O tym, że Cara Delevingne zmaga się z chorobą alkoholową, media informowały od miesięcy. Modelka podjęła trudną walkę i jak dziś zapewnia obecnie jest „stabilna i spokojniejsza”. 

Cara Delevingne otworzyła się na temat swojej choroby

W najnowszym wywiadzie udzielonym „Elle UK” Cara Delevingne przyznała, że przeszła długą i trudną drogę do życia w trzeźwości. Modelka przyznała, że zgłosiła się na leczenie w zeszłym roku po tym, jak światło dzienne ujrzały ​​zdjęcia paparazzi, portretujące jej „nieobliczalne zachowanie” na lotnisku:

To nie było łatwe, ale nigdy nie było takich momentów, kiedy pomyślałam: »To nie jest tego warte« [...] [Leczenie] było warte każdej sekundy. Nie wiem, co musiałoby się stać, żebym z niego zrezygnowała - przyznała szczerze Cara Delevingne.

Dziś jestem stabilna i spokojniejsza - dodała.

Cara Delevingne przyznała również, że ​​mówienie otwarcie o swoich zmaganiach zdjęło z jej barków ogromny ciężar:

Przez długi czas wydawało mi się, że wiele ukrywam przed ludźmi, którzy mnie podziwiają. W końcu czuję, że mogę być wolna i w pełni sobą - podkreśliła.

Metamorfoza Cary Delevingne

To nie pierwszy raz, kiedy Cara Delevingne mówi o tym, że musiała zmienić swoje życie, aby odzyskać równowagę. Modelka, a dziś również aktorka znana z takich produkcji, jak „Papierowe miasta”, „Legion samobójców”, czy „Zbrodnie po sąsiedzku” ma za sobą zmagania z uzależnieniem i chorobą afektywną dwubiegunową.

Aktualnie jest szczęśliwie zakochana w artystce Leah Mason, znanej jako Minke. Będąc z moją dziewczyną, w tym związku, jest tak wiele rzeczy, które przyszły na raz, które uczyniły mnie szczęśliwą i pogodną - wyznała Cara na łamach „Elle”.