O „Emily w Paryżu” znów jest głośno! Już 22 grudnia na platformie Netflix pojawi się drugi sezon hitowej produkcji z Lily Collins w roli głównej. Serial od samego początku wzbudzał wiele emocji. Widzowie podzielili się na dwa teamy: jedni absolutnie pokochali historię młodej dziewczyny, która przeprowadza się do stolicy Francji i przeżywa zarówno zawodowe, jak i miłosne wzloty oraz upadki, duga grupa zaś skrytykowała serial za to, że jest zupełnie oderwany od rzeczywistości, utrwala krzywdzące stereotypy i jest zwyczajnie... płytki. Na hejt odpowiedziała nawet sama odtwórczyni głównej roli, Lily Collins. Przysłowiowej oliwy do ognia dolał sam Netflix. Na oficjalnym profilu firmy na Twitterze pojawiła się bowiem instrukcja poprawnej wymowy oryginalnego tytułu serialu. Okazuje się, że wiele osób robiło to źle. Sprawdźcie, o co chodzi. 

„Emily in Paris” – jak poprawnie wymówić nazwę popularnego serialu? 

Około miesiąc po premierze 1. sezonu „Emily in Paris” na oficjalnym profilu Netflix USA na Twitterze pojawiła się informacja związana z tym... jak poprawnie wymawiać nazwę serialu. Okazuje się, że przez cały czas wiele osób robiło to źle! We wpisie uprzejmie zwrócono uwagę, że angielski, oryginalny tytuł należy czytać z francuskim akcentem, tak by słowa „Emily” i „Paris” rymowały się. Powinno to więc brzmieć mniej więcej tak: Emili in Pari. Oczywiście z francuskim, gardłowym „r” w słowie Paris. Zła wymowa dotyczyć może więc wszystkich krajów, w których tytuł nie został przetłumaczony. W Polsce natomiast nie mamy z tym problemu, ponieważ serial funkcjonuje u nas jako „Emily w Paryżu”, a tu sprawa jest prosta.

„Emily in Paris” – co wiemy o 2. sezonie hitowego serialu?

W grudniu tego roku na platformie Netflix zadebiutuje 2. sezon „Emily in Paris”. Na ekranie ponownie zobaczymy ulubionych bohaterów oraz bohaterki. Niewykluczone, że najciekawszą osią wydarzeń będzie relacja Emily z Camillą, i to bynajmniej nie przyjacielska! Zasugerował to w jednym z wywiadów odtwórca roli Gabriela, czyli Lucas Bravo. Zwrócił uwagę na scenę, w której Camille pocałowała Emily w usta i wcale się nie zmieszała oraz nie zamierzała przeprosić za ten „incydent”. Wszystko wskazuje więc na to, że drugi sezon „Emily w Paryżu” zapowiada się jeszcze ciekawiej!