Porowatość włosów – o co w tym chodzi?

U każdej osoby włosy są innego rodzaju. Mogą być proste, falowane lub kręcone, suche i matowe albo sprężyste i błyszczące, gęste lub rzadkie. Do tych kryteriów należy dodać jeszcze jedno, bardzo ważne: to porowatość. Choć ta nazwa brzmi dość tajemniczo, w istocie określa bardzo prosty parametr. Gdyby spojrzeć na włos pod mikroskopem, można dostrzec, że na całej jego długości znajdują się łuski. Wyglądają podobnie jak te na szyszce czy ciele ryby. W zależności od rodzaju włosów, w jednym przypadku będą bardziej rozchylone, w drugim mniej. Ten właśnie stopień rozchylenia to porowatość. Może być:

  • niska;
  • średnia;
  • wysoka. 

To jeden z bardzo ważnych parametrów, na podstawie którego określa się rodzaj, zdrowie i kondycję włosa. Im niższa porowatość (łuski przylegające do włosa, niewielkie rozchylenie), tym kosmyki są gładsze, bardziej lśniące i nawilżone. Wysoka porowatość włosów może być cechą charakterystyczną dla włosów suchych, zniszczonych, matowych i pozbawionych blasku oraz w kiepskiej kondycji. 

7 błędów w pielęgnacji włosów, które prawdopodobnie popełniasz, a nawet o tym nie wiesz >>>

Każdy rodzaj włosów wymaga innej pielęgnacji i dostarczenia im innych składników odżywczych. Określenie porowatości włosów jest również istotnym kryterium doboru odpowiedniego olejku pielęgnacyjnego. Włosom wysokoporowatym służyć będą olejki o dużych cząsteczkach, średnioporowatym – o średnich, niskoporowatym – o małych. Dlatego jeśli czujesz, że w twojej pielęgnacji coś nie do końca pasuje, a kosmyki pomimo twojego zaangażowania w codzienne rytuały nadal nie są w doskonałym stanie, przeprowadź test na porowatość włosów. Jak to zrobić? 

Jak określić porowatość włosów i sprawdzić jak bardzo są porowate?

Oglądasz swój włos, dotykasz go, oglądasz jeszcze raz i nadal nie wiesz, jakiej jest porowatości? Gołym okiem raczej tego nie dostrzeżesz. Aby określić jego rodzaj, przeprowadź test porowatości włosów. Istnieje kilka sposobów na to, jak sprawdzić porowatość włosów:

  • rozwiązanie quizu;
  • test w szklance wody;
  • badanie u trychologa;
  • dokładne obejrzenie włosa pod mikroskopem. 

O ile wizyta u trychologa czy badanie pod mikroskopem to metody wymagające czasu, zaangażowania i (nie ukrywajmy) pieniędzy, o tyle rozwiązanie quizu czy test w szklance wody to metody dostępne od ręki. Ważnym czynnikiem, który będzie bardzo pomocny do określenia porowatości włosów, jest także obserwacja zachowania i kondycji włosów po poszczególnych zabiegach pielęgnacyjnych: myciu, nałożeniu odżywki, suszeniu oraz olejowaniu ich. Jak ocenić porowatość włosów na podstawie powyższych testów? 

Test na porowatość włosów – szklanka wody

Test na porowatość włosów przy użyciu szklanki wody to najłatwiejsza i dostępna dla każdego metoda. Do szklanki z wodą wrzuć jeden włos i pozostaw go na kilka minut. Następnie sprawdź, czy opadł na dno, czy unosi się na powierzchni wody. Na podstawie tego, gdzie znajdzie się po chwili, można spróbować określić jego porowatość. 

Zobacz także:

  • włos niskoporowaty będzie unosił się na powierzchni wody. Jego łuski są zamknięte, dzięki czemu nie nasiąka on wodą;
  • włos średniporowaty będzie znajdował się pod powierzchnią wody, jednak nie opadnie całkiem na dno. Średnie rozchylenie łusek sprawia, że nasiąka wodą, jednak nie całkowicie;
  • włos wysokoporowaty opadnie na dno lub przynajmniej dość nisko. Porowata powierzchnia (bardzo rozchylone łuski) nabiera wody, przez co włos staje się ciężki i opada na dno. 

Porowatość włosów określana na podstawie testu w szklance wody nie musi być jednak trafna. Dlaczego? Do "badania" używa się jednego lub kilku włosów, które mogą akurat różnić się od większości. Porowatość w takim teście zostanie więc błędnie określona.

Test na porowatość włosów - Anwen

Jak więc jeszcze można sprawdzić porowatość włosów? Test w formie quizu na stronie Anwen będzie w tym pomocny. Składa się z kilkunastu pytań o ich:

  • wygląd;
  • kondycję;
  • stan końcówek;
  • długość naturalnego schnięcia po myciu;
  • stopień błyszczenia;
  • podatność na stylizację.

