Jak to jest z tym podcinaniem końcówek? W artykule o najpopularniejszych mitach urodowych (znajdziecie go TUTAJ) pisałyśmy, że częste podcinanie końcówek nie sprawi, że włosy zaczną szybciej rosnąć. To prawda. Podcinanie końcówek nie przyczynia się bezpośrednio do wzrostu kosmyków. Warto jednak wspomnieć, że suche i zniszczone końce często się kruszą. Jeżeli nie zadbamy o nie, na pewno nie uda nam się zapuścić włosów. Co robić w takim razie? Warto podcinać końcówki czy nie? Przeczytajcie poniżej, co radzą doświadczone fryzjerki, które dbają o włosy najpopularniejszych gwiazd w Polsce (i nie tylko).

Czy obcinanie końcówek przyspiesza wzrost włosów? Obalamy kolejny mit urodowy i wyjaśniamy, dlaczego warto regularnie podcinać końcówki

Czy obcinanie końcówek rzeczywiście sprawia, że włosy szybciej rosną? Zapytałyśmy Jagę Hupało, Martę Zawiślańską oraz Gabę Zalewską, czyli najpopularniejsze stylistki fryzur w Polsce, dlaczego (i czy w ogóle) warto regularnie pozbywać się kilku centymetrów kosmyków.

Jaga Hupało

Czy obcinanie końcówek wpływa na wzrost włosów?

„Prawdą jest, że podcinanie końcówek wpływa na włosy, nawet nanostrzyżenie (pielęgnacyjne) oddziałuje na kondycję oraz budowę objętości włosów, dynamikę, ekspresję, odbiór estetyczno-wizualny fryzury Niestety nie przekłada się to na wzrost włosów, co jest jednym z podstawowych mitów. Samo podcinanie nie wpływa na wzrost, natomiast podcinaniu mogą towarzyszyć zabiegi pielęgnacyjne stymulujące włosy do wzrostu jak masaże, infuzja tlenowa, detoks skóry i aplikacja substancji wzmacniających włosy”.

Dlaczego warto obcinać końcówki włosów?

„Nawet małym dotykiem można uzyskać nową interpretację siebie. Zauważyłam, że zabieg podcinania włosów wpływa na różne walory estetyczne i emocjonalne. Służy tworzeniu nowej jakości, linii, formy, zaspokaja potrzebę ciągłej odnowy, dbałości, zdrowego wyglądu i wyrażania siebie. Zwiększa poziom szczęścia, akceptacji i pewności siebie. Jest bardzo często wykonywany w naszej pracowni, pod wpływem tych obserwacji stworzyliśmy usługę, którą nazwaliśmy „strzyżeniem pielęgnacyjnym”. Wypracowany styl wymaga podtrzymania kondycji i formy, natomiast jeśli szukasz nowej fryzury, ona nie musi być oparta na skracaniu. W strzyżeniu istotne są, poza długością włosów, wyznaczone linie i kąty cięcia, co może bardzo wpłynąć na efekt końcowy”.

Marta Zawiślańska

„Oczywiście warto podcinać końcówki. Czy to wpływa na szybszy wzrost włosów? Niekoniecznie. Na pewno włosy po podcięciu będą wyglądały na zdrowsze. Do tego zyskamy efekt większej objętości niż przy „poszarpanych” końcówkach.

Zobacz także:

Jeżeli zapuszczasz włosy, podcinaj końcówki raz na 3 miesiące. Dzięki temu nie stracisz ich długości. U części dziewczyn systematyczne podcinanie końcówek sprawdzi się lepiej, u innych gorzej. Wszystko zależy od struktury włosów, od ich kondycji i sposobu, w jaki dbamy o nie każdego dnia”.

Gaba Zalewska

„Obcinanie końcówek nie wpływa na wzrost włosów, ale na ich zdrowy wygląd. Gdy mamy podcięte końce, nie wykruszają się i widać jak rosną. To złudzenie – wydaje nam się, że szybciej uzyskujemy upragnioną długość. Jeśli łuska włosa jest rozwarstwiona, włos cały czas się łamie. W związku z tym nie widzimy żadnego wzrostu. Wydaje nam się, że włos „stoi w miejscu”.

Jeżeli chcemy zapuszczać włosy, myślę, że najrozsądniej jest wpaść do fryzjera raz na 3-4 miesiące. Włosy rosną średnio 1-1,5 cm na miesiąc, więc podcinając 1 cm na 4 miesiące, mamy kilka centymetrów na plusie, a do tego zyskujemy zdrowy wygląd kosmyków.

Oczywiście nie należy zapominać o odpowiedniej pielęgnacji, bo bez tego nie osiągniemy celu. Nawilżanie i ochrona przed wysoką temperaturą czy czynnikami zewnętrznymi, to bardzo istotne kwestie”.

Co problemy z włosami mówią o zdrowiu, czyli dlaczego włosy wypadają, przetłuszczają się i łamią >>>