Cate Blanchett jest jedną z najpopularniejszych aktorek. Australijka ma na koncie dwa Oscary (za drugoplanową rolę w filmie „Aviator” oraz za pierwszoplanową w „Blue Jasmine”). Wszechstronnie uzdolniona aktorka (Blanchett nie ogranicza się do jednego gatunku, dlatego możemy ją oglądać zarówno z dramatach romantycznych, jak i produkcjach fantasy) próbuje również swoich sił jako reżyserka. Kwarantannę spędziła wraz z rodziną w domu w East Sussex w Anglii. 23 lata temu aktorka poślubiła scenarzystę Andrewa Uptona, z którym doczekała się czwórki dzieci: 19-letniego Dashniela, 16-letniego Romana oraz 12-letniego Martina. 5 lat temu małżeństwo adoptowało dziewczynkę o imieniu Edith. Cała rodzina spędzała wspólnie czas izolacji, ale w ostatnim wywiadzie Cate wyznała, że doznała urazu głowy podczas kwarantanny. Co się stało? Sprawdźcie poniżej. 

„Mrs. America” – nowy serial w HBO GO. Cate Blanchett w roli słynnej amerykańskiej antyfeministki Phyllis Schlafly >>>

Cate Blanchett miała wypadek! Aktorka doznała urazu głowy 

Cate Blanchett udzieliła wywiadu byłej premier Australii, Julii Gerard, która prowadzi cykl podcastów, do których zaprasza znane kobiety. Aktorka wyznała, że podczas kwarantanny miała wypadek, który brzmi bardzo groźnie. Cate zraniła się piłą łańcuchową! –Miałam wczoraj mały wypadek z piłą łańcuchową, co brzmi bardzo ekscytująco, ale na szczęście takie nie było. Poza małym nacięciem na głowie, nic mi nie jest – wyjaśniła gwiazda, uspokajając prowadzącą oraz fanów. Do incydentu prawdopodobnie doszło podczas prac w ogrodzie, ponieważ Cate jest entuzjastką sadzenia kwiatów i zajmowania się ogrodem. Cieszymy się, że Cate Blanchett nic się nie stało!