnie, że słowo „ekstrawagancja” to nie jest słowo dobrze pasujące do słowa „moda”, a nawet więcej – jest mu obce.

10. Pierwsza najbardziej upragniona rzecz, jaka wylądowała w mojej szafie:

Pamiętam to jak dziś! Było to 10 lat temu i wydarzyło się podczas naszej podróży z mężem w Wenecji. Weszliśmy do sklepu i w ciągu paru minut opuściłam go z pierwszą w moim życiu torebką Dior. Stało się to w sposób tak zaskakujący dla mnie, że nie zdążyłam nawet zaprotestować. Siedziałam potem w domu i patrzyłam na nią godzinami, sama nie wiedząc, czy bardziej się cieszę czy bardziej jestem przestraszona tym, co się stało.

11. W muzeum o mnie i moim stylu, głównym eksponatem byłby/byłaby:

Zdecydowanie torebka! Sama jeszcze nie wiem jaka, bo moje fascynacje galopują i ciągle podobają mi się nowe modele.

12. Najlepsza rada, jaką usłyszałam odnośnie stylu i mody?

Kocham „receptę na styl”, jaką podyktowała niegdyś cudowna Coco Chanel: utrzymuj wysokimi swoje obcasy, swoją głowę i swoje wartości!

13. Jeżeli biżuteria to jaka?

Uwielbiam żółte złoto, bo chyba najlepiej pasuje do mojej karnacji i typu urody. Staram się jednak zachować umiar i podkreślić stylizację drobnym dodatkiem niż nałożyć na siebie zbyt wiele świecidełek. Kocham kolczyki i właśnie tych mam najwięcej w swojej szufladzie.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Favourite

Post udostępniony przez Justyna Czerniak (@jc_lovfashion) Mar 24, 2020 o 2:21 PDT

14. Ulubiony dodatek:

Muszę się przyznać, że jestem wielbicielką dodatków i akcesoriów. Potrafią w mgnieniu oka przeobrazić skromną sukienkę w wytworną kreację; potrafią nadać smaku i kobiecości dziewczynie w dżinsach, sprawiając, że przestaje wyglądać zwyczajnie a staje się wręcz elektryzująca. Uwielbiam okulary i myślę, że właśnie one są moim ulubionym dodatkiem. Celowo nie wspomniałam tu o torebkach… bo jestem od nich wprost uzależniona! Uważam, że moja kolekcja nie ucierpiałaby gdyby istotnie się powiększyła. Kiedy wchodzę w posiadanie nowej torebki czy okularów rozgrzeszam się zawsze myśląc: nie robię przecież tego dla siebie! Robię to dla Córki, aby gdy dorośnie, miała z czego wybierać… Wszak jak można odmówić dziecku?

15. Trend, którego nie rozumiem:

Akceptuję wszystkie trendy i w każdym staram się dostrzec coś ciekawego, inspirującego. Już to, że coś zasługuje na miano trendu jest dla mnie interesujące – jeśli nie z modowego to przynajmniej społecznego punktu widzenia. Nie oznacza to oczywiście, że uczestniczę we wszystkich trendach modowych, jednak wychodzę z założenia, że jeśli nawet mi coś nie odpowiada to nie można tego skreślać i udawać, że nie istnieje, bo znajdą się osoby, dla których to będzie właśnie modowy strzał w dziesiątkę!

16. Najczęściej zakupy robię…

Zdecydowanie w sklepach internetowych. My kobiety jakoś tak mamy, że gdy poniesie nas fantazja ułańska podczas zakupów, pieniądz wydany w internecie sprawia mniej przykrości niż ten wydany fizycznie w sklepie stacjonarnym, gdzie rozstanie z nim jest tak namacalne.

17. Rzecz, która moim zdaniem nigdy nie wyjdzie z mody to:

Jeansy.

18. Najwięcej w szafie mam:

Marynarek.

19. Czy zdarzyło mi się zmienić stylizację pod wpływem czyjejś opinii? Czy jest ktoś, kogo pytam o zdanie?

Zdarza mi się pytać o zdanie mojego męża. Wiem, że sama zwabiam go wtedy w niebezpieczną pułapkę, bo z jednej strony chciałabym poznać jego prawdziwe zdanie, a z drugiej bardzo złości mnie, gdy się nie zachwyca choć według mnie powinien i to bardzo!

ABC Stylu: Justyna Przygońska i Brygida Handzelewicz-Wacławek – projektantki The Odder Side zdradzają nam tajniki swojej garderoby >>>

20. Co decyduje o tym, co zakładam danego dnia?

To jaki mam humor danego dnia. Sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej w przypadku wyjazdów na Fashion Week. Tu ze znacznym wyprzedzeniem planuję outfity, robię zdjęcia odzieży, łączę je w telefonie sprawdzając, jak będą do siebie pasowały i czy uzyskam zamierzony efekt. Uwielbiam ten okres przygotowań, choć stresujący, daje mi ogromną frajdę.

