„Avatar: Istota wody”: Sigourney Weaver powraca

Po 10 latach oczekiwania „Avatar” wraca do kin z 2. częścią. Sequel najbardziej dochodowego filmu wszech czasów, której premierę zaplanowano na grudzień tego roku, zapowiada się nie mniej spektakularnie niż oryginał. Zwiastun, który trafił do sieci kilka miesięcy temu, wywołał niemal euforię wśród wielbicielek i wielbicieli dzieła Jamesa Camerona.

Oprócz rozmachu realizacyjnego i zapierającej dech w piersiach warstwy wizualnej wrażenie robi także obsada. Jak łatwo się domyślić, jest gwiazdorska. Obok Zoe Saldany, Sama Worthingtona, Ediego Falco i Kate Winslet w obrazie „Avatar: Istota wody” zobaczymy m.in. Sigourney Weaver. Jest to o tyle ciekawe, że Weaver w pierwowzorze wcieliła się w Dr Grace Augustine – jej bohaterka zmarła (została zastrzelona) w 1. odsłonie.

Kinomanki i kinomani głowili się więc, w jakiej roli aktorka powróci w kontynuacji.  Jak przekazał magazyn „Empire”, 72-letnia aktorka zagra nastolatkę. Jej postać ma na imię Kiri, pochodzi z rasy Na’vi i jest adoptowaną córką Jake'a (Sam Worthington) i Neytiri (Zoe Saldana). Jak to w ogóle możliwe?

 W sequelu „Avatara” Sigourney Weaver zagra nastolatka

Cóż, nie pierwszy raz przekonujemy się, że w świecie Camerona nie ma rzeczy niewykonalnych. Zwłaszcza, że mówimy o rzeczywistości CGI – obrazów generowanych komputerowo[ (ang. computer-generated imagery), w której funkcjonuje „Avatar”. Pierwsze zdjęcia bohaterki Sigourney Weaver właśnie pojawiły się w sieci i trzeba przyznać, że robią ogromne wrażenie.

Aktorka, której najgłośniejsza rola w karierze (postać Ellen Ripley w filmie „Obcy – decydujące starcie”) była rezultatem współpracy z Cameronem z 1986 roku, zapewnia, że była niesamowicie podekscytowana wyzwaniem, które tym razem postawił przed nią reżyser. Jak podał „Empire”, w toku przygotowań do roli 72-latka brała udział w warsztatach z grupą dorastających dziewcząt, by poczuć ich energię i poznać ich spojrzenie na świat.

Mam wrażenie, że wszyscy mniej więcej pamiętamy, jak czuliśmy się, będąc nastolatkami. Ja pamiętam. W wieku 11 lat  mierzyłam 1,5 metra. Byłam przekonana, że Kiri przez większość czasu musi czuć się niezręcznie. Próbuje odkryć, kim jest – wspomina Sigourney Weaver.

Stojący za sukcesem „Avatara” James Cameron przyznaje natomiast, że miał świadomość, jak niezwykłe zadanie postawił przed artystką. Zapewnił jednak, że gwiazda wywiązała się z niego fenomenalnie.

Mamy sześćdziesięciokilkuletnią aktorkę [tyle lat miała Weaver, kiedy zaczęła się prace nad widowiskiem  – przyp. red.] grającą postać o dekady młodszą. Sig uznała jednak, że to wielka frajda. Po prostu stała się młodsza. Wyglądała młodziej, miała więcej energii i przez cały okres pracy w motion capture nie wyszła z roli Kiri. Miała błysk w oku, lekki krok i pozytywną energię – komplementował twórca.

„Avatar: Istota wody”: zobacz zdjęcia

Jak już wspomnieliśmy, w filmie „Avatar: Istota wody” pojawi się też inna aktorka, która Jamesowi Cameronowi zawdzięcza swój wielki zawodowy przełom – Kate Winslet. To pierwsza współpraca tej dwójki od czasu „Titanica”, dlatego widzki i widzowie z całego świata z niecierpliwością wyczekiwali informacji o tym, w jakiej roli pojawi się 46-latka. „Empire” zaspokoił również ich ciekawość, ujawniając, że aktorka zagra wojowniczkę Ronal, która wraz z niejakim Tonowari przewodzi klanowi Metkayina – społeczności Na’vi, żyjącej w oceanach Pandory.

Zobacz także:

Jest niezwykle lojalną i nieustraszoną przywódczynią. Silną wojowniczką. Nawet w obliczu śmiertelnego zagrożenia, mimo że nosi pod sercem dziecka, dołącza do swoich ludzi, by walczyć o to, co dla niej najdroższe. Czyli rodzinę i dom – opowiedziała Winslet w rozmowie z periodykiem.

„Avatar: Istota wody”: zobacz zwiastun

Też już się nie możecie doczekać 2. części Avatara? Zobaczcie zwiastun, nie będziecie mogli i mogły doczekać się jeszcze bardziej.