Antek Królikowski od dłuższego czasu nie ma dobrej passy w mediach. Głośne rozstanie z Joanną Opozdą, szeroko opisywany w mediach romans z tajemniczą prawniczką, awantura z dziennikarzem na konferencji prasowej programu „Przez Atlantyk” czy plany zorganizowania kontrowersyjnej walki sobowtórów Wladimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego to tylko kilka wydarzeń, przez które aktor mocno stracił w oczach opinii publicznej. Nadwyrężony już mocno wizerunek gwiazdora filmów Patryka Vegi ucierpiał jeszcze bardziej w lutym tego roku, gdy media poinformowały o tym, że Królikowski został zatrzymany przez policję za prowadzenie auta pod wpływem środków odurzających. 9 marca 2023 roku celebryta musiał stawić się na komendzie, aby złożyć obszerne zeznania. Ich treść jeszcze tego samego dnia trafiła do sieci.

Antek Królikowski usłyszał zarzut

Jak donosi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Antoni Królikowski nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Trzydziestoczterolatek tłumaczył się, że nie zażywa narkotyków. Aktor utrzymuje, że jego organizmie wykryto jedynie ślady THC z medycznej marihuany, którą wspomaga się podczas leczenia stwardnienia rozsianego. Finalnie Królikowski usłyszał zarzut, za który grożą mu nawet 2 lata więzienia.

Został mu postawiony zarzut z artykułu 178a, paragraf 1 Kodeksu karnego, to jest kierowania po użyciu substancji psychotropowej delta-9-tetrahydrokannabinolu. Za ten czyn grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch, a w przypadku skazania również obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do lat trzech – powiedziała w rozmowie z Fakt.pl prok. Aleksandra Skrzyniarz.

Antek Królikowski ujawnia zeznania. Wspomina o układzie z Joanną Opozdą

Nominowany przed laty do Telekamery w kategorii „nadzieja telewizji” spędził na komisariacie ponad dwie godziny. Jeszcze tego samego dnia aktor postanowił upublicznić treść swoich zeznań. 

Stało się dla mnie powinnością, by w obecnej sytuacji podjąć rolę rzecznika pacjentów medycznej marihuany, u których THC utrzymuje się w płynach ustrojowych nawet przez kilka dni od ostatniego zażycia i nie jest to związane z upośledzeniem zdolności prowadzenia pojazdów – oświadczył Królikowski.

Co ciekawe, w zeznaniach pojawił się m.in. wątek byłej partnerki aktora, Joanny Opozdy. Aktor twierdzi, że matka jego dziecka była negatywnie nastawiona do pomysłu, aby wspomagał swoje leczenie medyczną marihuaną.

Od lutego 2022 roku leczenie marihuaną było dla mnie bardzo utrudnione, z uwagi na dezaprobatę mojej ówczesnej partnerki, która traktowała marihuanę tak samo, jak twarde narkotyki czy alkohol – czytamy we fragmencie zeznań opublikowanych na oficjalnym profilu Królikowskiego na Instagramie.

Zobacz także:

Okazuje się, że rodzice Vincenta postanowili wówczas zawrzeć osobliwy układ. Królikowski zobowiązał się płacić ukochanej 15 tysięcy złotych za każdym razem, gdy w jego organizmie wykryte zostanie THC. Sam przyznał, że do takiej sytuacji doszło trzykrotnie.

W trosce o ratowanie małżeństwa z matką mojego dziecka podpisałem nawet oświadczenie, że za każdorazowe wykrycie THC w moim organizmie zapłacę 15.000 zł, co też trzykrotnie uczyniłem – oznajmił Królikowski.

Dopiero po rozstaniu z moją ówczesną partnerką, w lutym 2022 roku wdrożyłem regularne i w pełni świadome leczenie marihuaną, co przełożyło się na zanik kolejnych codziennych dolegliwości układu nerwowego – dodał.

Myślicie, że Joanna Opozda zdecyduje się odnieść do informacji przekazanych opinii publicznej przez jej byłego partnera?