21. Tworzenie stylizacji zaczynam od:

…. zawsze od impulsu; tej myśli jeszcze nieoszlifowanej, która mówi mi, że coś będzie się z czymś dobrze komponować. Zdarza mi się oczywiście wielokrotnie zmieniać zdanie, przebierać się, eksperymentować… wszak jestem kobietą a kobieta zmienną jest.

22. Jak utrzymuję porządek w swojej szafie i wiem co w niej mam?

Czy utrzymuję porządek w szafie? Utrzymywanie porządku to nie jest cecha, która znajduje się w pierwszej dziesiątce moich najlepszych cech! I pozwólcie, że nie będę tego tematu rozwijać…

23. Czego w modzie nie wypada?

Im dłużej interesuję się modą, tym bardziej uważam, że nie ma rzeczy, których w modzie nie wypada. Powiedziałabym raczej, że są w modzie „rzeczy, których nie warto” i temu staram się hołdować w moim stylu.

24. Podstawowa zasada mojego stylu to?

To być elegancką, klasyczną, świadomą i pewną siebie kobietą, która nie boi się czasami zaszaleć.

Wiem jedno – moda sprawia mi ogromną frajdę. W modzie piękna jest różnorodność ale z umiarem, którego powinniśmy się uczyć. Coco Chanel mawiała, że to „prostota jest kluczem prawdziwej elegancji”.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Suit situation because it is Friday today

Post udostępniony przez Justyna Czerniak (@jc_lovfashion) Kwi 10, 2020 o 7:49 PDT

25. W kwestii mody nie umiem sobie wybaczyć…

Nie, nigdy tak nie myślę. Popełniałam modowe faux pas ale to były inne czasy. Mój styl przeszedł wielką przemianę. Nie od razu poszło łatwo – wiele się uczyłam, obserwowałam, jak robią to najlepsi projektanci, w jaki sposób stwarzają „swoją” kobietę. Przenoszenie wzorów z wybiegów bezpośrednio do swojego życia nie ma jednak najmniejszego sensu, bo każda z nas musi odnaleźć własny styl. Wtedy będzie czuła się ubrana a nie przebrana. Może to slogan, ale jakże prawdziwy! Dobrze dobrana kreacja, pasująca do osobowości podnosi naszą pewność siebie, sprawia, że czujemy się paniami sytuacji. Dobrze trafiona „stylówka” potrafi poprawić nastrój na cały dzień!

26. Kto nauczył mnie wyczucia stylu? Czy to się ma we krwi?

Myślę, że nie sposób urodzić się z wyczuciem stylu. Trzeba jednak lubić modę i być ciekawym świata aby z przyjemnością obserwować to, co dzieje się wokół i wyciągać z tego trafne wnioski. Jednym przyjdzie to szybkiej, inni popełnią na tej drodze kilka błędów, lecz nie warto rezygnować, gdyż szukanie własnego wyczucia stylu to ogromna przyjemność - sama w sobie.

27. Ulubiona torebka?

No cóż, jak mawiają Amerykanie, to moje ostatnie „baby in da house” czyli żółta „The chain pouch” firmy Bottega Veneta. Kupiłam ją ostatnio, robiąc sobie prezent na najbliższe 10 urodzin do przodu.

28. Niespełnione modowe marzenie:

Na szczęście na dziś: brak marzeń modowych. Tak, na dziś…. Przepraszam, a kiedy będzie publikowany ten wywiad?

29. Mówi się, że styl nie ma ceny. Czy jest jakaś rzecz, którą mam w swojej szafie, a która kosztowała niedużo, a kocham ją ponad wszystko?

Uwielbiam wszystkie moje rzeczy. Ciężko wskazać mi taką, którą kocham najbardziej.

30. Jedna rzecz z mojej szafy, której nigdy nie wyrzucę (i może przekażę ją kolejnym pokoleniom?):

Pod moim bokiem wyrasta wielka amatorka moich ubrań i dodatków… córcia Pola! Choć nie ma jeszcze 6 lat uwielbia podkradać mi perfumy i mierzyć o wiele za duże buty. Uwielbiamy razem robić przegląd szafy i dyskutować jak „dorosłe kobiety”. Gdy Pola będzie duża, większość nowych dziś torebek powinno stanowić perełki Jej kolekcji vintage.

ABC stylu: Natalia Klimas-Bober zdradza nam tajniki swojej garderoby [Q&A] >>>