Camila Cabello jeszcze nie tak dawno była na językach wszystkich, gdy podczas tegorocznego (odbywającego się w kwietniu) festiwalu muzycznego Coachella widziana była w towarzystwie swojego byłego partnera, Shawna Mendesa. Para rozstała się pod koniec 2021 roku i nic nie wskazywało na to, że wykonawcy wakacyjnego hitu „Señorita” dadzą swojej miłości drugą szansę. Do czasu, aż do sieci nie trafiły nagrania gorącego pocałunku artystów, który okazał się być początkiem drugiego rozdziału historii „Shawnmili” (bo właśnie tak nazywają ten duet wierni fani i fanki oraz media). 

Camila Cabello i Shawn Mendes – drugie rozstanie 

Przez kilka kolejnych tygodni Shawn i Camila widywani byli podczas romantycznych spacerów po Nowym Jorku czy na randce w Los Angeles. Para zauważona została również podczas jednego z koncertów Taylor Swift w ramach trwającej obecnie trasy koncertowej The Eras Tour, gdzie zakochani nie szczędzili sobie czułości. Jak się jednak okazało na początku czerwca, szczęście artystów nie trwało długo. Jak informował serwis „Daily Mail”, para postanowiła rozstać się po zaledwie sześciu tygodniach. 

To był jedynie przelotny romans, który postanowili właśnie zakończyć. Zdali sobie sprawę, że błędem było danie sobie drugiej szansy. W końcu za pierwszym razem rozstali się nie bez powodu – czytaliśmy i czytałyśmy wówczsa wypowiedź osoby z bliskiego otoczenia pary.

Camila Cabello znów randkuje. Co na to Shawn Mendes?

Od czasu ogłoszenia drugiego rozstania Camili i Shawna minęło zaledwie kilkanaście dni. Jak donoszą amerykańskie media, tyle czasu wystarczy, by pozbierać się po zakończeniu relacji. 26-letnia wykonawczyni utworu „Bam Bam” znów randkuje, co potwierdza magazyn „People”. Nie wiadomo jeszcze, kto jest nowym wybrankiem Cabello.

Co na to Shawn Mendes? Możemy się domyślić. Artysta wydał bowiem w ubiegłym tygodniu nowy singiel, w którym odniósł się do rozstania z byłą członkinią zespołu Fifth Harmony. W rozmowie z Zanem Lowe Kanadyjczyk wyjaśnił znaczenie tekstu.

Pisząc tę piosenkę byłem w Nowym Jorku i przeżywałem wiele emocji związanych z moją karierą, związkiem, środowiskiem. Będąc w studiu naszedł mnie moment ogromnej frustracji i w ten sposób powstało «What The Hell Are We Dying For? ». Zrozumiałem, że to bardzo niepewny czas w moim życiu, jednak doskonale wiem, że są w nim ludzie których bardzo bardzo bardzo kocham, muzyka oraz planeta. Te trzy rzeczy są czymś, o co warto walczyć i za co warto umrzeć.

Nie wiadomo, czy nowy utwór kanadyjskiego artysty został napisany jeszcze w trakcie, czy już po rozstaniu z Cabello. Czy możemy spodziewać się kolejnych break up songs, zarówno od Camili, jak i od Shawna? Wszystko na to wskazuje.