Następnie twoje odpowiedzi są przeliczane na punkty, a na tej podstawie podawany jest wynik. Połączenie testu w szklance wody z testem Anwen to dość miarodajny sposób na to, jak rozpoznać porowatość włosów. 

Niska porowatość włosów – o czym świadczy?

Włosy niskoporowate to włosy zdrowe – nawilżone, sypkie, błyszczące i gładkie. Są również dość śliskie, przez co raczej są mało podatne na stylizacje i fryzury dość szybko się rozpadają. Wydaje się to jednak niewielką ceną za zdrowo wyglądające i niewymagające skomplikowanej pielęgnacji włosy. 

Niskoporowate włosy są silne i zdrowe oraz odporne na uszkodzenia chemiczne i mechaniczne (stylizacje na gorąco, zabiegi fryzjerskie), a minimalistyczna pielęgnacja to w ich przypadku klucz do sukcesu. Ponieważ mają zamknięte łuski, nie chłoną bardzo składników z kosmetyków - dlatego trzeba uważać na to, by ich niepotrzebnie nie przeciążyć. W przeciwnym wypadku olejki i silikony mogą na nich osiadać, przyczyniając się do utraty sprężystości i objętości. Jeśli więc zastanawiasz się „jakie mam włosy”, a ich opis odpowiada powyższemu - prawdopodobnie jesteś szczęśliwą posiadaczką "niskoporów" i nie musisz robić wiele, by wyglądały pięknie. 

Jak zmniejszyć porowatość włosów?

Jeśli na pytanie „jaki mam rodzaj włosów” test odpowiedział, że są średnio lub wysokoporowate i chcesz zmniejszyć ich łuskowatość, powinnaś dobrać świadomą i trafną do ich potrzeb pielęgnację. 

Po pierwsze – myjąc włosy, używaj letniej wody. Przed nałożeniem odżywki czy maski możesz zmoczyć je ciepłą wodą, która rozchyli łuski, przez co składniki lepiej i głębiej w niego wsiąkną. Do płukania używaj jednak wody letniej, a jeśli potrafisz - to nawet zimnej. Pod wpływem zimna łuski bowiem zamkną się, a struktura włosa będzie gładsza. Drugim bardzo ważnym czynnikiem pielęgnacyjnym jest dostarczanie im składników, których najbardziej potrzebują. Najlepsze w tym celu będą olejki pielęgnacyjne o odpowiedniej (średniej i dużej) wielkości cząsteczek. 

Porowatość włosów a oleje

Olejków i olejów możesz używać na trzy sposoby:

  • wcierając je w suche bądź wilgotne włosy;
  • dodając je do szamponów, odżywek i masek;
  • nakładając olej równomiernie na całą długość włosów, łącznie ze skórą głowy.

Ten ostatni punkt nazywa się właśnie olejowaniem włosów. Naturalne oleje to bogactwo cennych witamin i tłuszczy, które rewelacyjnie odżywiają, nawilżają i wręcz naprawiają włosy. Aby jednak osiągnąć pożądane efekty, trzeba dobrać olej adekwatnie do potrzeb włosów. Tak więc:

  • włosy wysokoporowate lubią oleje o dużych cząsteczkach, na przykład: olej z czarnuszki, lniany, słonecznikowy;
  • włosy średnioporowate potrzebują oleju o średniej wielkości cząsteczkach, na przykład: awokado, oliwa z oliwek, migdałowy;
  • włosy niskoporowate dobrze przyswajają oleje o małych cząsteczkach: babassu, palmowy, kokosowy.

Średnia porowatość włosów – prawidłowa pielęgnacja

Włosy o średniej porowatości ma większość z nas – nie są zniszczone, ale też nie są sypką taflą. Mogą się puszyć od czasu do czasu, a ich końcówki rozdwajać. Na ogół są jednak dość zdrowo wyglądające, a efekt po prostych zabiegach pielęgnacyjnych jest wspaniały. Włosy średnioporowate nie wymagają skomplikowanej pielęgnacji – wystarczy im mycie łagodnym szamponem i nakładanie odżywki, od czasu do czasu głębokie oczyszczenie, a także zabezpieczanie końcówek i w miarę regularne podcinanie ich. 

Pielęgnacja włosów wysokoporowatych krok po kroku

Włosy wysokoporowate to najczęściej włosy suche i zniszczone zabiegami fryzjerskimi. Potrzebują przede wszystkim delikatnego oczyszczania, nawilżania, odżywiania i zamykania łusek. Myj je letnią wodą, po każdym myciu nie oszczędzaj im regenerującej odżywki, często olejuj. Polub się z olejami i olejkami o dużych cząsteczkach i stosuj je jak najczęściej. Na ile tylko jest to możliwe, unikaj farbowania (chyba że naturalną, czystą henną, która uzupełnia ubytki w strukturze włosa), stylizacji na gorąco i suszenia ich suszarką. Nie pocieraj ich także ręcznikiem – lepiej odciśnij tylko nadmiar wody i zawiń turban z bawełnianej koszulki na kilka chwil.