Od poniedziałku ponownie otwarto salony fryzjerskie i kosmetyczne. Na ten moment czekało wiele osób. Z powodu pandemii koronawirusa zamknięto wszystkie punkty usługowe, ale od kilku tygodni rząd wprowadza stopniowe odmrażanie gospodarki. W związku z tym od kilku dni są możliwe m.in. wizyty u fryzjera i kosmetyczki. Wiąże się to oczywiście z wieloma obostrzeniami, których należy przestrzegać, aby miejsca mogły funkcjonować i nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia klientów i pracowników. Pracownicy oraz klienci są zobowiązani do noszenia maseczek i zakrywania twarzy, salony są regularnie dezynfekowane, a między stanowiskami jest zachowany odstęp minimum 1,5 m. Jednym z obostrzeń jest również zakaz korzystania ze smartfonów podczas wizyty w salonie fryzjerskim i kosmetycznym. Dlaczego nie można tego robić? Sprawdźcie poniżej. 

10 modnych fryzur, o które warto poprosić fryzjera >>>

Dlaczego nie możemy korzystać ze smartfona podczas wizyty w salonie fryzjerskim i kosmetycznym?

O ile maseczki, rękawiczki i odstęp między stanowiskami nikogo nie dziwią, zakaz używania smartfonów podczas wizyty u fryzjera i kosmetyczki wzbudził pewne kontrowersje i wątpliwości. Dlaczego nie można tego robić? Z bardzo prostego powodu. Telefon to akcesorium, używane bardzo często – korzystamy z niego na zakupach w sklepie spożywczym lub galerii handlowej, kawiarniach i w innych miejscach. Na powierzchni smartfona mogą znajdować się patogeny, które z łatwością przedostaną się i osiądą na powierzchni w salonie kosmetycznym lub fryzjerskim. Dlatego tak istotne jest, aby po pierwsze: regularnie odkażać telefon lub po prostu nie wyjmować go z torebki w przestrzeni publicznej i tam, gdzie jest lub będzie dużo osób – w tym u fryzjera i kosmetyczki. Zakaz obowiązuje w trosce o bezpieczeństwo klientów oraz pracowników salonów. Ostrożność w obliczu pandemii koronawirusa jest jak najbardziej wskazana, dlatego podczas robienia manicure lub fryzury należy powstrzymać się od scrollowania Instagrama.