Doda na gali Bestsellery Empiku 2022

Bestsellery Empiku 2022 rozdane. Wyniki największego i zarazem najbardziej demokratycznego plebiscytu kulturalnego w Polsce raczej nie są wielkim zaskoczeniem. Wystarczy wspomnieć, że już po raz trzeci z rzędu statuetka w kategorii „Muzyka pop i rock” powędrowała do bezkonkurencyjnej na ten moment na polskiej estradzie Sanah. Z kolei nagrodę w kategorii „Kryminał i thriller” otrzymał poczytny i zarazem niezwykle płodny pisarz Remigiusz Mróz. W gronie laureatów znaleźli się też m.in. Olga Tokarczuk i Dawid Podsiadło

Jedna z tegorocznych nagród Empiku powędrowała także do głośnego filmu „Dziewczyny z Dubaju”. Maria Sadowska nie poszła odebrać swojego trofeum sama. Reżyserka gestem ręki przywołała do siebie Dorotę Rabczewską, czyli producentkę nagrodzonego obrazu. Ich wspólne wyjście na scenę niestety zakończyło się w dość nieprzyjemny sposób.

Doda nie została dopuszczona do głosu. Ma żal do wręczających nagrody

Doda od razu zwróciła uwagę, że nikt jej nie zapowiedział. Mimo to, gdy Maria Sadowska skończyła swoją przemowę, artystka zapytała wręczających nagrody w kategoriach filmowych Sonię Bohosiewicz i Piotra Trojana, czy też może coś powiedzieć. Aktorzy jednak zbyli jej prośbę milczeniem.

Po zejściu ze sceny Doda udzieliła wywiadu, w którym odniosła się do tej niezręcznej sytuacji. Artystka otwarcie przyznaje, że jej zdaniem zachowanie Bohosiewicz i Trojana wobec niej było bardzo nieuprzejme.

Bardzo nieprzyjaźnie, bardzo niemiło, nieserdecznie, jakbym była niechcianym gościem – skomentowała Doda w rozmowie z serwisem Plotek.pl.

Chciałam przede wszystkim podziękować i pozdrowić wszystkich, którzy nam w filmie pomogli, którzy przyszli na ten film do kina. No niestety, nie było mi to dane – dodała gwiazda.

Dawid Ogrodnik ostro o „Dziewczynach z Dubaju”

Co ciekawe, wątek „Dziewczyn z Dubaju” niespodziewanie powrócił chwilę później za sprawą Dawida Ogrodnika. Zanim aktor ogłosił, kto został Odkryciem roku w kategorii Film, odniósł się do słów Marii Sadowskiej. Podczas swojej przemowy reżyserka stwierdziła bowiem, że sukces jej filmu to dowód na to, że kobiety mają „jednak szansę zdobyć też box office i zrobić wysokie budżety”.

Chciałem tylko powiedzieć, że wydaje mi się, że kobiety robiły już filmy wysokobudżetowe. Niejaka Agnieszka Holland, Ania Kazejak, która tutaj siedzi – zaczął ironicznie.

Zobacz także:

Ale co do jednego mogę się zgodzić  – na pewno nie w tak dyskryminujący rolę kobiety sposób – dodał, dając jasno do zrozumienia, co myśli o nagrodzonym filmie.

Jak można się było spodziewać, wypowiedź Ogrodnika odbiła się szerokim echem w sieci. Niektórzy internauci uważają, że aktor mógł darować sobie kąśliwą uwagę podczas transmitowanej na żywo w telewizji gali. Inni z kolei twierdzą, że powiedział jedynie na głos to, co wiele osób myśli o filmie Sadowskiej.

A wy co sądzicie?