Rozpad Ekipy

Przyjaźń kończy się tam, gdzie zaczynają się pieniądze. Boleśnie przekonali się o tym członkowie jednego z najbardziej przełomowych projektów w historii polskiego internetu. Od kilku tygodni media żyją doniesieniami o rozpadzie Ekipy, czyli bijącej rekordy popularności grupy youtuberów. Pogłoski o tym, że w szeregach teamu nie dzieje się zbyt dobrze, krążyły w sieci już od dłuższego czasu. Mało kto jednak spodziewał się, że to, co początkowo wyglądało jedynie na rozluźnienie więzi między dorastającymi i zmieniającymi z czasem swoje priorytety ludźmi, przybierze formę otwartego konfliktu.

Ostateczne potwierdzenie rozłamu w Ekipie przyniosło oświadczenie spółek odpowiedzialnych za biznesowy aspekt działalności influencerów. Na jaw wyszło, że w efekcie wewnętrznego sporu aż sześcioro członków Ekipy zdecydowało się wypowiedzieć swoje długoterminowe umowy i odejść z projektu Friza. Okazało się jednak, że nie ma na to zgody osób zarządzających firmą.

Członkowie Ekipy odpowiadają na komunikat władz spółki

Krótko po publikacji szeroko komentowanego w mediach oświadczenia odbył się pierwszy czat z zarządem EKIPA Holding S.A. Jak można było się spodziewać, sporo pytań dotyczyło ostatnich wydarzeń.

Czy Friz naprawdę oszukał swoich przyjaciół? – zapytał jeden z internautów.

Jedyna osoba, która mogłaby czuć się oszukana, to Karol – odpisał Krzysztof Misiałkiewicz, prezes EKIPA Holding.

Sporo kontrowersji wywołała także jedna z wypowiedzi Łukasza Wojtycy, znanego w sieci jako Wujek Łuki, który swego czasu był menedżerem większości ekipowiczów.

Przychody z działalności influencerskiej grupy 6 twórców, którzy weszli w spór z firmą, są marginalne dla EKIPA Holding – czytamy.

Maria Ryskala (ps. Marcysia), Marta Błoch (Murcix), Jakub Patecki (Patec), Mateusz Trąbka (Tromba), Mateusz Krzyżanowski (Mini Majk) i Kamil Chwastek (Poczciwy Krzychu) w końcu przerwali milczenie i wydali wspólne oświadczenie w sprawie swojego sporu z zarządem spółki, która na ten moment wciąż zarządza ich wizerunkiem i kampaniami reklamowymi. Z komunikatu (eks)ekipowiczów dowiadujemy się, że podtrzymują oni decyzję o zakończeniu swojej współpracy z dotychczasowym teamem. 

W związku z informacją opublikowaną przez EKIPA Holding S.A. pragniemy poinformować, że pozostajemy przy naszym stanowisku. Nie uznajemy reprezentacji EKIPA Holding SA ani podmiotów powiązanych z tą spółką. Mimo podejmowanych prób polubownego rozwiązania spornych kwestii, napotkaliśmy na opór władz spółki. Wypowiedzenie umów jest konsekwencją nieprzyjęcia propozycji porozumienia, jaką złożyliśmy zarządowi spółki. Jasno wyraziliśmy chęć dokończenia wszystkich komercyjnych projektów (o ile występowały) i profesjonalne wypełnienie naszych obowiązków względem podmiotów trzecich. Nie przywykliśmy do prowadzenia sporów publicznie. Cały czas wierzymy, że istnieje bezkonfliktowe rozwiązanie obecnej sytuacji – oznajmili.

Zobacz także:

Wspomniana grupa influencerów podkreśliła, że nie chce doprowadzać do eskalacji konfliktu. W dalszej części wpisu zasugerowała jednak, że w razie konieczności jest gotowa dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Youtuberzy wskazali w swoim oświadczeniu, że ich zdaniem spektakularny sukces Ekipy jest owocem ich wspólnej pracy.

Słowa Łukasza Wojtycy, określające nas jako marginalną dla biznesu część Ekipy, dowodzą stosunku i charakteru naszej dotychczasowej współpracy i relacji. W przypadku nierozwiązania konfliktu w formie mediacji, jesteśmy gotowi chronić naszych interesów. Przez lata pracowaliśmy na wspólny sukces, nagrywaliśmy content na kanał Karola, wykładaliśmy prywatne środki na wynajem domów. Tak powstała EKIPA, jeszcze nie jako spółka akcyjna, nie tylko jako brand marketingowy, a grupa ludzi, która wierzyła, że może zrobić coś inaczej. Dzięki naszemu wspólnemu zaangażowaniu, stworzyliśmy markę, której produkty sygnowane jej logotypem dosłownie, znikały z półek. Markę, która dla wielu młodych ludzi była i jest częścią dorastania – stwierdzili.

Z oświadczenia dowiadujemy się, że sugestie widzów, że atmosfera w Ekipie psuła się już od dłuższego czasu, okazały się trafne.

Wydawało nam się, że jesteśmy grupą przyjaciół. W miarę rosnącego sukcesu, czuliśmy jednak coraz większy dyskomfort. Relacje przestały być priorytetem. Atmosfera ulegała stopniowemu pogorszeniu. Sygnalizowaliśmy nasze spostrzeżenia, próbowaliśmy naprawić sytuację, rozmawiać, niestety bez rezultatów – czytamy.

My także uwierzyliśmy w tę przyjaźń – dodali gorzko na koniec.

Myślicie, że istnieje jeszcze szansa, że gwiazdy Ekipy dojdą do porozumienia z władzami spółki oraz swoimi byłymi przyjaciółmi?

Oświadczenie członków Ekipy / ryskalamarcysia / instagram.com