Dlaczego w kolekcji Jennifer Lopez dla Inglota nie ma podkładów?
Wyjaśniamy, z jakiego powodu J.Lo nie zdecydowała się na stworzenie podstawowych produktów dla marki Inglot.

Liczba marek kosmetycznych, które zapraszają do współpracy gwiazdy, wciąż rośnie. Do tego grona właśnie dołączyła rodzima marka Inglot, która zdecydowała się na stworzenie kolekcji z Jennfier Lopez. Kosmetyki do sprzedaży trafią już jutro, czyli 26 kwietnia, a wszystkie produkty oraz ich ceny znajdziecie tutaj. >>> Polska marka jest znana na całym świecie, ale kolaboracja z artystką na pewno zwiększy jej międzynarodowe zasięgi. W linii, nad którą pieczę sprawowała J.Lo, znalazło się aż 70 kosmetyków do makijażu, którymi można wyczarować make-up inspirowany gwiazdą. Nie zabrakło bronzerów i rozświetlaczy, umożliwiających uzyskanie błysku w stylu Jennifer, a także tuszu do rzęs, błyszczyków, pomadek w wyrazistych odcieniach nude i czerwieni, cieni do powiek, zarówno matowych, jak i z połyskiem. Do wyboru są również neutralne lakiery do paznokci, konturówki do powiek i róże do policzków.
Jennifer Lopez stworzyła kolekcję kosmetyków dla polskiej marki! >>>
Być może przegapiłyście to, że w kolekcji Jennifer Lopez x Inglot brakuje podstawowego produktu do makijażu, mianowicie podkładu. 2 dni temu dobyła się uroczysta premiera kosmetyków J.Lo, która miała miejsce w Los Angeles. W ramach wydarzenia, gwiazda zagrała koncert, a następnie spotkała się z dziennikarzami i influencerkami z całego świata w... swojej garderobie! W wypowiedzi dla serwisu Allure wyjaśniła, dlaczego w kolekcji dla Inglota nie pojawiła się paleta podkładów. Jennifer podkreśliła, że to jest kapsułowa linia, w której znalazły się kolorowe kosmetyki do makijażu, a ona chciałaby w przyszłości stworzyć również podkłady, a to wymaga poświęcenia dużo więcej czasu.
Wolę raczej robić to wolno, ale dobrze i dawać ludziom do zrozumienia, że mogą na mnie liczyć. Nie chcę tylko podpisywać produktów swoim nazwiskiem.